W 1939 , ani Niemcy ani Włochy nie miały dla Polski dobrych decyzji , raczej były złe , a skąd teraz sa tacy dobrotliwi , a może żle to odbierają "nasi" nie rozgarnięci politycy ?A po za tym to po co nam taka unia ,przecież już jedną mieliście , jeszcze wam mało ?

Przeciez OGOLNIE wiadomo,ze z kazdego 1 euro "pomocy" O D D A J E Y niemcom 0,8 euro w postaci budow (autostrady,stadiony chemia ,cukrownie,farmacja) GDZIE WY ludzie zyjecie ze o tym nie w i e c i e ? Niemcy zamienily czolgi na euro szantazuja cala Europe-Grecy to nasi SPRZYMIERZENCY.IM gorzej u naszych wrogow(Rosji i Niemiec) tym lepiej w Polsce!!!!

Takie gadanie. Raz mówią że odniosą sukces bo będą obserwatorami, a później mówią że chcą mieć wpływ na podejmowane decyzje. Panowie nie róbcie z nas idiotów udział w szczytach na zasadzie obserwatora to wy sobie możecie zobaczyć w telewizorni - i to nie jest żaden sukces. Sukcesem by było gdyby pozwolono wam sie odezwać w ważnch dla nas sprawach i mieć możliwość blokowania niekorzystnych rozwiązań, ale widzimy że wam na tym wogóle nie zależy. Wy chcecie sobie tam tylko pojechać i popatrzeć, posłuchać. Co wam to da jak wam w twarz powiedzą, że mają was w dalekim poważaniu i nałożą przy waszym współudziale kolejne obciążenia. Być w europie to podejmować wspólne decyzje, a nie tylko popierać bezkryttycznie niemcy i francje. To nie jest solidarność tylko szukanie rynków zbytu dla siebie - unia niczym nie różni się od ZSRR