Artykuł na zamówienie jakiegoś hejtu. Bzdury. Bełkot od Sasa do lasa, nie pierwszy raz u Frączyka nejmie przy numerze pysyl. Autor plącze dochody i wydatki przewidziane na ten rok z planowanymi na .... przyszły 2017. Przykład Rumunii jest taki sobie. Węgry robią odwrotnie. Wysoki
VAT niskie dochodowe. Wysoki
VAT to zasługa Tuska i łatwiej jest luzować podatki dochodowe dla konsumentów niż na odwrót. Autor pisze brednie o uszczelnianiu systemu. Polska rok temu została napomniana przez KE za zbyt wysoki poziom nieopodatkowanych transferów, około 40 mld a wyłudzenia
VAT to inna para kaloszy. Autor pisze; w rodzaju - nie wychodźcie z domu po 22 to was nikt nie napadnie. Typ gnoma; prawo jest po to żeby je omijać. Nie! Oszust podatkowy jest złodziejem i jego miejsce jest w więzieniu. Jakby autor coś podobnego napisał np: w Skandynawii. Achacha.