miasta budowane sa za wasze podatki i pieniadze prywaciarzy, teraz zaplacicie jeszcze raz za to co zbudowano

Złodziejskie nasienie, znowu szuka sposobu aby zedrzeć z obywatela. Opłata za korzystanie z autostrad, dróg wojewódzkich, miejskich, opłata za parkowanie, opłata za wjazd na drogi wiejskie, opłata za świeższe powietrze.
Złodziej na urzędzie, patrzy jakby tu w majestacie prawa okraść obywatela.

Skoro dajmy na to Warszawa może wprowadzić opłatę za wjazd do centrum to wychodzi na to że u mnie na wsi też takie coś można zrobić a tak się składa że przez moją wieś prowadzi droga wojewódzka, socjalistyczne pomysły zabijają wolność jednostki. Ciekawy jestem czy ci postępowcy zastanowili się nad aspektem ekologicznym bo przecież dziesiątki tysięcy samochodów dziennie będą musiały jechać dookoła zakazanej strefy zatem zrobią więcej kilometrów i spalą więcej paliwa i zakorkują i tak zakorkowane drogi. Powstaje problem ludzi którzy np. pracują w centrum miasta albo będą codziennie piłować z buta albo będą prosili się urzędników o zwolnienie z podatku, i tak powstanie nowa jednostka biurokratyczna do spraw ulg od wjazdu do centrum miasta która będzie wydawała specialne zezwolenia na darmowy wjazd, żeby dostać takie zezwolenie będzie trzeba przedstawić odpowiednie papiery np. umowę o pracę i trzeba będzie takie zezwolenie odnawiać bo przecież można zrezygnować z pracy i jeździć za darmo a tak przecież nie może być. Ciekawe co z samochodami dostawczymi albo z kurierskimi, durne socjalistyczne pomysły generują zamordyzm i biurokrację, dzisiaj chcą brać myto od samochodów jutro od rowerów a pojutrze od pieszych.

mieszkam na południu i na zasadzie wzajemności proponuję opłatę dla wszyskich przejeżdzających z obcymi tablicami rejestracyjnymi nawet tranzytem przez nasz region

i pomyśleć tylko, że przy okazji wakacji, dla odmiany, cała ta zmotoryzowana W-wka ruszy ochoczo w Polskę, roznosząc smród W-wski. gdzie się tylko da. Stąd też głosy o tym, że należy opodatkować tą czeredę wyjeżdżająca z W-ki i szturmującą polskie szosy wydają się zupełnie zasadne

W 2005 roku do Warszawy wjeżdżało codziennie 490 tyś pojazdów.
W 2015 roku było to już 690 tys pojazdów.

To wielki sukces naszej prezydent.
Zakorkujmy i zasmrodźmy całe miasto!

Markotny sam jesteś motłochem przyjeźdzasz na mazury i sie gubisz na wioskach chamie a innych oceniasz.

I Bardzo dobrze. POPIERAM W 100 PROCENTACH. Jestem rodowitym Warszawiakiem i mam dość tego motłochu przyjezdnego tworzącego korki.