T.J.
/ 83.8.150.* / 2014-11-15 12:58
Najlepszym stanem jest ten, że gdy ktoś zostaje ministrem lub jakimkolwiek decydentem (prezesem, dyrektorem itp. ) To już posiada jakiś wypracowany majątek, bo to świadczy o tym że potrafił myśleć i gospodarzyć (pomijam tu przypadki majątków nielegalnych ). Ktoś kto ma na starcie jakiś majątek nie jest nastawiony na szybkie nachapanie się, a po za tym możliwe że wie na czym polega w praktyce gospodarka. Jeżeli ktoś mimo dobrych zarobków jest zadłużony ponad miarę, to świadczy o nim że nie powinien dalej pełnić funkcji odpowiedzialnej, gdyż jest ryzykantem bo w każdej chwili może mu się noga powinąć i zbankrutuje, tak samo będzie traktował majątek obywateli czyli Państwa. Nie będzie go raziło np. zadłużanie Państwa. Jeżeli nic się nie dorobił mimo wysokich apanaży to znaczy że nie potrafi gospodarować swoim majątkiem a zatem i naszym !!!. Po za tym ideałem by było żeby jakikolwiek urzędnik także na górze odpowiadał swoim majątkiem za chybione decyzje na skutek czego obywatele ponoszą koszty, a do tego trzeba najpierw ten majątek posiadać !!