Fajnie, że przeciętna pensja wynosi już 4017,75 zł.

Szkoda tylko, że jest to liczone dla 5,5 mln Polaków, którzy pracują w przedsiębiorstwach z ogólną liczbą pracowników powyżej 10.

Ogółem w Polsce pracuje coś około 16-16,5 mln Polaków. Skromnie więc GUS pomija jedyne około 11 mln Polaków.

Żeby było ciekawiej to w tym 5,5 mln(które GUS bierze pod uwagę) mamy 2,5 mln pracowników sektora publicznego, którym nie żałuje się dać tych 3000-5000 zł pensji średnio. Zostaje nam te 3 mln, jadąc dalej to z tego co liczy GUS 1,2-1,5 mln Polaków zarabia minimalną. Ostatnie 1,5 mln zarabia wychodzi na to od tych 3000 w górę.

Tylko co z zarobkami 11 mln Polaków w tych najmniejszych przedsiębiorstwach, skoro nawet, jeśli mowa o pracy w dużych firmach telekomunikacyjnych,bankach czy ubezpieczycielach to proponują co najwyżej minimalną?

Zmieńcie 4000 zł brutto na 5330 zł, bo ktoś jeszcze pomyśli, że całkowity koszt zatrudnienia pracownika to właśnie te 4 tys zł.