dziadek opłacał podatki, tato a teraz ja przez 3 lata. mojego dziadka bratowa napisała we wniosku że:" zamieszkiwała z mężem na tej działce przez lata, będąc przekonana że jest prawowitym właścicielem. mimo iż w dniu uwłaszczenia w 1971r zamieszkiwali na przedmiotowj działce i samoistnie ją posiadali to nieruchomość ta błędnie wraz z innymi działkami została uwłaszczona na mojego dziadka i babcię." We wniosku podana jest cała rodzina mojego dziadka brata ale nieżyjący już dziadek został pominięty. wywnioskowałam z tego co tu jest napisane że poszedł na to uwłaszczenie i sam sobie działkę zapisał co jest nieprawdą gdyż gospodarstwo dostał po matce. Mam pytanie czy jeśli teraz mojego dziadka bratowa nie żyje to czy jej spadkobierca może mieszkać w jej domu na mojej działce? zaznaczę to że ona budowała ten dom z pomocą mojego dziadka i dziadek wyraził zgodę na to aby tam była do końca życia jak wcześniej wspomniałam. Taka ta sprawa jest zagmatwana, że nie wiem jakie ja mam prawa teraz do tej działki? Płacę podatki ale nadal żadnej korzyści z niej nie mam.on traktuje moją działkę jak swoją własność. czy mogę coś z tym zrobić?

Czyli nie mam prawa żeby go teraz wyrzucić z mojej działki do czasu wyjaśnienia sprawy? Bratowa mojego dziadka ne mogąc zapisać tego domu stojącego na mojej działce(nr100)oświadczyła u notariusza ,że posiada dom na działce 97. To jest działka rolna ,która sąsiaduje z moją działką i była jej własnością. teraz jest własnością spadkobiorcy. A we wniosku o zasiedzialność podaje że ma dom na mojej działce(100). jakim cudem ten sam dom stoi na dwóch działkach???Czy notariusz mógł w akcie notarialnym umieścić tak błędne informacje??? to jest tak zagmatwane że nie wiem czy Pan/pani to rozgryzie. ciężko przekazać to wszystko pisemnie i wytłumaczyć. dziękuje za wpisy

Dziakę, na której mieszka ten niechciany lokator to ja posiadam. Zapisał ją jako darowiznę mój dziadek ojcu a niedawno tato mi. Jest nawet wpis do księgi wieczystej. czy to zmienia postać rzeczy?