real
/ 81.219.244.* / 2006-06-14 00:37
Pozwolę sobie uzupełnić pomysł kolegi technika.
1)Zamknąć granice dla przywozu wszelkich samochodów (cło, sorry - podatek ekologiczny w wysokości 2000%)
2)Wywalić na zbity pysk z tego pięknego kraju, wszystkie zachodnie (oraz wschodnie) koncerny motoryzacyjne, które nie produkują polskich samochodów.
3)Wznowić produkcję Fiata 126P, Poloneza i Żuka.
4)Na sprzedaż wyżej wymienionych modeli wprowadzić reglamentację (listy kolejkowe) oraz talony i przedpłaty.
Takie działania szybko doprowadzą do tego o czym marzy kolega technik, a mianowicie:
a)autka będą się sprzedawać jak świeże bułeczki, na pół roku przed ich wyprodukowaniem,
b)auto po wyjechaniu z salonu (czytaj parkingu fabrycznego), nie dość że nie będzie tracić na wartości, to co rok będzie zyskiwać (tak jak wino - czym starsze tym droższe),
c)Polacy w końcu przestaną jeździć niemieckim złomem(Mercedesami, BMW, Audi,WV), i w końcu przesiądą się do nowych, pachnących jeszcze farbą Polonezów i Fiacików.
Koledze technikowi gratuluję pomysłów na rozwój motoryzacji w Polsce, aczkolwiek sukcesów nie wróżę.