nanader
/ 79.184.132.* / 2010-01-02 17:12
Pilsener, nie bój się religii. Twoimi słowami hipokryzja brzmi ironicznie.
Mówienie o 'wszystkich' czy o 'żadnych' to bardziej emocjonalny impuls, gdzie daleko jest od bardziej obiektywnej prawdy.
Religia to nie pogląd, hobby czy rodzaj specjalistycznej wiedzy, ale sposób życia. Nie można autentycznej wiary stawiać w jednym rzędzie ze światopoglądem politycznym czy wykształceniem.
Katolicyzm jest też nieodzowną częścią Polskiej kultury. Kościoły, klasztory i opactwa okazały się być jednymi miejscami, gdzie nasze dziedzictwo kulturowe pomimo zaborów i wojen dało się przechować.
Mimo że stereotyp Polaka-katolika może Ci się wydawać nie halo, ja powiedziałbym, że jest bardzo na miejscu. To Bóg dał nam wolność myślenia i umiejętność odróżniania dobra od zła; sądzę, że dzięki świadomości tej wolności Polacy byli w stanie przezwyciężyć PRL, najróżniejsze zawieruchy wojen i okupacji, a teraz zbierają siły na walkę z dzisiejszymi niesprawiedliwościami: interesami korporacyjnymi i głodem na świecie.
Oprócz tego, w duchu ekumenizmu nie można powiedzieć, że istnieje coś takiego, jak 'religia rzymskokatolicka' bo (pomijając całą mozaikę religii świata) nawet w obrębie samego kościoła katolickiego występują ogromne różnice. Tak na przykład wigilia w Polsce wygląda zupełnie inaczej między Polską a Łotwą i występują też regionalne różnice w zwyczajach. Są tradycyjne parafie i ruch Charyzmatycznego Kościoła Katolickiego.
Życzę wszystkiego dobrego w tym roku. Katolicy nie są tacy straszni, są też w tej grupie Polacy (procentowo katolików w Polsce jest aktualnie większość).
Może po prostu autor tekstu czuł, że ważniejsza od tożsamości religijnej jest tożsamość narodowa zebranych młodych ludzi.