Forum Polityka, aktualnościGospodarka

XX-latka: Inflacyjny horror i reanimacja złotego

XX-latka: Inflacyjny horror i reanimacja złotego

Wyświetlaj:
nerom / 83.4.5.* / 2011-04-13 20:44
prawda jest taka ze ci co krzyczeli wtedy zlodzieje teraz sa tam wysoko i pokradli wszystko sprzedali POLSKE z kontytucji zrobili szmate a z nas po spisie powszechnym zrobia niewolnikami bo nie ma juz co sprzedac w tym kraju tylko nas w kajdanach jak muzymow w europe albo zydom beda sprzedawac a dlaczego bo w latach 80 robotnik nie zaczymal huty ami kopalni czy stoczni oni sami to zrobili popaczcie kto byl zalozycielem solidarnosci nie Walesa tylko zy... jak ktos mi nie wierzy to niech sam kaze kolegom wylaczyc maszyny i strajkowac!!!!!!!!!!!!!! a co jak przyjdzie kierownik??? zastanowcie sie kreca nami jak chca a teraz nawet nie potrafimy sie zjednoczyc i postawic kazy wilkiem na drugiego CO Z NAMI ZROBILI BRAT BRATU WROGIEM JEST MOZE WRESZCIE CZA SIE POJEDNAC I ZJEDNOCZYC I WALCZYC O PRAWDE I PRAWDZIWA WOLNOSC PUKI JESZCZE ZYJEMY
grammar police / 46.204.75.* / 2013-10-09 12:19
póki*
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
jjjoanna / 83.2.77.* / 2010-11-17 11:27
Mam jedno pytanie do tych co wszystko wiedzą ,co ja jako nauczyciel mam powiedzieć młodzieży kto w tym kraju jest jeszcze autorytetem ekonomicznym, jeśli wszyscy to dranie i skorumpowana banda. Wszyscy plują ale nikt do działań w 1989 roku się nie ruszył bo przecież zrobią za nas. A jak zrobili nie po naszemu czyli nie wiadomo jak mieli zrobić to pluć po nich. Jestem młodym człowiekiem i z perspektywy mogę pracować pod każdym: Niemcem, Anglikiem, jedno czego chcę to szacunku i wypłaty chciało by się dodać sprawiedliwej. Nie potrafimy być wspólnotą to nie narzekajmy że się u góry dogadali.
mądryPolak przed szkodą / 195.117.68.* / 2010-01-22 15:52
popiwek przyniósł efekt,teraz należy zatrzymać pensje z górnej pasożytniczej półki
Slalom zaLechem / 57.86.133.* / 2010-01-22 13:15
Zawsze gdy pojawia się zamieszanie w finansach, na skutek którego cierpią przeciętni obywatele, towarzyszą temu "dobrzy ludzie z góry synaj". My mamy Hannę Gronkiewicz-Waltz (Hajka Grundbaum) a światowy kryzys, który zaczął się w USA firmuje nazwisko Geenspana.
Zbieg okoliczności ?
Judasz Warszawski / 85.222.86.* / 2010-01-25 15:42
Bufetowa Gronkowiec, powinna być przykładem prawidłowego rozwoju społeczeństwa kapitalistycznego.
Nie powinniśmy się bawić w milionowe interesy, ale odrazu rąbnąć półmiliarda miastu do spółki z tow. z tej samej gminy i jeszcze reklamować jako czyn chwalebny.
Ba zacząć rządy od remontu mostu Poniatowskiego (każda ekipa zaczynała kręcenie lodów od remontu zabytkowego mostu), czy zamiast wywozic z miasta śnieg, kręcić kasę na imprezie noworocznej, zawsze coś ekstra wpadnie ..etc,etc.... Tp właśnie nasz świat.
Punch / 85.222.86.* / 2010-09-01 16:40
Myslałęm, że tylko ja o tym wiem, ba powiedziałbym, że masz dostęp do tajnych materiałów IIIRP, choć każdy detal z działalności bufetowej jest znany to dziwnym trafem wymiar sprawiedliwości jest slepy gdy mamy doczynienia z jej lodami.
Kiepas 1970x / 83.13.241.* / 2010-01-22 11:01
Hajka Waltz odpowie za to? Dobry żart no nie?
szposzczegawczy / 85.14.126.* / 2010-01-21 08:00
Nie jest ważne ile to wtedy kosztowało, ważna jest zdolność nabywcza.

O tym że inflacja jest pozytywnym zjawiskiem piszę na swoim blogu:
http://sisi.salon24.pl/146930,inflacja-twoj-niedoceniany-przyjaciel
http://sisi.salon24.pl/147154,inflacja-cz-2
Tornadoo / 79.162.134.* / 2010-01-21 01:58
NA TYCH SŁUPKACH WIDAĆ, JAK TEN SZULER TYSIACLECIA "SKUTECZNIE" WALCZYŁ Z INFLACJĄ W 1990 ROKU.
olo1 / 89.79.251.* / 2010-01-20 21:07
Knitter - patrzył Pan do lustra ?
olo1 / 89.79.251.* / 2010-01-20 21:00
Balcerowicz - portret doktrynera

W najbardziej wpływowych mediach po 1989 r. konsekwentnie lansowano mit Leszka Balcerowicza jako swoistego tytana nowatorskiej myśli ekonomicznej. "Tytana" upowszechniającego jedynie słuszne poglądy na temat polskiej gospodarki, wbrew wrzaskowi różnych "populistycznych" dyletantów. W rzeczywistości Balcerowicz był przez wszystkie lata po 1989 r. jedynie posłusznym narzędziem w rękach sterujących nim zagranicznych globalistów typu George Soros. Z ogromnym oddaniem i konformizmem służył ich działaniom zmierzającym do opanowania kluczowych dziedzin polskiej gospodarki, przemysłu, bankowości.

Konformizmu uczył się już za młodu, pod "odpowiednim" wpływem ojca, dyrektora PGR-u. Już w młodości Leszek Balcerowicz dał szczególnie wymowny dowód umiejętności przystosowywania się do silniejszych, do tych, którzy dzierżyli władzę. Wstąpił do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, i to w czasie, gdy partia ta była szczególnie mocno skompromitowana - w 1969 roku. Gdy odliczymy trwający rok obowiązkowy staż kandydacki, okazuje się, że Balcerowicz zgłosił się do PZPR tuż po bezwzględnym moczarowskim stłumieniu ruchów studenckich i tzw. kampanii antysyjonistycznej oraz po interwencji w Czechosłowacji. Miał wtedy 22 lata. Trudno więc tłumaczyć niedojrzałością jego decyzję wstąpienia do partii komunistycznej, którą podejmowali wówczas tylko najgorsi karierowicze. Ciekawe, jak tłumaczy ten pomarcowy zaciąg Balcerowicza do partii Bronisław Geremek, który przez lata był jego najbliższym współpracownikiem w Unii Wolności.
Początkowo przez blisko dziesięć lat Balcerowicz pracował w SGPiS pod kierownictwem Pawła Bożyka, szefa doradców ówczesnego pierwszego sekretarza KC PZPR Edwarda Gierka. Sam Bożyk, później złośliwie komentując wyjątkowo doktrynerskie poczynania Balcerowicza, mówił o nim, że był to jego jeden z najbardziej odległych od praktyki gospodarczej uczniów.
W latach 1978-1980 pracował w szczególnie antyreformatorskiej instytucji, za to prawdziwej szkole konformizmu - w Instytucie Podstawowych Problemów Marksizmu-Leninizmu przy KC PZPR.
W latach 90. ex post uczyniono z Balcerowicza rzekomego czołowego ekonomistę, wywodzącego się spośród opozycji solidarnościowej. W rzeczywistości przed latem 1989 roku nikt go za takiego nie uważał. Jeszcze w początkach 1989 roku Balcerowicza, mającego wówczas tylko stopień doktora, nie wzięto ani do 20-osobowego składu solidarnościowego w zespole ds. gospodarki i polityki społecznej przy Okrągłym Stole, ani do wspierającego go grona ekspertów (!!!). Próżno więc szukać jego nazwiska w informatorze "Okrągły stół. Kto jest kim. 'Solidarność' - opozycja. Biogramy, wypowiedzi", Warszawa 1989.

Wykonawca planu Sorosa
Swą przyspieszoną karierę w 1989 r., awans na wicepremiera i ministra finansów, Balcerowicz zawdzięczał tylko i wyłącznie protekcji prawej ręki premiera Mazowieckiego, jego zausznika - ekonomisty Waldemara Kuczyńskiego. Początkowo ofiarował się tylko z rolą doradcy Kuczyńskiego (por. L. Balcerowicz, "800 dni", Warszawa 1992, s. 10) i sam był zaskoczony swym nieoczekiwanym ogromnym awansem. Zawdzięczał go głównie temu, że kolejno odmówiły cztery pierwsze osoby, którym zaproponowano stanowisko ministra finansów we wrześniu 1989 r., a Balcerowicz urząd ten skwapliwie przyjął. Tym gorliwiej podjął się realizacji importowanego ze Stanów Zjednoczonych do Polski planu Sorosa-Sachsa, w Polsce funkcjonującego pod fałszywą nazwą "plan Balcerowicza".
W rzeczywistości cały plan był pomysłem słynnego amerykańskiego lewicowego miliardera George'a Sorosa, przybyłego z Węgier do USA giełdowego spekulanta żydowskiego pochodzenia. O tym, że cały rzekomy plan Balcerowicza był w istocie dziełem Sorosa, możemy dowiedzieć się również z bardzo nieostrożnej enuncjacji W. Kuczyńskiego, wspomnianego już zausznika Mazowieckiego, ministra przekształceń własnościowych w jego rządzie. Jak wyznał Kuczyński w książce "Zwierzenia zausznika" (Warszawa 1992, s. 82-83): "Soros przyjechał z planem reformy gospodarki polskiej, zwanym planem Sorosa. To była kombinacja szokowej operacji antyinflacyjnej z restrukturyzacją naszych firm". Balcerowiczowi jako wicepremierowi nadzorującemu polską politykę gospodarczą przypadło zaś tylko zadanie firmowania tego wszystkiego i uwiarygodniania polityki służącej gospodarczym celom Zachodu.
Celom tym służyła skrajnie doktrynersko realizowana polityka gospodarcza Balcerowicza, skupiająca się głównie na walce z inflacją, przy zaniedbaniu wysiłków na rzecz wzrostu gospodarczego i pobudzania polskiego eksportu. Jednym z najszkodliwszych elementów tej polityki było nastawienie na przyśpieszoną gruntowną prywatyzację polskiego przemysłu i banków, stanowiącą faktyczną wyprzedaż za bezcen.

Rzecznik terapii szokowej
Wielkie wsparcie dla Balcerowicza stanowiły zachęty do jak najszybszej terapii szokowej lansowane już latem 1989 r. przez współdziałającego z Sorosem amerykańskiego ekonomistę Jeffreya Sachsa. Reklamował on s
redmaple / 98.111.184.* / 2010-11-15 18:16
Soros, Fundacja Batorego , Balcerowicz maja wicej wspolnego ze soba niz sie wydaje
m-53 / 83.24.46.* / 2010-09-01 22:18

Ciekawe, jak tłumaczy ten
pomarcowy zaciąg Balcerowicza do partii Bronisław Geremek, który
przez lata był jego najbliższym współpracownikiem w Unii
Wolności.


Zapewne akceptuje.
Za Wikipedią
" Geremek w 1950 zapisał się do PZPR, był drugim sekretarzem POP na Uniwersytecie Warszawskim"
miał wtedy 18 lat.
wojcher / 2010-01-21 21:15 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
W PZPR był niecały rok - i właśnie kompromitacja tej partii skłoniła Go do opuszczenia jej szeregów. Nie wiem o jakiej służbie kandydackiej piszesz bo w tym czasie był na zagranicznych stażach. Zamiast opluwać kogoś, pogoogluj trochę. To nie boli. Ale takie wypowiedzi stawiają pod znakiem zapytania prawdziwość reszty Twoich słów (chociażby o Sorosie -masz jakieś dowody na to?)
redmaple / 98.111.184.* / 2010-11-15 18:52
Cytat "I am acting out a fantasy and so is Eastern Europe. A psychiatrist once told me how dangerous it is to act out fantasies and I am beginning to see what he meant,” http://www.osi.hu/oss/postscript.html
redmaple / 98.111.184.* / 2010-11-15 18:35
przeczytaj kilka ksiazek Sorosa to zobaczysz czy to propaganda i posluchaj jego wypowiedzi. Te jego reformy gospodarcze ktore doprowadzily do upadku gospodarczego japonji , dawnej czechoslowacji, dawnej jugoslawji ,rozwoj komunizmu w rosji upadku waluty brytyjskiej byly eksperymentami (jego slowa nie moje). Teraz chce doprowadzic do zalamania sie dolara i calego systemu kapitalistycznego. A ten wymysl globalizacji (czyli komunizmu) to tez jeden z jego pomyslow. Tylko ciekawym jest fakt, ze nie ma ona na celu zrownania wszystkich poprzez podciagniecie biednijejszych poprzez danie im mozliwosci a raczej na obnizeniu pulapu ktorym sie udalo.
dziadekzwehrmachtu / 212.14.5.* / 2010-01-21 08:36
To bardzo ciekawe co Pan pisze. Warto by Polacy szerzej poznali biografię człowieka, który dla jednych (stojących po "właściwej" stronie) jest autorytetem, a dla pozostałych, zwłaszcza tych, których firmy i majątki przepadły dzięki jego "kuracji", jest zwykłym bydlakiem.
walnij a nozyce sie... / 188.33.191.* / 2010-01-21 00:13
"Zawdzięczał go głównie temu, że kolejno odmówiły cztery pierwsze osoby, którym zaproponowano stanowisko ministra finansów we wrześniu 1989 r., a Balcerowicz urząd ten skwapliwie przyjął."

czyli ci co odmówili to byli geniusze....ale nie chcieli NIC zrobić, bo po co prawda? lepiej siedziec na duszy i komentowac to co kto spartoli, podobnie jak Ty to robisz...zrobiles cos ciekawego w zyciu oprocz plucia na innych?
Lech.Smoleńsk / 89.77.127.* / 2010-09-05 14:42
Ten twój idol Balcerowicz wykończył tysiace ludzi a ty ubeku go bronisz jesteś bezczelny.
olo1 / 89.79.251.* / 2010-01-20 21:02
c.d.
http://www.jerzyrobertnowak.com/
Łysiak przypomina / 79.162.151.* / 2010-01-20 19:25
"Osiągnięcia" niejakiego Balcerowicza.
(...)"Spowodował osiemnastomiesięczne (!) zamrożenie kursu dolara, przy równoczesnym, sięgającym 90% rocznie (!!), bankowym oprocentowaniu kapitału złotówkowego, co pozwoliło niebieskim ptakom całego globu przywieść nad Wisłę wagony dolarów, a kilkanaście miesięcy później wywieźć znad Wisły dwa i pół raza tyle Szacuje się, że w ten sposób zostało WYPROWADZONO Z BIEDNEJ POLSKI 17 MLD DOLARÓW, Za ten wymarzony "numer" cwaniacy Wschodu i Zachodu winni solidarnie wznieść panu Balcerowiczowi pomnik o wysokości Wieży Eiffla, i to ze szczerego złota, którego ciężar byłby lichym ułamkiem ich "doli". Historia ekonomii zna niewiele finansowych "przekrętów", które miały skalę porównywalną"
W. Łysiak Salon Rzeczpospolita kłamców
Tornadoo / 79.162.151.* / 2010-01-20 19:27
Wychładzał gospodarkę podczas gdy należało ją podgrzewać. - Sprzedał polskie złoto (ponad 150 ton) kiedy było w absolutnym dołku cenowym. Polska straciła na tym ok. 2,5 mld dolarów. - Przeszedł w rozliczeniach zagranicznych z rozliczeń dolarowych na euro w momencie wprowadzenia euro, a wiec nieustabilizowanym kursie. Po tym euro spadło z $1,15 do $0,89. A wiec siła nabywcza polskiej rezerwy walutowej spadła o prawie 30%, czyli ok. 15 mld$ Ostatnie jego posunięcia były wręcz katastrofalne. Przy prawie zerowej inflacji utrzymywał stopy na tak wysokim poziomie, co było czystym absurdem. W USA w podobnej sytuacji stopy spadły poniżej 2%.

Balcerowiczowi pomyliły się role jaką powinien spełniać pieniądz w gospodarce. Pieniądz ma spełniać służebna rolę względem gospodarki i rozwoju kraju a nie odwrotnie jak to się zdaje panu Balcerowiczowi Ten „genialny” księgowy tego peerelowskiego klonu zaciągnął kredyt – 30 mld dolarów i ulokowal w obligacjach USA, przy stałym kursie dolara ponad 4 zł. Na ten cel wyemitowano obligacje - większość na długi okres o stałym procencie - 15% i więcej. Obligacje USA były na 1-2% Polska na tym strąciła na przestrzeni lat ponad 100 mdl USD - ukrywanych jako straty NBP.
@@@ / 195.90.107.* / 2010-01-20 18:31

Jeśli ktoś miał oszczędności, to trzymał je w twardej walucie - najpopularniejsze były dolary oraz marki niemieckie.


Ustalono sztywny kurs dolara. Za amerykańską walutę płaciło się 9,5 tys zł, czyli obecne 95 groszy.

Czy nikt nie widzi sprzecznosci w tych cytatach?
Jaki byl sens trzymania oszczednosci w dolarach jesli jego kurs byl sztywny a inflacja 500%?
nicpon / 188.33.191.* / 2010-01-21 00:07
coś mu wycięli to jasne....
do 1990 warto bylo trzymać w walucie, w 1990 przy sztywnym kursie który był wyższy od rynkowego wpłacało się w złotych np. równowartość 1000 dolarów, lokata była wtedy oprocentowana na 100%, po roku się wyciągało i wymieniało znowu na dolce ale sie juz miało troche więcej prawda?
Nalezy jednak pamietac ze potem dewaluowano wiele razy złotego i taki numer własciwie tylko w jednym roku mozna było zrobić...
@@@ / 195.90.107.* / 2010-01-21 02:51

Jeśli ktoś miał oszczędności, to trzymał je w twardej walucie...

Tam jest napisane "trzymal" a nie inwestowal/obracal/zarabial.
Kto przy zdowych zmyslach by trzymal i czekal az straca wartosc jego oszczednosci?
Rossi / 91.189.73.* / 2010-01-20 17:46
To rzady uni wolności produkowały pusty pieniądz, to oni tworzyli inflację.

Rząd Tadeusza Mazowieckiego z wicepremierem Leszkiem Balcerowiczem z początkiem 1990 roku uwolnił ceny - państwo przestało ustalać, ile kosztuje chleb, mleko, czy buty.

A kto pusty pieniadz produkował?, była to zabawa w podpalacza i strażaka który wysokimi odsetkami gasił inflację.
Martinusmaximus / 213.77.7.* / 2010-01-20 16:16
Wartburg - samochód z górnej półki?
Żyłem w latach 80-tych - to nie był samochód z górnej półki - miał stary, dwusuwowy silnik. Zrywny? Czy p. Knitter zna się na silnikach?

Wartburg był, podobnie jak Trabant - synonimem obciachu. Polonez (zwłaszcza po modernizacji w 1986) to było już coś. Ale wzdychaliśmy wówczas do konstrukcji zachodnich - VW, Opli.
arch / 2010-01-20 16:46 / Tysiącznik na forum
"Na przestrzeni okresu zamykającego się datami 15 lipca 1989 - grudzień 1990 oprocentowanie kredytów wzrosło o 2200%. W samym tylko 1990 roku odsetki od kredytów wzrosły blisko sześciokrotnie.
-Do tego doszło dodatkowe obciążenie w postaci 30% dywidendy od wartości brutto przeszacowanego w górę majątku trwałego przedsiębiorstw ."
Tak wielki, wymuszony odpływ środków finansowych do Budżetu Państwa i banków musiał doprowadzić do upadłości i ruiny przedsiębiorstw. Jak pisała prasa angielska, polski przemysł wygląda jak po dywanowym bombardowaniu ".-Napoleon Zabiełło:
chłop jag / 84.234.10.* / 2010-01-20 19:05
Arch, owe gigantyczne odsetki od kredytów,spowodowały wyczyszczenie pończoch z dolarów - pokskim obywatelom. Balcerowicz dokonał gigantycznego przekrętu za który powinien siedzieć do końca życia!
kobalt7 / 81.219.203.* / 2010-01-20 17:52
Majątek Przedsiębiorstw Państwowych był przeszacowany od 1990 w górę 1100%. Po roku lub dwóch firma bankrutowała po to aby inwestor zagraniczny mógł ją kupić za złotówkę lub jak wówczas mówiono "za długi".
arch / 2010-01-20 15:54 / Tysiącznik na forum
Dziekujemy po 20 latach Polska to najbiedniejszy kraj w UE !
63 proc. Polaków nie stać, by raz w roku pojechać
przynajmniej na tydzień urlopu
- 20 proc. Polaków nie może wystarczająco ogrzać mieszkania
- 21 proc. - by przynajmniej raz na dwa dni jeść mięso, drób,
rybę albo ich wegetariański, pełnowartościowy zamiennik, a 17 proc. nie stać na samochód.
-Eurostat -odsetek osób dotkniętych "materialnym
niedostatkiem" wynosi w Polsce 32 proc., czyli należy do
najwyższych w Europie.

JESTEŚMY BIEDAKAMI EUROPY !
http://wiadomosci.onet.pl/2113452,10,eurostat_63_proc_polakow_nie_stac_na_wakacje,item.html
Martinusmaximus / 213.77.7.* / 2010-01-20 16:20
To bardzo ciekawe.

A właśnie czytałem, że jesteśmy 6-tą gospodarką w UE.

I najbiedniejszą? Heh...
Ciekawe czy biedniejsza od bankrutującej Islandii czy Estonii
dziadekzwehrmachtu / 212.14.5.* / 2010-01-21 08:44
No a teraz pomyśl. Gospodarka rośnie, a Polacy coraz biedniejsi (przeciętnie). Jaki wniosek? To sprzeczność? Nie.
bb444 / 87.207.143.* / 2010-01-20 16:16
alternatywa do tego co piszesz jest najbogatszy na wschodzie bogatszy nawet od Białorusi, czy tego byś oczekiwał?
arch / 2010-01-20 16:31 / Tysiącznik na forum
Co piąte polskie dziecko jest ubogie
- alarmuje OECD. W porównaniu do innych krajów OECD Polska wypada najgorzej pod względem sytuacji materialnej i mieszkaniowej,


www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/co;piate;polskie;dziecko;zyje;w;biedzie,47,0,578863.html
kwant2000 / 2010-01-20 14:53 / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Rabunkowy charakter gospodarki Polski ujawnił się chyba najbardziej pod koniec lat 80-tych Rząd Rakowskiego tylko w pierwszym półroczu 1989 roku wydrukował i wypuścił na rynek 40 biliony starych złotych (4 mld nowych złotych) bez jakiegokolwiek pokrycia, co spowodowało, że już w drugiej połowie roku inflacja w Polsce stała się trzycyfrowa.

Co robili czerwono-różowi szulerzy uczestniczący w potajemnych rozmowach w Magdalence przez drugie półrocze 1989 roku. Zamiast zając się na poważnie reformą finansów państwa, a szczególnie galopującą inflacją, walczyli o stołki i przyzwalali na palenie i wywożenie w "niewiadomym kierunku" akta byłych tajnych współpracowników SB

Za nawis inflacyjny zabrał się niejaki Balcerowicz. Co ten cudak znad Wisły zrobił? Ordynarnie Polakom zabrał dane przez Rakowskiego puste pieniądze. Czerwony dał, a różowy zabrał. Są jeszcze tacy, którzy to "wspaniałe posunięcie" tego magika chwalą.

A przecież można było inaczej. Jest faktem, że za tą "makulaturę" Rakowskiego nie można było kupić butów, pralek lodówek i innych dóbr trwałego użytku. Czyli ktoś powie, Balcerowicz nie miał wyjścia. Czy aby na pewno? Budząca się do życia III RP nie miała nic do zaoferowania Polakom? Towaru, można powiedzieć było aż za dużo. Tym towarem był majątek narodowy, który de facto był własnością Polaków, jako że był prawie w 100 procentach państwowy.

Dlaczego tandem Balcerowicz-Mazowiecki nie sprzedał małego ułamka tego majątku Polakom za pieniądze, które dostali od Rakowskiego? To dobre pytanie. A co by zostało dla swoich kumpli z czerwono-rózowego Salonu. I jaka była znikoma "wzjatka" za kolejne lata wyprzedaży tego majątku w obce ręce. Tak oto realizował się scenariusz czerwonych i różowych szulerów uzgodniony w Magdalence. Efekt końcowy: Przez blisko 10 lat od wyborów kontraktowych mieliśmy dwucyfrową inflację, wyprzedany za bezcen obcemu – głównie niemieckiemu – kapitałowi majątek narodowy i po XX latach tej pseudotransformacji Produkt Krajowy Brutto per capita - jeden z najniższych w Zjednoczonej Europie.

Kraj bogaty w surowce strategiczne, kraj ludzi mądrych i wykształconych, kraj wspaniałych regionów, mający szeroki dostęp do morza po XX latach pseudotransformacji jest jednym z najbiedniejszych krajów w Zjednoczonej Europie przodując w jednym z niechlubnych rankingów - w rankingu najbardziej skorumpowanych krajów świata.
kgb77 / 81.219.203.* / 2010-01-20 15:24
Zgadzam się w 100% z przedmówcą. Proszę zwrócić uwagę na wykresy inflacji. Podano dopiero od 89 roku, a przecież od września 89 rządzi Balcerowicz. Te 225% w 89 i 585% w 90r. to jego zasługa. Wcześniej była inflacja rzędu 20-30% to jej się nie podaje. Dlaczego Balcerowicz wykreował inflację 200-500%?. Ano po to abyśmy zostali z makulaturą zamiast pieniędzy. Jego posunięcie było gorsze od wymiany pieniędzy za komuny w 49roku., ponieważ nie tylko pozbawiło ludzi oszczędności ale zadłużyło ludzi i firmy, które wcześnie wzięły kredyt. Po co?
Żeby szybciej zbankrutowały. Ot i cała filozofia transformacji w wykonaniu dawnej UW, póżniej UD i KLD i ich spadkobierców.
~zsamot / 94.75.121.* / 2010-01-20 15:49
Moze najpierw naucz sie co to jest inflacja?Inflacja można w dowolny sposób manipulować wystarczy tylko zmieniać koszyk dóbr według których inflacje liczymy.Nikt z Was nie mowi o tym bo nie ma zielonego pojecia ze do takiego koszyka zeby inflacja byl niska wkladalo sie takie produkty ktore czasem nie istnialy.Zapytaj w GUS-ie jakie produkty uzyli do liczenia inflacji za czasow komuny a jakie uzywaja dzisiaja i jeszcze jakie uzywali w 89 r.
kgb77 / 81.219.203.* / 2010-01-20 15:53
No to policz tą inflację wg swojego koszyka mądralo i podaj.
kgb77 / 81.219.203.* / 2010-01-20 15:40
Jako dowód kreowania inflacji przez L.B. podam, że w lisopadzie i grudniu 89 benzyna drożała regularnie co tydzień i to nie o parę groszy ale do10%. Przypomnę że ceny były regulowane przez Państwo, a wypłaty były raz w miesiącu. Skąd więc podstawy do cotygodniowych podwyżek?
emef / 217.97.165.* / 2010-01-21 09:03
Stąd, że urzędowe ceny nie pokrywały kosztów surowca+produkcji, a wszystkim łatwiej było przyjąć podwyżkę 10% tygodniowo przez rok niż 600% jednorazowo
Tornadoo / 79.162.129.* / 2010-01-20 17:05
Ta zmutowana i skompromitowana formacja (PO)lityczna - (P)artia (O)oszustów i Aferałów nadal rządzi Polską. Polacy nie wyciągnęli żadnych wniosków z lekcji historii.
do początku nowsze
1 2

Najnowsze wpisy