TomKs1
/ 83.14.199.* / 2010-09-03 14:02
Prawa rynku działają bez zarzutu. Jest popyt, jest podaż. I wszyscy są zadowoleni.
Matka, bo pozbywa się niechcianego dziecka i nawet nie musi płacić ciężkich pieniędzy i ryzykować zdrowia przy nielegalnej aborcji. I jeszcze zarobi. Rodzice, bo mają wymarzone dziecko. Dziecko też, bo ma rodziców, zapewne kochających, a już na pewno bieda mu nie grozi.
I tylko urzędnicy są niezadowoleni, bo nie mają okazji podecydować o naszym życiu. Ale to akurat bardzo dobrze.
A minister finansów żałuje, że parę tysięcy z podatku go ominie. W zasadzie też dobrze - obywatel SWOJE pieniądze wydaje znacznie lepiej niż urzędnik CUDZE. A jak wyda źle, to już jego osobisty problem.
A przecież wystarczy wprowadzić (a może jest już coś takiego, ale widać ma jakieś wady) adopcję ze wskazaniem pary adoptującej i problem zniknie sam.
Jak stwierdził bodajże Kisiel: "Socjalizm to ustrój bohatersko zmagający się z problemami... zupełnie nieznanymi w innych ustrojach."