Miłka22
/ 87.96.42.* / 2009-06-04 12:24
Zostałam okradziona, zeznawałam na policji,sprawę badała prokuratura, byłam na posiedzeniu i okazało się, że mam 30 dni na wniesienie w sprawy cywilnej do sądu. Dowiedziałam się też, że już pierwsza rozprawa może być zarazem ostatnią rozstrzygającą. Rzeczy które mi ukradziono sama wyceniłam. Mam pytanie, czy w sprawie cywilnej musi być powołany biegły, który wycenę zrobi po swojemu i kto takiego biegłego powołuje, czy sąd, czy pozwany?Jakie są koszty założenia takiej sprawy?O czym należy pamietać pisząc i zakładając sprawę cywilną? Bardzo dziękuje za wszelkie odpowiedzi?