Jaki tatuś taki synek

"w ogóle nie hamował, będąc zaskoczony pojawieniem się toyoty na drodze"

- Średnio przyjmuje się, że czas reakcji wypoczętego kierowcy to 1 sekunda.
Wydaje się to niewiele, ale w tym krótkim czasie przy prędkości 100 km/h nasz samochód/motocykl pokona dystans aż 28 metrów!

Tak więc nasz czas reakcji mięśni na bodziec , odebrany wzrokiem, sprawia, że przez te 28 metrów nie robimy kompletnie nic!

Ale jak grzał ze 170 km/h ( bo niby skąd to 115?) to raczej kierowca Toyoty był zaskoczony!

Wkrótce powstaną nowe znaki drogowe. Ograniczenie prędkości do 100 km/h - nie dotyczy wałęsów i innych politykierów oraz kleru. To ze nie hamował, znaczy jedno. Przez mysl jemu nie przeszło że zwykły obywatel korzysta z drogi gdzie ON jedzie. A tak to wszyscy zdrowi? Alle jaja.

CO za hipokryzja tych noszacych w klapie matke Boska,ktorzy myslla ,ze jak udaja swietoszkow to ktos uwierzy w ich Prawosc i sprawiedliwosc, a prawda jest taka ,ze to poprostu hipokryzja i przyktywanie czesto swoich prawdziwych motywow i paskudnych charakterow. w Polsce jest dzungla. sedzia sa przekupywwani, biegli tez a wszystko zalezy od tego kim sie jest z jakiej mafii, z kim sie trzyma , a cel uswieca srodki ,aby wyrwac jak najwiecej kasy obojetnie od kogo i jak najmniej sie narobic przy czymkolwiek, ci z matka boska w klapie najczesciej siegaja po czyjas kase bez skrupolow i bez wstydu i ambicji. TFUUU.Idiotyczny kraj glupich ludzi.

A biedny normalny człowiek nie ma szans

Tak więc zasadność ustawiania radarów, w myśl domniemania, że duża prędkość powoduje zagrożenie, jest skutecznie obalona przez ekspertyzę ekspertów z IES.

Jeżeli jechał ponad 90 km/h powinien za wypadek zapłacić 200mln.