Tepper, który jako menedżer funduszu Appaloosa Management zarobił 3,5 mld USD w ubiegłym roku, uważa, że największym zmartwieniem są perspektywy wzrostu gospodarczego w USA i jego wpływu na ceny akcji. Podkreślił, że gdyby wzrost wynosił 4 proc. jego ocena byłaby całkiem inna. Ale, nawet uwzględniając skutki ostrej zimy, gospodarka USA rośnie w zbyt wolnym tempie niż oczekiwano, twierdzi Tepper. W pierwszym kwartale było to zaledwie 0,1 proc. To problem, mówi inwestor, bo wskaźnik cena/oczekiwane zyski dla akcji to średnio 16, a to oznacza iż inwestorzy liczą na wyraźną poprawę wyników. Jednak jeśli gospodarka rośnie w wolnym tempie, wyniki będą rozczarowaniem. Tepper obawia się także negatywnych skutków deflacji, biorąc pod uwagę niewielkie tempo wzrostu. Ujawnił, że obecnie istotną część pieniędzy trzyma w gotówce
http://pulsinwestora.pb.pl/3689295,71218,boje-sie-o-ten-rynek
Grubasy w USA już na gotówce a gangprzygłupy kupują
akcje "w samym dołku" w szóstym roku wzrostów