Sprawa dotyczy podpisania umowy na internet pomiędzy mną, a NETIA.
podpisałem umowę na warunkach promocyjnych (na rok) 17 września.
Przy zakupie (internetu) po przez sklep on-line miałem otrzymać:
Pierwszy miesiąc w promocji 19zł, modem za 1zł, aktywacja internetu 10zł.
W drugim miesiącu 19zł, kolejne po stawce 69zł, aż do końca wygaśnięcia umowy.
Oczywiście zanim otrzymałem umowę do podpisania minął miesiąc.
Internet dopiero aktywowałem 16 pazdziernika. Nie dotrzymali warunkow
dostarczenia umowy, Okey mogłem zrezygnować!. To nie jest jeszcze takie istotne.
Rachunki miałem mieć naliczane od chwili aktywacji internetu (16.10br) pełne miesiące.
Otrzymałem pierwszy rachunek za abonament (za modem jeszcze nie 1zł).
Naliczona aktywacja internetu (10zł) i teraz... wyliczenie od 16.10 do 31.10br
(35zł !!!), jako cząstkowe naliczenie za te 15 dni!!.
Następnie od 1.11 do 30.11 jako Promocja, czyli 19 zł.
W umowie podpisanej z NETIA nie mam zmianki co do cząstkowych opłat.
Zanim podpisałem umowę wielokrotnie rozmawiałem z konsultantami
Netia S.A, a żeby dokładnie wybadać możliwe za i przeciw, nie wyjść na tym
jak Zabłocki na mydle. Za każdym razem otrzymywałem twierdzącą odp., iż
będzie naliczany internet od chwili aktywacji = pełen miesiąc.
W reg. Netia nie ma info. co do takich naliczań. Poza tym jeśli wszelkie noty,
zawarte w informacjach świadczą, iż pierwszy i drugi miesiąc mam
w cenie promocyjnej to tak powinno być.
Zadzwoniłem do Netia - infolinia. Jedna osoba, zbyła mnie że rachunek
jest prawidłowo wystawiony, kolejna również. Trzecia kompetentnie weryfikowała
zaistniałą sytuację. Powiedziała, że mój przypadek jest odosobnionym, że to nie
człowiek wyznaczył mi terminy płatności tylko SYSTEM Netia S.A.
Nikt na to nie ma wpływu, "komputer" nadał mi taki okres rozliczenia, od 1 do ost. dnia miesiąca. Miesiąc grudzień, będzie w cenie promocyjnej (czyli 2-gi).
Zadałem pytanie jak to jest możliwe, że bez wcześniejszego poinformowania
Netia S.A ustaliła "sama" bez mojego udziału dogodne dla siebie terminy.
Narażając mnie na dod. opłaty kiedy w umowie nie ma PODKREŚLENIA
"Proszę poczekać 15 dni i aktywować internet 1 dnia kolejnego miesiąca,
gdyż taki okres rozliczenia z abonamentu przyznał panu system".
Dla mnie jest to zwykłe naciąganie!!, kradzież. Nie zostałem poinformowany
o możliwych kosztach - nie zawartych w umowie.
Proszę powiedzieć, co mogę w tej sprawie zrobić.
W jaki sposób złożyć reklamację, na czym oprzeć się w argumentacji.