Po co to bredzenie ze strony operatorów sieci? Podpisując z siecią kontrakt 24 --miesięczny i tak zobowiązuję się korzystając lub nie (wykonując 0 połączeń) płacę ustalony stosownie do "zakupionego" modelu aparatu comiesięczny abonament. Opreatorzyy komórkowi w Polsce zapomnieli chyba o tych co wyjeżdżają np. do USA i chcieliby korzystać z innej częstotliwości kupując lub pożyczając np. kartę SIM od kolegi, korzystając niewątpliwie z tańszych taryf operatorów amerykańskich, pomimo, iż i tak w Polsce licznik bije i trzeba zapłacić stałą opłatę.
Operatorzy komórek w Polsce zachowują się tak jak przysłowiowy pies ogrodnika co to samemu nie zje ale innemu nie da.......

Pomysł ciekawy, tylko co ze sztucznie napędzonym popytem na liczne funkcje telefonu dla którego wiele osób w ogóle posiada telefon komórkowy?
Marketing pewnie znowu "wie lepiej" co się sprzedaje od sprzedawców...

Otóż już niedługo polscy operatorzy będą dążyli do uwolnienia się od dystrybucji aparatów. Zaczną sprzedawać tylko usługę - czyli czas połączeń.

Już to widzę :) W pewnym kraju też próbowano i zakończyło sie to ucieczką w pre-paid, więc teraz telefon z kontraktem można dostać za darmo!!!