Forum Polityka, aktualnościKraj

Za zakaz konkurencji płaci pracodawca

Za zakaz konkurencji płaci pracodawca

Money.pl / 2008-04-04 13:16
Komentarze do wiadomości: Za zakaz konkurencji płaci pracodawca.
Wyświetlaj:
P.D. / 89.77.111.* / 2010-12-14 22:44
Witam, ja prowadze działalność gospodarczą i mam podpisana umowę dystrybucyjna z jedną firma, dla której swiadcze usługę jako przedstawiciel handlowy. Firma ta kazała mi podpisać pismo o zakazie konkurencji po zakończeniu umowy przez 12 miesięcy, za które nie przewiduje żadnego odszkodowania. Kodeks pracy nie działa bo mam działalność. Czy to zgodne z prawem że czegoś wymagają nie płacąc odszkodowania? Czy faktyczniemusze powstrzymać się od działań konkurencyjnych po zakończeniu współpracy mimo braku odszkodowania?
Jacek 1231212 / 213.158.196.* / 2008-06-17 12:48
A jak to jest z byłymi pracownikami. Czy faktycznie musza płacić odszkodowanie gdy złamią zasadę i pójda do pracy do firmy, która działa podobnie?
czy to nie jest przypadkiem tak, iż w sądzie były pracodawca musi !!! udowodnić szkodę na jaką naraził go były pracownik pracujący u nowego pracodawcy ??
Czy za ktoś może jakieś rozstrzygnięcie sądu?
korpolady / 2008-12-02 23:30
hmm, tez podpisalam cos takiego, ale szczerze mowiac zapis w umowie byl dosc enigmatyczny i mimo wszystko wydawal sie zapisem standardowym... nie planuje zadnego odejscia z firmy, ale mam nadzieje, ze nie bedzie z tym w razie czego problemow. wiem, ze pracodawca chce w ten sposob zabezpieczyc interesy firmy, ale zgadzam sie, ze powinien w jakis sposob wynagrodzic pracownikowi taki zapis i dbac o niego, zamiast zrzucac na niego obwarowania prawne
Magdalena Kowalczyk / 77.113.84.* / 2010-02-02 12:07
Spotkałam się z "dziwnym" zapisem w umowie-zleceniu. Umowa-zlecenie jest zawierana na okres 1 miesiąca (luty 2010) a umowa ta zawiera zapisy, że podejmujący zlecenie po ustaniu umowy nie podejmie pracy w żadnej firmie konkurującej przez okres 3 lat. Czyli: 1 miesiąc pracy (były słowne obietnice że "na dłużej", ale formalnie umowa jest na luty 2010), a potem 3 lata zakazu pracy u konkurencji. Dodam że dotyczy to alpinistów przemysłowych z doświadczeniem i uprawnieniami pedagogicznymi. Co Państwo o tym myślą?
AMIGOz / 192.193.245.* / 2008-04-11 11:34
A ja jestem ciekawy, czy Pani aplikantka zmieniała pracę... Bo wynika z tego, że każda zmiana pracodawcy w ramach tej samej branży może podchodzić pod te przepisy...
nicholai / 2008-04-08 11:20 / portfel
czy takie same zasady obowiazuja np. w przypadku kontraktu albo umowy zlecenia?
man13 / 2008-04-04 13:16 / Tysiącznik na forum
Bardzo ciekawe rozwiazanie! Jak widac prawnikom pali sie pod nogami by sfera pracy stala sie jak najmniej normalna. Od tysiecy lat KONKURENCJA pchala ludzi do przodu zanim nie dostrzegli tego UKLADACZE PRAWA
podatnik / 217.11.139.* / 2008-04-22 16:21
Prawdziwa konkurencja to nie kradzież cudzych kontaktów i rozwiązań.
To prawo jest komunistyczne , popierające nie uczciwe zachowania i chroni nieudaczników ,ktorzy kariere robią dzieki cudzej pracy.
Znam takich co uwazaja,ze pracownik nie powinien zbyt duzo wiedziec i byc zbyt madry - sklaniam sie do tego aby przyznac im racje
Sławcio / 83.19.144.* / 2009-07-31 21:41
Całkowita racja, nasze prawo nie chroni ludzi, którzy ciężką wieloletnią pracą do czegoś doszli. Pracownik, którego się wyszkoli, naprawi mnóstwo błędów popełnionych zanim doszedł do jakiegoś poziomu - rości sobie po pewnym czasie prawo do części firmy i chciałby zarabiać tyle co właściciel. Jak nie otrzyma tego co chce idzie do konkurencji albo na swoje i korzysta z całego know-how budowanego przez lata - całkowicie za darmo i nie podlega żadnej karze. Ręce opadają.
Reko29 / 178.37.192.* / 2015-06-28 21:59
A jak trafi się taki wykwalifikowany i podciągnie firmę finansowo to jest ok
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
piiter / 83.27.26.* / 2008-04-07 11:07
Ciekawe, czy majac własna firme , i pracownika , który właśnie sie zwolnił i poszedł do konkurencji z wszystkimi danymi z Twojej firmy (lista klientów,upusty , terminy płatności, wiarygodnośc Twoich odbiorców potwierdzona kilkuletnią współpracą) ,byłbys w stanie zaakceptować nagły spadek Twoich obrotów , mając na uwadze , ze zatrudniasz innych pracowników , których trzeba utrzymać , bez względu na wyniki finasowe Twojej firmy?
gość / 153.19.35.* / 2008-04-17 07:50
To zapewnij mu takie warunki jakie daje konkurencja- wtedy nie odejdzie
podatnik / 217.11.139.* / 2008-04-22 16:18
Ciekawe czy konkurencja by mu dala te warunki , jak by przyszedł z ulicy , bez wiedzy od poprzedniego pracodawcy
kss / 83.11.16.* / 2008-09-26 09:35
a nie przyszło ci do głowy, że to właśnie za przyczyną umiejętności i zdolności utrzymywania kontaktów przez pracownika firma mogła się rozwinąć? I skoro pracodawca tego nie potrafił docenić, to myślę, że jakieś prawo musi przysługiwać też pracownikowi. Skoro jesteś w czymś dobry, to powinieneś mieć prawo to wykorzystać.
otton / 83.20.187.* / 2008-12-02 22:59
zgadzam się w 100% kss ja mam taki przykład na sobie :P pracodawca mnie nie docenia obiecuje kase za prowizje za znalezione sklepy ale nic nie daje i ja nie mam zamiaru go puszczać z torbami bo polubiłem ludzi na firmie i szkoda żeby stracili prace i żeby firma upadła bo ludzie tracą prace... Nic z nim nie podpisywałem o zakazie konkurencji ale jak odejde to kto wie...
kutek / 89.239.121.* / 2009-10-21 10:21
Uważam , że co innego jak pracownik sam dochodzi na swoim stanowisku do czegoś, dzięki długiej i solidnej pracy. Co innego jeśli pracownik zatrudnił się specjalnie, tylko po to żeby wykraść kontakty i zapoznać się z branżą . Potem- po pól roku pracy - jak już się czegoś nauczył okazuje się że powstaje firma obok twojej mająca ten sam zakres usług lub ten sam towar. Mało tego taki pracownik kożysta ze wszystkich twoich kontaktów - numerów telefonów do klientów i dostawców i znając twoje ceny proponuje twoim klientom , których zdobyłeś przez lata -te same usługi za nieco niższe kwoty. CO WTEDY ?
Dodam , że pracownicy moim zdaniem zarabiają u mnie dobrze - jak ktoś jest dobry w tym co robi zarabia godziwe- prawie tak jak ja , ale problem powstaje gdy ja dokładam do firmy . Jak nie ma klientów pracownicy dalej chcą zarabiać , ale już nie tak, jak pracodawca ? Dlaczego ? Więc dojdźmy do porozumienia , albo zarabiamy zawsze określoną niższą od pracodawcy kwotę , albo raz lepiej raz gorzej . Ba jeśli chcemy zarabiać jak pracodawca zatrudniając się zainwestujmy np. połowę wartości firmy . i zarobki dzielmy na pół. - proste .
yossi / 109.173.138.* / 2011-11-29 22:27
konkurencja jest motorem rynku i mechanizmem regulującym marże na korzyść klientów ,a tych nie traci się przez byłego pracownika, ale wysokie marże , niekonkurencyjne produktyi złe decyzje handlowe i marazm. Wielu firmom wydaje się ,ze wolna amerykanka prawna dotycząca takich umów dozwolona w tym kraju uratuje firmy które i tak ledwo dychają, Powyższe posty mówiące o utracie połowy dochodów z powodu byłego pracownika to mity i bajki dla naiwnych.

Najnowsze wpisy