mylink
/ 89.188.222.* / 2016-05-04 10:45
Komu zależy na sprzedaży gruntów, ten powinien założyć związek wyznaniowy. W "gruncie rzeczy", to pewnie taki powstanie i będą do niego należeć wszyscy, którzy będą chcieli handlować gruntami. Wystarczy jeden przywódca, sprawnie napisana "biblia", rejestracja i hulaj dusza gruntami. A z drugiej strony, to kto wie, czy katolik, jako członek związku wyznaniowego, powinien mieć prawo do handlu ziemią, na podstawie zaświadczenia od księdza z parafii? :)