sprawa jest jak dla mnie zagmatwana. do prawnika na razie nie ide, bo brak $$$. zostałam posadzona o kradzież, wartość okolo 150 tys zl. sprawa w sadzie moze pod koniec roku, trudno przesadzac o wyroku. jak skaza, to odwolanie itd. jednak: jezeli zostane skazana, a sad kaze zwrocic wartosc kradziezy i wyrok sie uprawomocni, to komornik moze sprzedac moje mieszkanie, ktore otrzymalam w darowiznie, a na tym mieszkaniu jest ustanowiona nieodplatna sluzebnosc osobista dozywotniego mieszkania? ponadto ustanowiona jest hipoteka kaucyjna celem zabezpieczenia spłaty bonifikaty (to bodajze po 5 latach mozna zlikwidowac). czy jezeli sprawa jest jeszcze w prokuraturze, to moge bez zadnych konsekwencji darowac dalej komus z rodziny to mieszkanie, ustanawiajac rowniez na sobie sluzebnosc i komornik wowczas sie nie przyczepi (wowczas sluzebnosc bedzie na bace i na mnie)?