Już odpowiadam.
Postaram się krótko i precyzyjnie:
- prowadzę mikro firmę - wyspecjalizowany import i handel materiałów budowlanych. I żadnych donkowych cudów nie uprawiam. Żadnych lodów nie kręcę.
- jeżeli przejrzycie moje posty to moje przekonania są chyba raczej jasne.
- w firmie oczekuję przede wszystkim chęci do pracy i uczenia się. Jak to w małej firmie trzeba przyjąć i wydać towar, zawieźć na budowę, porozmawiać z klientem - ale również sprzątnąć, pomalować ścianę lub płot, wymyć ubikację i samochód.
- staranności i przyzwoitości w staroświeckim, katolickim pojęciu,
- żadnego pośpiechu i niewolniczej pracy. Po prostu solidność.
- firma funkcjonuje na zasadach firm "rodzinnych" - wzajemnego poszanowania.
- wykształciuchy nie mają czego u mnie szukać.