Ciekaw jestem, ktory z marastycznych komentatorow artykulu mniej wiecej bezblednie wyczuje moment zwrotu tendencji. Nie zapominajmy, ze obecny kryzys nie ma precedensu i jego przebieg trudny jest do przewidzenia. Albo pociagnie swiatowe gospodarki w dol, albo nie pociagnie. Fakt jest taki, ze z rozdmuchanej bańki wirtualnych pieniedzy sporo juz ulecialo powietrza - globalna kapitalizacja gield zmniejszyla sie o jakas 1/3. Gdzie jest dno i zwrot tendencji - tego nie wie nikt. Jedno mozna przypuszczac: ze zwrot bedzie rownie gwaltowny jak korkociag spadkow. Diabli tylko wiedza, kiedy nastapi sygnal do zwrotu.

te hasła o wystrzeleniu jak rakieta czy o samopoczuciu bydła na swoim podwórku to poprostu normalnego człowieka rozbrajają, czemu jak indeks spada gwałtownie to też nie piszą że wystrzelił jak rakieta, tylko taka rakieta wystrzelona z samolotu w kierunku ziemi?
a co do tego okopania się, to proponuję to samo autorowi, a najlepiej to zakopanie się

" BYKI NA SWOIM PODWÓRKU " - czyli na łańcuchu w oborze ! ( ruchy w zasięgu łańcucha...cha...cha...)