Wsparcia blisko, ale kupujących brakuje
Money.pl
/ 2008-07-07 13:57
rolnik.
/ 83.29.1.* / 2008-07-07 20:49
szejkowie ciągle podnoszą ceny ropy a my jak cepy nic na to nie mozemy,czy napewno?A curwa dlaczego nie dowalimy im cenami żywnosci proporcjonalnie do ich podwyżek.i tak kiedyś ropa się skonczy a pszenica i kukurydza nie.
macjusz1
/ 193.111.166.* / 2008-07-07 14:15
i tak ku otchłani bezkresnnego dna w okolicach 800 pkt.
Lekarstwo no to - zamknąć banki (aby nie moglu przyjmowac umorzen FIO), biura maklerskie, odciąć media. Trwa owczy pęd wprost do cieluści piekieł. Mówiono prawdę - gdy wszyscy na około mają
akcje i fundusze - uciekaj w inne rozwiazania.
polaczek zarezerwowany?
/ 77.253.246.* / 2008-07-07 14:12
No cóż rozmawiamy o Ameryce, bo u Nas nie ma nadzieji. Panika raczej będzie po wakacjach, nie pomoże nawet niższa ropa.
rozwado
/ 2008-07-07 13:57
/
Tysiącznik na forum
Co jest przyczyna fatalnej kondycji GPW? Nawet Praga juz nie podaza za Warszawa. Inwestorzy stracili zaufanie do gieldy z powodu nieuzasadnionych gwaltownych wyprzedazy i do maklerow i analitykow, krorzy siedza na rekach? Kraj stacza sie zdemoralizowany przez polityke, walke o stolki, obsadzanie spolek przez politykow, sabotaz opozycji.
Pilsener
/ 2008-07-07 14:31
/
Sofciarski Cyklinator Parkietów
Po prostu polska gospodarka jest dużo słabsza, niż nam się wmawia. Inflacja też jest dużo wyższa - politycy ciągle majstrują przy inflacyjnym koszyku, żeby ukryć faktyczny wzrost cen. Nowe podatki, nowe urzędy, centralizacja, rosnąca konkurencja o ochłapy z UE - to wszystko nie napawa optymizmem. W obecnej formie polska gospodarka nie jest w stanie przekroczyć 50% średniej krajów starej UE i inwestorzy o tym wiedzą - potencjału i przyszłości ten kraj nie ma.
rozwado
/ 2008-07-07 15:11
/
Tysiącznik na forum
Wole operowac konkretami. Przedsiebiorstwa daja zyski, stopa wzrostu jest 4.5 %, niezla. Inwetorzy zagraniczni trzymaja sie zdaleka bo niepewnosc w skali swiatowej i droga zlotowka. W kraju drobni inwestorzy panikuja. Maja powod, bo WIGi maja gwaltowne spadki chyba wynikajace ze spekulacyjnych wyprzedazy. Brak inicjatywy w MFin: np mogliby zniesc Belke zeby choc czesciowo zrekompensowac wzrost stop. KNF moglaby zwiekszyc czujnosc. Mysle, ze chaos w polityce i marazm w zarzadzaniu graja tu role. Nikt nie traktuje powaznie kraju, w ktorym w polityce dzieja sie takie hece, jak te z Traktatem Lizbonski (podpisze/ateraz nie podpisze) lub z Fotyga
wracajaca na tarczy. Dawniej byl chaos w polityce, ale finanse i gospodarke chronily pewne autorytety. Teraz kto?
Swiat spekuluje na zlotowce, a potem ja wyprzeda z zyskiem.
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i
poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie
odpowiedzialności.