Wyniki LPP. Właściciel sklepów Reseved zarobił mniej, ale nadal otwiera nowe sklepy
Money.pl
/ 2016-02-19 12:24
h.
/ 89.67.28.* / 2016-02-21 00:38
heh w koncu cena akcji blisko rynkowej wartosci spolki, spadnie jeszcze z 8 setek i jak ktos gra to mozna robic przymiarki do kupna.
ciekawe gdzie sie podziali ci co w polowie roku wieszczyli 10-12k na przelomie 2015-2016. pewnie rozliczaja strate w PIT :D
robak1002
/ 83.31.105.* / 2016-02-19 21:24
Polakowi to zawsze jest ciężko dogodzić.Nie podoba sie to nie kupuj .polecam ryneczek lidla
krawcowa
/ 81.190.49.* / 2016-02-19 20:03
ludzie poznali się na produktach Reserved, Mohito itd czyli wszystkich sklepach LPP,, już nie kupują, to straszna lipa z byle jakich materiałow i uszyte wbrew jakimkolwiek kanonom krawiectwa. \to tak jakby chińskie dzieci kroiły i szyły odzież dla głupków z Europy
Niezarejestrowany
/ 66.102.9.* / 2016-02-20 09:31
W pełni się zgadzam. Kiedyś można było bez problemów coś na siebie kupić w sklepach sieci LPP, teraz to chyba jadą na renomie bo od 2 lat nie jestem w stanie nic na siebie tam kupić nawet T-shirta.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Agrawa
/ 83.30.93.* / 2016-02-19 18:01
Nie piszcie głupot,byłem w Stuttgarcie i sklep ma bardzo wysoką frekwencję,nie spodziewałem się,byłem nieżle zaskoczony.
Leon836
/ 79.184.243.* / 2016-02-20 22:07
U nas na początku też był bum , lepsze kolekcje , lepsze materiały. Zobaczymy za pół roku jak w Niemczech wyląduje kolekcja taka sama jak w Polsce, bo na razie to idą tam wyselekcjonowane ubrania. Wiem , bo sam pakuje w Pruszczu...
moomoo
/ 89.231.232.* / 2016-02-19 17:08
Kiedyś mieli fajniesze ciuchy, i stosunkowo tanie. Teraz szyją w Chinach i jakośc spadła, ceny natomiast wzrosły. Ja np. wolę sobie kupić koszulę z outletu Hilfigera niż w Reserved (a różnica w cenie niewielka).
set
/ 82.145.221.* / 2016-02-19 14:29
sprzedaje chińszczyznę, kto kupił ten wie, jeszcze po zawyżonych cenach
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i
poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie
odpowiedzialności.