miedź (przemysł) dalej w dół:
finance.yahoo.com/q/bc?s=%5EYHOh711&t=5d&l=on&z=m&q=l&c=
rafinerie ropy - nieciekawie:
finance.yahoo.com/q/bc?s=%5EYHOh706&t=5d
rentowność 10 latek - dziś przebiła długoterminową linię oporu.
finance.yahoo.com/q/bc?s=%5ETNX&t=5d
spadek cen złota - kolejne 2% - wskazuje na popularność obligacji am. również
globalną.
Rynek akcji usa jest zmieszany. Z jednej strony obligacje i zły nastrój ogólny
ale z drugiej tańsza ropa. Jak na razie na czerwono ale nie wyrokowałbym. I tak
jeśli spadek czy wzrost będą niewielkie to nie będzie to miało aż tak dużego
wpływu na nasz rynek. Warto jednak zwrócić uwagę że Brazylia źle wróży naszemu
bidnemu wigowi a w połączeniu z miedzią i ropą również wigowi 20. Jeśli Toranaga
nie powie WigSeKupie albo coś w podobie to jutro znów płachta na byki.
Obroty, mimo sporego przedziału cen - nie były szczególnie rekordowe więc nie
prorokowałmym co do dalszego kierunku. Pewnie otwarcie będzie na minusie przez
miedź i odrobioną część strat w końcówce sesji (dlatego nie spodziewam się
korektcyjnego odbicia ) ale dalej nie wiadomo - w kilkudniowym terminie.
jedyne co widzę pozytywnego to obrona 2800. Mocno się trzyma. O ile byki bez
tira red bulla nie pokonają 3000 to misie by pokonać 2800 będą musiały sporo się
natrudzić. Mimo sporych emocji nadal konsolidacja. Już ciut tendencyjna...
Tym razem zarówno ruchy na walutach, na giełdach światowych i regionu wyraźnie
sprzyjają misiom. Cieszę się że jestem po ich stronie. Szczególnie teraz.
na marginesie:
Pomyślcie sobie co może myśleć taki amerykanin. Na przestrzeni ostatniego roku
indeks giełdowy wzrósł o 5%. Ze zmiennością (ryzykiem) wielokrotnie większym do
obligacji. (Oni liczą, np. współczynnik sharpe'a. ) Które teraz dają 4,75. Na
dodatek w gazetach piszą o że trzeba uważać, że
akcje mogą spadać. Barnanke
pewnie podniesie raz albo dwa i koniec. Potem w drugą stronę. (kwestia cen
obligacji). Może zamiast pakować się w ryzykowne
akcje lepiej se kupić
obligacje. To takie patriotyczne wspierać rząd usa.... nawet chińczycy wspierają
nasz wspaniały kraj...
Podobnie jak amerykanie myśli sporo inwestorów na świecie. To nie kwestia
jednego dnia - ale tendencji która się rozpoczyna. Tu wydarzeniem będzie
informacja o końcu podwyżek stów i perspektywie ich obniżania. Pewnie to będzie
dno trendu spadkowego. Zamieszanie robi trochę ECB i bank japonii. Jak na razie
- moim zdanim silniejsze znaczenie ma piernięcie w stanach niż coś bardziej
konkretnego w europie czy azji.