coś w tym jest
/ 46.205.15.* / 2012-03-06 14:59
"dla frajdy zabija rodaków, to już zwyczajnie niegodziwość" - cyt. autora art.
Przyznam, że nie rozumiem tego typu argumentacji. Cóż się dzieje bowiem, gdy spojrzymy na sprawę odwrotnie, a zatem gdyby "zabijał" z obowiązku, czy też z poziomu ideologii, którą wyznaje to już owe zabójstwo nie byłoby zwyczajną niegodziwością, a wręcz nadzwyczajnym poświęceniem?.
Jednym słowem ręce opadają, gdy czyta się podobną argumentację, zachodząc jednocześnie w głowę, kto przestawił wajchę w ten sposób, że Pan Chochołowski znalazł się na torze prowadzącym prosto do logicznej masakry.