Spadek cen akcji, powstały w wyniku kryzysu skłonił do sprzedaży akcji większości firm inwestorów zagranicznych oraz klientów instytucjonalnych. Ponad 95 % inwestórów, którzy aktywnie przenoszą aktywa finansowe już tego dokonała. Ponad 65 % kapitału odpłynęło.
Kondycja większych spółek ucierpiała ale nie w takim stopniu, aby likwidowac firmy. Kto w takim raie pozostał ?
1. klienci indywidualni, którzy mają na stałe mają ulokowane oszczędności w akcjach i funduszach inwestycyjnych i nie zrezygnują (skoro do tej pory nie zrezygnowali)
2. klienci indywidualni i instytucje bezposrednio zaangażowane lub zatrudnione w określonych firmach, a więc ci, którym zależy na rozwoju i zwiększeniu kapitału zakładowego.
3. środki finansowe z funduszy emerytalnych (2-gi filar), które gwarntują niewielki ale stały procent comiesięcznego dopływu kapitalu.
4. SPEKULANCI.
Ci ostatni żyją z "ruchów" na giełdzie. Będą robili wszystko, aby te ruchy były jak największe - nie zawsze zgodne z kondycją gospodarki.
Wzajemnie sprzedają i odkupują od siebie aktywa (kto szybszy ten lepszy).
Niestety ich potencjał powoli słabnie, a kapitał gromadzony w funduszach i akcjach będzie się systematycznie powiększał. Wydaje się, że to już ten moment, kiedy powoli należy zacząc kupowac aktywa.
Wzrost może na poczatku nie będzie spektakularny, a wartośc zainwestowanych środków finansowych może się wahac. Ale po kilkunastu miesiącach możemy byc pewni, że nasze aktywa zyskają na wartości.