Złoty dalej będzie tracił
Money.pl
/ 2009-02-02 10:23
boria
/ 62.121.69.* / 2009-02-03 14:58
można bezpiecznie przyjąć, że jeśli analitycy mówią "złoty dalej będzie tracił", to trend odwroci się na dniach ( i jest to dobry moment żeby sprzedać EUR/USD które co zaradniejsi kupili w sierpniu 08).
A tak serio: zakłając że kurs par EUR/PLN, USD/PLN zależy jednak w bezpośrednim ujęciu od podaży/popytu na PLN a nie od opadów w Bangladeszu, fajnie by było oszacować ile jeszcze PLNów kto ma do upłynienia.
Ile "nasze obce" banki mają rezerw możliwych do wytransferowania do swoich central, ile jeszcze obligacji rząd ryżego kaczora może wykupić przed terminem na zyczenie banków itp itd.
Ciekawe czy ktoś (bardzo) mądry mógłby to po prostu policzyć i wyznaczyć jakiś "półtwardy" pułap osłabienia złotówki (przy założeniu że podaż będzie kształtowana tylko przez to, co poszczególni duzi gracze mają "a vista" pochowane po kieszeniach). W końcu spadki złotówki wynikają z jej upłynniania przez tych którzy ją mają. Nie jest to chyba grupa anonimowych Sorosów trzymających te PLNy w materacach (w nieznanej ilości), gotowych, żeby je podstępnie rzucić na rynek razem ze stonką.
Waluś
/ 89.250.193.* / 2009-02-03 14:13
Podobno w jakiejś cześci osłabienie złotego wynika z opcji walutowych naszych przędsiebiorstw. HUK wie ile stracili. Podobno zasada była taka, że przychodził "diler" z banku i oferował firmom "wyjątkowo korzystny instrument finansowy". Teraz się zastanawiam kto zarządzał sprawami finansowymi w tych firmach. Przy tak silnie umacniającym sie złotym w połowie 2008 r. powinna zapalio się czerwona lampka. Dochodzę do przekonania, że brakowało im nie tylko wiedzy ekonomicznej, ale i znajomości psychologii. W biznesie powinna obowiązywać zasada ruchu drogowego - ograniczonego zaufania do partnera w biznesie. Swoją drogą, gdyby im się udało....., ale czy w "starciu" z JP Morgan mieli jakiekolwiek szanse? Niestety za błędy nielicznych zawsze płacą "liczni". Do nauki matoły!!!!
mysh
/ 195.42.249.* / 2009-02-03 13:21
Wcale się nie zdziwię jeśli się okaże że to Skrzypek rzuca na rynek rezerwy walutowe aby nazbierać PLN dla banków pod dalsze kredytowanie firm i ludzi.. :>
RychoMoney
/ 83.14.232.* / 2009-02-03 11:48
Donek, trzy lata temu, za rządów kaczek straszył, że euro będzie po 5 PLN. No i mu się sprawdza. Ja uważam, że tak jak i Napoleona, nie stać nas na utrzymywanie przy władzy człowieka który nie ma szczęścia. Żądam natychmiastowego odwołania Tuska. Niech se rządzi kto chce, byle miał szczęśliwą rękę i euro po 3,50.
Cala Prawda
/ 81.168.183.* / 2009-02-03 09:58
Haha; trzeba bylo kupid dolara za 2 zlote jak tzw. analitycy mamili was perspektywa spadku tej waluty do 1zl a nie bawic sie na gieldzie czy kupowac nieruchomosci, ktore juz sa 15% w plecy i nadal spadaja!
ziomeczke34
/ 89.174.34.* / 2009-02-02 15:25
Chcialbym zauwazyc, ze gdy dolar spadlo ponizej 2 zl to analitycy mowili ze zlotowka ma doskonale perspektywy i dalej bedize sie umacniac. Teraz gdy w tak krutkim czasie dolar jest prawie 2x drozszy to mowia ze bedzie jeszcze drozszy. Lepiej nie brac pod uwage opini analitykow...
jr968
/ 85.221.218.* / 2009-02-02 15:15
To dobra wiadomość dla wszystkich posiadających kredyty w CHF, EUR, USD, JPY itd., podobnie jak w lipcu 2008 złą wiadomością dla nich było to, że analitycy uważali, iż nie widać czynników, które mogłyby zatrzymać umacnianie się złotego i że nasza waluta dalej będzie się umacniać.
Polska stanie się bardziej konkurencyjna niż Chiny. Co prawda polska gospodarka jest niewielka ale czy stać na to UE i USA w dobie kryzysu światowego. Przecież jak tak dalej pójdzie to miejsca pracy będą jedynie w Polsce.
mistrzu
/ 217.98.12.* / 2009-02-02 14:59
Fajne spostrzeżenie... prawdziwe i smutne. My i tak w porównaniu do Europy robimy za michę ryżu, tylko że polskiej konkurencyjności nie widać. W naszym pięknym kraju występują liczne paradoksy, na przykład: w Polsce jest tania siła robocza, a zachodnie firmy nie budują u nas fabryk. Dlaczego?
Andre7
/ 2009-02-02 20:40
/
Tysiącznik na forum
bo są kraje gdzie jest jeszcze tańsza. a kradna tak samo :-(
walus80
/ 194.129.249.* / 2009-02-02 17:24
Poza tym, niestety, ale wydajnosc pracy przecietnego Polaka jest po prostu smieszna. Sila robocza tania, ale i malo wydajna.
Rozgoryczony
/ 83.6.249.* / 2009-02-02 15:46
Ne buduja masowo w Polsce bo jest tu paralizujaca biurokracja, tysiace bzdurnych przepisow i przeciwnych ustaw idiotycznego, nie wyksztalconego sejmu i slimacze tempo zalatwiania czegokolwiek. Powszechna nieuczciwosc na kazdym poziomie tez odstrasza investorow. Brak szybkiej mozliwosci odwolania sie do sadu rowniez nie pomaga. PO tez nie pomaga....
Wieryh
/ 74.250.161.* / 2009-02-03 20:20
tak tu wyli za POkomuchami,ktorzy dajo d..ci ale tow.szwanzkom!!he!he!jeszcze za zycia ksiecia Gedroycia byl w KULTURZYE taki Pan Mondry- Ekonomista z Japonii,ktory powiadal,zeby Polska POkomunie stanela ekonomicznie na nogi- trza by 1$=25 zl!A 20 najmniej!Nic z tego nie dali komusze Balciulowicze & s-ka!5 zl za 1$ to i tak lipa! I zawyzenie!W koncu gospodarka USA- jakby nie skopana i obecnie rekach komuchow- zawsze bedzie potezniejsza niz 5:1!
wielki pytong
/ 83.24.211.* / 2009-02-04 12:06
Jeżeli dla P. Wieryh'a kurs Dolara do PLN to to samo co iloraz "sily gospodarki" USA do "sily gospodarki" Polski, to już sam nie wiem czy ten Pan nie kpi sobie z czytelników.
Artur85
/ 90.156.83.* / 2009-02-02 21:49
tylko pis pomagał... nie mieszał się do godpodarki i wszyscy mówili że dobrze robili. Teraz chyba wychodzi na to iż to był błąd.
josta
/ 79.191.62.* / 2009-02-02 15:04
"Awersja do ryzyka", jak twierdzi analityczka z komentowanego artykułu, powoduje że kapitał zagraniczny ucieka z Polski. Dlaczego nie mamy EURO? Wtedy " awersja do ryzyka" w obszaarze waluty nie pojawiłaby się.
Czy Polska nie może wprowadzić sztywnego kursu np 3,7 ;-))
josta
/ 79.191.62.* / 2009-02-02 15:06
i cen regulowanych, a później kartek na mięso, talonów na samochody i lodówki... To już kiedyś było, ale się nie sprawdziło.
myszor-wariat
/ 195.42.249.* / 2009-02-02 13:11
Co to za piii...tolenie!!! Złotówka spada bo dolar się umacnia, złotówka spada, bo dolar słabnie, złotówka słabnie bo w Azji złe wyniki.. złotówka słabnie bo para EUR/USD spada.. K--WA mać!! Zdecydujcie się wreszcie doradcy od siedmiu boleści..a jak nie wiecie - bo np. macie nie wiedzieć - to NIC nie piszcie zamiast tych bredni...
pikaczu
/ 193.138.140.* / 2009-02-02 11:26
A które to są te waluty regionu? Z tego co wiem większość jest na sztywnym kursie. Sztywnego kursu nie ma w Polsce, Czechach i na Węgrzech, a reszta?
Manipulacja kursem jest już od grudnia
walus80
/ 194.129.249.* / 2009-02-02 11:27
Manipulacja kursem to trwa juz dobry rok. Tyle tylko, ze na poczatku to manipulowal rzad (sztuczne umocnienie) a teraz inwestorzy.
głową w mur
/ 194.204.152.* / 2009-02-02 10:23
Ciekawe że od razu po opublikowaniu tego komentarza złoty od razu sie umocnił. Prosimy o wiecej! ;)
Tomek Szczery
/ 88.70.22.* / 2009-02-04 11:57
Zasady sa proste , wykorzystac wszystkich tych ,ktorzy nie maja pojecia o biznesach...pytanie:a kto z was ma? /rzad niedorajdy jeszcze nic im sie nie udalo, analitycy, wrozki i znachorzy..a my marzyciele ,chcacy na cudzej pupie do raju...
aaaa4
/ 83.7.211.* / 2009-02-02 11:11
Umocnił się ,tylko jakiś dziwnym gwałtownym skokiem. Znowu ktoś manipuluje kursem.
kasia3512
/ 79.188.50.* / 2009-02-02 12:35
a mi się wydaje że nastąpi jakieś odwilż na dwa trzy dni , złoty sę umocni , a potem znowu wzrosnie kidyś trzeba zrealizowac zyski
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i
poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie
odpowiedzialności.