Witam!
Nie wiem czy w odpowiednim dziale piszę, le do rzeczy..
Byłem pracownikiem TP S.A., z którym za porozumieniem stron rozwiązano umowę i przejęła nas Agencja Pracy Tymczasowej Work Service na umowę o pracę, na czas nieokreślony z gwarancją płacy na 18m-cy. Właśnie minął nam ten okres gwarantowany. I tu zaczyna się problem.. Zrobiono nam zebranie (około 100osób) na którym przedstawiono nam informację, że właśnie z każdym z nas, z osobna będzie przeprowadzona indywidualna rozmowa. W tym czasie nikt, dosłownie nikt i pod żadnym pozorem nie mógł opuścic sali! Zebranie zaczęło się około 15 a ostatni pracownicy udali się na indywidualną rozmowę przed godz 18! Beż możliwości zadzwonienia do domu, wyjścia do łazienki.. Większość pracowała do godz 16 i w tym czasie praktycznie nie mogła powiadomić rodziny.. Mało kto zabrał ze sobą komórkę..
Druga sprawa.. Sama rozmowa o nowych warunkach płacy. Dostaliśmy dokument do zapoznania się z nim i przyjęcia lub nie.. Bez możliwości zastanowienia się! Gdy ktoś odmówił podpisania, dostawał automatycznie wypowiedzenie warunków umowy..
Czy takie działanie jest zgodne z prawem? Czy pracodawca (czyli Work i TP S.A., bo to się działo w ich budynku i na ich rzecz wykonujemy pracę) miał prawo zamknąć nas w pomieszczeniu na około 3 godziny? No i czy, czy wręczenie nam nowych warunków płacy bez możliwości zastanowienia się jest zgodne z prawem? Czy po podpisaniu nowych warunków płacy w takich okolicznościach jest szansa na odwołanie się od nich? Dodam tylko, że nie przedstawiono nam żadnych kryteriów na podstawie, których będzie ustalana nam stawka godzinowa..