kri
/ 95.49.173.* / 2012-07-25 01:48
samochodem jeździ się po mieście 120km/h a nie wlecze 50km/h
Jest to możliwe jeśli wydzieli sie 1m pas ruchu na jezdni dla rowerzystów, a skrzyżowania bedą bezkolizyjne. Wypychanie rowerzystów z jezdni na chodnik przez przekraczanie 50km/h powoduje z kolei kolizje miedzy cyklistami a pieszymi ,którzy nie wiedzą, ze rowerzysta ma prawo jechać chodnikiem pod warunkiem, że jego szerokość nie jest mniesza niz 2m. Z kolei na skrzyżowaniach ze światłem piesi i rowerzyści często nie respektują świateł. W zasadzie na drogach powinno być zabroniona szerokość pasa mniejsza niż szerokość najszerszego pojazdu 3,5m jak dla straży pożarnej od przerywanej lini z poboczem, na ktorej to bezpiecznie moze sie poruszać rowerzysta na drogach wojewódzkich. W mieście często jest 3m. Dlatego nie narzekaj bo bywa tak ,że jakaś swieżo wyszkolona kierowca włącza sie do ruchu 1,5 m w jezdnię i wpadnie Ci pod samochód lub zmuszajac do jej wyprzedzenia naruszając przeciwległy pas ruchu na którym jedzie rowerzysta. Ponadto taka kierowca potrafi trzymać sie prawej stony pasa nie zostawiając nawet 0,5 metra dla rowerzysty i wyprzedzając go z kolei z odległosci 1,5m(zgodnie z prawem) powoduje wjechanie na sasiedni pas równoległy