azoRRo
/ 159.205.234.* / 2018-11-11 19:49
Absolutnie! I nie kelner wącha korek lecz podaje go, na talerzyku lub dłonią, osobie zamawiającej, która może go sobie obejrzeć i powąchać.... a następnie kazać przynieść inną butelkę. Zbrodnią jest otwieranie wina gdziekolwiek indziej lecz nie przy stoliku i podawanie wina już otwartego... to się niestety często zdarza. Ja wówczas odsyłam to "winko" z powrotem, tam skąd przybyło, bo mam podejrzenie, że było otwarte wcześniej, może nawet uzupełnione...? Horrendum w polskim wydaniu jest natomiast otwarcie wina w bufecie i podanie go na stół z wetkniętym w butelkę korkiem.... w takich przypadkach mam ochotę dokonać rytualnego mordu na kelnerze. No, ale to zależy od wyrobienia i nastroju towarzystwa.