Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Zarabiamy o 12,6 proc. więcej niż przed rokiem

Zarabiamy o 12,6 proc. więcej niż przed rokiem

Wyświetlaj:
a kaczorek ma motorek / 79.184.49.* / 2008-05-25 10:39
KTO? MY ? CZY WY? Bo my fizyczni podwyżek nie dostaliśmy i żyję się nam o 20-25% średnio gorzej . A ostatnie półrocze rządów Dyzmy Tuska szczególnie obfitowało w pogorszenie naszej stopy życiowej . Te ostatnie pół roku to jakiś wzrost cenowy około 20%
żabka / 2008-05-25 21:38
Ja podobnie czytajac ten nagłówek zadałam sobie pytanie
Ciekawe kto zarabia te trzy tysiace zl, bo nikt z moich znajomych, i mowią ze to przecietne wynagrodzenie?
skad oni to biorą ??
werty80 / 217.96.4.* / 2008-05-20 09:52
W dużych miejscowościach zawyżają średnią informatycy, prawnicy, górnicy... do tego trio pewnie jeszcze budowlańcy i menadzerowie wszelkiej maści oni maja te 12,6% (minus pewnie połowa na powyrzki cen wszelakich) o lekarzach nie wspominam bo im w prywatnych praktykach przydały by się kasy fiskalne. Mieszkam w niewielkiej miejscowości i na palcach 1 ręki mogę policzyć tych który zarabiają więcej niż rok temu. 3.135,66 zł to prawie 350 zł więcej niż zarabiamy wspólnie z żoną (ja specjalista ds. sprzedaży i exportu ona pracownica działu księkowości w urzędzie miasta). A jeśli ktoś mi powie żebym wyjechał do dużego miasta bo tam zarobie więcej, to mu za wczasu odpowiem: a małe miejscowości przekształćmy w skanseny, ogłośmy obszarami starców albo odrazu sprzedajmy będzie na dalszy rozwój dużych miast.
dali / 83.12.149.* / 2008-05-24 10:49
o właśnie , kasy fiskalne dla łapiduchów i ubezpieczenie jak oc na samochód to gnojki przestana kraść . a co do zarobków ,masz rację . ta średnia to chyba średnia menadżerów , bo nie nasza. nam został ochłap najniższej krajowej a wytwarzamy dobra, którymi pasą się te darmozjady!
ekonom BH / 77.112.61.* / 2008-05-20 10:54
to jakieś kosmiczne zarobki z największych miast zawyżane przez dyrektorów i zarządy
a ceny żywności, prądu i ropy szaleją !
borowka_25 / 77.253.205.* / 2008-05-20 07:25
Ok. Ewentualnie mogę się na to zgodzić. A czy ktoś wie o ile więcej płacimy za rzeczy codziennego użytku? Jak mnie denerwują takie sensacje! Zarabiamy więcej, bo musimy więcej wydawać!!!
prowincjusz z polski / 83.19.1.* / 2008-05-19 22:50
statystyke tych podwy żek podnoszą nam PREZESI DYREKTORZY URZEDNICY WYSOKIEGO SZCZEBLA NO I
NA KONCU PRACOWNICY LICZNYCH GROP POPRZEZ STRAJK ,NATOMIAST MALO LICZACE GROPY A MIANOWICIE PROWINCJA --DOLOZYLI IM DO NAJNIZSZEJ-------TAKA JEST
CALA PRAWDA
Elendir / 2008-05-20 07:07 / Łowca czarownic
Guzik prawda. Rozejrzyj się np. ile informatycy zarabiają i to tuż po studiach. To że Ciebie ominęły podwyżki nie oznacza że inne osoby ich nie dostały.
Handel wyrokami 1 / 83.21.45.* / 2008-05-19 22:08
Wyborcy PO wierza ze te zarobki to Donkowy CUD....

Przeciętny wyborca PO jest pracowity jak Tusk, wykształcony jak Bartoszewski
uprzejmy jak Niesiołowski, obiektywny jak TVN24, prawdomówny jak Michnik, kulturalny jak Palikot, zorganizowany jak Pitera i przystojny jak Ćwiąkalski. PO prostu nadczłowiek =homo sovieticus
Elendir / 2008-05-20 07:09 / Łowca czarownic
A jak byś opisał przeciętnego wyborcę PiS?
andowc / 83.30.74.* / 2008-05-19 19:27
Bieda o 12,6 proc. większa niż przed rokiem.
Wzrost zarobków nie świadczy o dobrobycie, bez porównania do żwyżki cen.(energia,żywność,podatki, itd..).
Nie ma się czym chwalić.
Elendir / 2008-05-20 07:13 / Łowca czarownic
Wzrost zarobków o 12,6% faktycznie bez porównania do zwyżki cen. Jeśli się nie mylę inflacja tylko nieznacznie przekracza 4%. Czyli realny wzrost średniego wynagrodzenia wynosi jakieś 8%.
Greeder / 62.89.78.* / 2008-05-20 07:53
Ech ty łowco od 7miu boleści. Tak mnie wnerwiłeś, że aż przejrzę dane GUSu za ostatni rok. Zobaczymy ile żywność podrożała. Że diamenty staniały to akurat ludzi guzik obchodzi.
Greeder / 62.89.78.* / 2008-05-20 08:32
No wg. GUSu 6,64%. Tylko wg. GUSu paliwo potaniało w ostatnim miesiącu, pomimo tego, że ceny hurtowe przed VATem wzrosły o 3-6,5% w zależności od paliwa. Tyle są warte wyliczenia GUSu. Również koszty mieszkania wzrosły o 6,4%. Nie każdy dostał podwyżkę. Każdy je i mieszka.
Elendir / 2008-05-20 22:02 / Łowca czarownic
Wiesz dokładnie na jaką cenę patrzysz czy już objaśnienia do metodologii to za dużo? No i jaką wagę maję te diamenty w koszyku konsumpcyjnym?

To że nie wszyscy dostają podwyżkę jest chyba normalne.
Greeder / 62.89.78.* / 2008-05-21 15:20
Na cenę paliwa 'do prywatnych środków transportu'. Chcesz mi wmówić, że Orlen charytatywnie obniża ceny na stacjach pytając 'czy Pan prywatnie tankuje, czy na firmę'? GUS kłamie!
Ceny wzrosły, a oni bezczelnie twierdzą, że spadły!. To samo dotyczy żywności, itp.
dali / 83.12.149.* / 2008-05-24 11:01
jak za komuny , propaganda sukcesu,, żeby polska rosła w górę a ludzie żyli dostatniej" ale tamto hasło było bliższe rzeczywistości bo nie było głodujących dzieci.ceny rosną i będą rosły a z waszego gadania nic nie będzie. może dopiero jak komornicy zaczną pukać do drzwi i w lodówce będzie tylko światło( jak nie odłączą ) to wtedy Polacy znowu wyjdą na ulice
Elendir / 2008-05-27 07:05 / Łowca czarownic
Moim zdaniem w porównaniu z komuną to dobrobyt jest zdecydowanie lepszy.
Elendir / 2008-05-21 22:14 / Łowca czarownic
Raczej wątpię żeby GUS kłamał. Jeżeli by tak było, to już dawno by znalazł się dziennikarz który by to opisał.
Greeder / 62.89.78.* / 2008-05-23 07:14
Nic nie poradzę na Twój brak poczucia rzeczywistości. Fakty są jasne. Ceny w hurcie wzrosły, wg. GUSu w detalu spadły. Ja wierzę bardziej komunikatom przedsiębiorstw o cenach ich produktów niż urzędnikom, wmawiającym mi, że żywność zdrożała mi przez ostatni rok tylko 6,5%
Elendir / 2008-05-27 07:03 / Łowca czarownic
To może to jest jednak Twój brak poczucia rzeczywistości? Ja wierze bardziej emu co bezpośrednio widzę. Np. ile wzrosły ceny w barze mlecznym, na stołówkach. I to mi się pokrywa z danymi GUS. A nie sądzę by nagle bary mleczne zaczęły dotować swoją sprzedaż.
Greeder / 62.89.78.* / 2008-05-28 09:35
Może i zaczęły, nie wiem, nie żywię się w barach mlecznych. Mogę Cię za to zapewnić, że markety i rolnicy nie dotują sprzedaży żywności, odczułem na własnej kieszeni.
Elendir / 2008-05-20 08:25 / Łowca czarownic
To przejrzyj. I podaj wagi jakie są przy cenie żywności a jakie są przy cenie diamentów zamiast sugestii że przy liczeniu inflacji są uwzględniane na równi.
OKO ULI / 77.95.48.* / 2008-05-19 18:02
a ile można zarobic pracując tak jak PAN BóG i partia nakazują, czyli 8 godzin dziennie...--2400
polak z SH / 77.112.54.* / 2008-05-19 17:09
duże miasta zawyżają średnią
zarobiłem w kwietniu 1000 zł netto i ok 1500 brutto !
i nie były to lekko zarobione pieniądze.
prowuncjusz Marek / 77.112.74.* / 2008-05-19 17:14
ja muszę za 900 plnów wyżywić 3 osobową rodzinę
3100 to propaganda medialna
marek19.53 / 83.24.79.* / 2008-05-19 19:22
No to zapraszam - tyle płacę bez żadnej propagandy.
nie dla paranoi / 78.133.218.* / 2008-05-19 20:13
jak to co trzeba robić , lody i cuda ! przedew szystkim cuda .
marek19.53 / 83.24.39.* / 2008-05-19 23:17
Już odpowiadam.
Postaram się krótko i precyzyjnie:
- prowadzę mikro firmę - wyspecjalizowany import i handel materiałów budowlanych. I żadnych donkowych cudów nie uprawiam. Żadnych lodów nie kręcę.
- jeżeli przejrzycie moje posty to moje przekonania są chyba raczej jasne.
- w firmie oczekuję przede wszystkim chęci do pracy i uczenia się. Jak to w małej firmie trzeba przyjąć i wydać towar, zawieźć na budowę, porozmawiać z klientem - ale również sprzątnąć, pomalować ścianę lub płot, wymyć ubikację i samochód.
- staranności i przyzwoitości w staroświeckim, katolickim pojęciu,
- żadnego pośpiechu i niewolniczej pracy. Po prostu solidność.
- firma funkcjonuje na zasadach firm "rodzinnych" - wzajemnego poszanowania.

- wykształciuchy nie mają czego u mnie szukać.
ezavv1 / 2008-05-20 12:17 / portfel
Zatem mały problem osoby z "małym ptaszkiem" . Osobiścię nie lubię kapusty z grochem, a buraki lubię, choć, jak widać są czasami niestrawne. Widoczny brak tolerancji, wykształcenie nie zawsze idzie w parze z inteligencją, podobnie jest w przypadku jego braku (...)

Żadna praca nie hańbi, zatem proponuję czasami poznać po owocach. Znajoma została zwolniona w ramach reorganizacji z tp (odeszła w ramach tzw. odejścia dobrowolnego); szuka pracy, jest już w wieku 50+, jak na razie "dokształca się w PUP - poszła w ramach szkolenia do urzędu miasta, województwa - arzędu administracji. Zadano jej jako zadanie podzielenie korespondencji. Pracę wykonała, zgodnie z tym co wie, co zna i czego nauczyła się w tp - bardzo szybko, bardzo dobrze. Urzędniczka była zdziwiona i skwitowała, że wykonała tygodniową normę w krótkim czasie. Zatem nie zawsze warto oceniać po dyplomie - wiedza niejednokrotnie dotyczy innych aspektów, dziedzin. Nie znam snycerki, jak również prowadzić ciężarówki (samochód tak) lub koparki, zatem nie ruszam tego. A znam osoby, które nie zawsze znają się na rzeczuy, a biorą się za to (...)

Pozdrawiam
suo / 83.12.149.* / 2008-05-24 11:12
nikt mnie nie chwali to sama se to zrobię. urzędniczko tp jesteś beznadziejna! a podzieleniem korespondencji , po terningu może zająć się szympans. samouwielbienie pracowniczko tp, gratuluję, nic cię nie nauczono wtej złodziejskiej firmie , nasze pieniądze z abonamentu idą na wypłatę pensji takim ludziom jak ty!
MDW / 84.40.128.* / 2008-05-19 20:04
We Wrocławiu może? 8 godzin dziennie? Co trzeba robić i co umieć?

Najnowsze wpisy