Aarmis
/ 213.17.228.* / 2006-05-11 14:53
Ostatnią uwagę skieruj też sam do siebie. Oczywiście głupotą jest stosowanie odpowiedzialności zbiorowej, ale adwokaci i lekarze to zawody tzw. zaufania społecznego (cokolwiek to dziś znaczy) i wyróżnia sie je w pewien sposób z pozostałych. Onegdaj były darzone wiekszym szacunkiem, z czym w parze szła większa estyma i poważanie. Z tego też powodu, choć dokonanie przestepstwa jest godne potępienia ktokolwiek by sie go dopuścił, tym bardziej jednak te grupy zawodowe NIE POWINNY sie tego dopuszczać, i takie przypadki jak ten, lub afera w łódzkim pogotowiu czy inne przypadki, choć dopuściły się ich poszczególne osoby, kładą się cieniem na wszystkich jako całości. Jaką bowiem mam gwarancję, że nastepnym razem ja nie będę ofiarą? Oczywiście tez nie mam gwarancji że nie stane sie ofiara hydraulika partacza, ale chyba nieco inna jest waga usług adwokatów czy lekarzy, odktórych zależy moje zdrowie, życie czy pieniądze.
Co więcej, jakoś nie zauważyłem żeby wewnętrzne mechanizmy oczyszczające te środowiska działały sprawnie i usuwały ze swych szeregów "czarne owce" (bo przecież taki agrument pada, że większość jest OK, tylko KILKU nieuczciwych akurat się znalazło...), raczej tenedencja jest odwrotna - tuszować, zacierać, wyciszać, bronić, tłumaczyć, z pozycji atakowanej i oblężonej twierdzy.