Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Złoty słabnie w oczach

Złoty słabnie w oczach

Money.pl / 2009-01-20 14:54
Komentarze do wiadomości: Złoty słabnie w oczach.
Wyświetlaj:
gro / 195.140.155.* / 2009-01-22 22:37
Pytanie do p.Pawła Sataleckiego:
Dlaczego pomija spread?Rok temu braliśmy kredyt w DomBank-spread był 6%,teraz wynosi 14% ! Czyli tu jest dodatkowy duży ukryty koszt kredytu,który bank może podnosić bez ograniczeń-szczególnie dla tych co już mają ten kredyt,bo spłacić go muszą po tym kursie wyższym.
Martaniezfinansów / 194.0.100.* / 2009-01-22 22:34
Wszyscy się mądrzą finansiści z bożej łaski - pewnie większość "doradcy finansowi" lub inni bankowcy.
A dla mnie, kredytobiorcy-humanisty, który przynajmniej tyle miał mądrego w głowie, żeby broń boże nie zadłuzać się na więcej niż nawet niecała 1/3 dochodów (tylko moich, mam tez męża :))przy kredycie ponad 500 tys. PLN branych w CHF, mam żal do pier.....lnych doradców, z których tacy doradcy jak z krowiej dupy tromba!!! Że panience głupiej przy moich dochodach i zabezpieczeniach to się tylko światełka w oczkach zaświeciły, że nawet w tej małej blond głowce nie stać ją było na chociaż odrobinę profesjonalizmu (obiektywizmu) w doradztwie i komentarzu fachowego.
Mea culpa - uwierzyłam w doradce finansowego, uwierzyłam, że sama będąc profesjonalistą w swoim fachu, mam do czynienia z profesjonalistą - czego mogę oczekiwac od "dobrej firmy".
Dobrze chociaż, że na jakieś pieprzone fundusze się nie naciągnęłam głupiej laseczce, tylko zainwestowałam jak mówili przodkowie z porządne kruszce....
Teraz cierpię i drżę co będzie dalej z tymi kursami... Patrzę jak rośnie CHF ,a jak wartośc nieruchmości spada. Praca teraz też rzecz niepewna. Kredyt brany 10.2008.
Dodam tylko, że nie chcialam być "pazerna" - nie miałam wtedy wystarczającej wiedzy na to. Chciałam tylko jak najmniej obciążyć mój budżet ratą i od razu zakładałam, że kredyt 30 letni nie będę chciała spłacić wcześniej, przychodzące fundusze inwestując. Zgodnie z "american dream" - z kredytem można żyć, kasą trzeba obracać.
Patałachy nie ekonomiści.
Albo zła wola, albo sami nie wiedzieli.... Jedyne usprawiedliwienie.
PYTANIE:
Czy byłam głupia? Czy Ona była przbiegła? Czy miałam po prostu pecha?
A może - WSZYSTCKI NAS ZASKOCZYŁO TO, CO SIĘ DZIEJE.
aaaa4 / 83.4.190.* / 2009-01-22 18:34
Co z naszymi ratami? Kogo ma na myśli piszący-siebie? Raty w walutach ma jakiś marginalny , ułamkowy procent społeczeństwa, ludzie na ogół w miarę dobrze sytuowani. Na pewno sobie radzą.Dla ogółu te raty to jakaś kosmiczna sprawa z innej galaktyki, dlatego pisane o "naszych" ratach jest śmieszne.
Myślę i wiem że dobrze na tym wychodzę / 85.222.82.* / 2009-01-20 23:14
Do kolegi niżej.

Takie kanalie jak Ty które cieszą się i kpią z cudzego nieszczęścia równają się z inteligencją ludzi o których piszesz. Tych finansistów i aferzystów, którzy to nakręcają.

Mam kredyt w CHF i mimo że brałem go przy franku z 2 zł a spłacam z 2.92 (ostatnia rata) to płacę o może o 100-150 zł więcej niż wcześniej. A tobie żal dupę ściska że te wspaniałe kredyty złotówkowe nie tanieją, zdolności na franka nie miałeś i co jęzor Cię świerzbi?
euro / 84.203.72.* / 2009-01-21 19:42
zgadzam sie z kolega. zawsze bylam pod wrazeniem fenomenu polskiej zawisci, ale to przechodzi wszelkie pojecie. poniewaz kurs franka wzrosl bardzo mocno, to jest to powod zeby nazywac biednych kredytobiorocow popaprancami? Polak madry po szkodzie, teraz wszyscy sie wymadrzaja jak to trzeba bylo pozyczac zlotowki, a tak naprawde to nikt nie byl i nadal nikt nie jest w stanie przewidziec tego co sie stanie, jak sie beda ksztaltowaly stopy procentowe i kursy walut w dlugim okresie, umiecie tylko gdybyac i sie nasmiewac z kredytobiorcow w CHF, a tak naprawde podjeli oni najlepsza decyzje przy dostepnych informacjach. i nikt nie jest w stanie przewidziec co sie stanie za 2-3 lata, a tym bardziej 10 czy 20, a na przeciez na takie okresy jest brany kredyt hipoteczny. wszyscy pisza ze kto wzial kredyt w chf stracil 60 czy 80 tys zlotych, albo wiecej, a tak naprawde taka strata bylaby tylko gdyby caly kredyt musieli oddac dzisiaj, a przeciez nie musza. a za 2-3 lata sytuacja moze wygladac zupelnie inaczej, ciekawe czy wtedy bedziecie pisac ze zarobili 60 czy 80 tysiecy. i miesieczna rate mimo wszystko, maja nizsza niz gdyby mieli ten sam kredyt w zlotowkach, jakkolwiek nie przeliczac, wiec dajcie im juz spokoj, bo nie macie sie o co czepiac, a przede wszystkim, nie macie racji. ludzie dziela sie na tych co sa w stanie podjac ryzyko i na takich co nie potrafia, wiec odpowiedz pozostawiam Wam.
pozdrawiam wszystkich kredytobiorcow CHF.
MartaHabib / 2009-01-23 16:31
Nareszcie ktoś kto potrafi liczyć wypowiedział się na tym forum. Przyznaję , choć jestem kredytobiorcą "frankowym", że nie żałuję podjętego ryzyka i wszystkim kredytobiorcą w CHF polecam nie zwracanie uwagi na przeliczony kapitał , bo przecież i tak dzisiaj go nie muszą spłacać, lecz na ratę którą płacą. Polecam zapytanie się doradcy , u którego załatwiali formalności kredytowe jak wyglądałaby rata w PLN gdyby w tamtym czasie zdecydowali się jednak na złotówki- to im poprawi nastój. Szczerze współczuję kredytobiorcą ING-BŚ, którym libor zamrozili na 2 lata i przy dzisiejszym kursie franka to faktycznie nie jest wesoło. Pozdrawiam resztę frankowych kredytobiorców szczególnie tych z 3-m-cznym liborem.
Henio567 / 78.30.104.* / 2009-01-21 06:42
Kredyt PLN jednak tanieje, ponieważ spada WIBOR3M, co jest spowodowane zaistniałym i spodziewanymi obniżkami stóp przez RPP. Mi po obniżce stóp w ciągu miesiąca rata spadła o kilkaset złotych.
asd444 / 78.8.142.* / 2009-01-20 23:34
Nikt niczego tu nie nakręca... taki jest rynek... Ty tracisz, ja zarabiam na tym, że Ty tracisz... i na odwrót, pod warunkiem, że będziesz bardziej cwany ode mnie.
I zapewne nikt tu nie kpi z czyjegoś nieszczęścia, a co najwyżej z naiwności.
Czy biorąc kredyt zastanawiałeś się nad tym, czym jest ryzyko walutowe?
Uczyć się, uczyć i jeszcze raz uczyć.
taki tam / 87.205.69.* / 2009-01-22 00:42
Nikt niczego tu nie nakręca

Gdyby nikt niczego nie nakręcał, to nie byłoby spekulacji.
qwzz / 156.17.97.* / 2009-01-22 09:48
Tylko po co stawiać spekulantów i aferzystów w jednym rzędzie?
Taki jest rynek i kto teraz traci sam sobie jest winny.
MaciekD / 77.236.0.* / 2009-01-20 22:53
Ja mam kredyt we frankach, rata podskoczyla mi 100 zl miesiecznie, z 1200 na 1300. Ale jakis czas temu kupilem sobie fundusz obligacji CHF, i teraz tygodniowo mam nieporownanie wiecej niz to 100 zl roznicy. Zawsze jest jakies wyjscie i nie ma sie co zalamywac.
(Myślę więc jestem) / 207.30.25.* / 2009-01-20 22:03
Cześć popaprańcy - wy na dole! Jak można być tak krótkowzrocznym, żeby patrzeć na kredyt kilkunasto- lub -dziesięcioletni przez pryzmat ostatnich m-cy? Czy wy trochę myślicie?
1. Złotówka będzie spadać jeszcze bardzo długo a to dlatego, że:
a) euro, frank i dolar tak naprawdę wracają na swoje poprzednie, normalne poziomy
b) wchodzimy w fazę recesji
c) stopy w Szwajcarii są tak niskie, że już nie mogą być obniżane - będą tylko rosnąć. W Polsce będą za to spadać
d) złotówka na kilka dobrych lat zostanie "niedowartościowana", co biorę w cudzysłów, bo chodzi mi tyko o odwrócenie trendu. Jeszcze się nie nauczyliście, że wewnętrzną własnością wolnego rynku jest działanie spekulantów, którzy będą robić jak im się podoba, bo nikt nimi nie kieruje.

2. Co z tego pajacu że dziś LIBOR CHF wynosi 0,5% jak za rok będzie 2% a złotówka będzie ciągle spadać, a ty będziesz płacił 2 lub 3 razy tyle co za złotówkowy kredyt. Za 5 lat relacje w stopach mogą być zupełnie inne.

3. Ci którzy zaciągnęli kredyt walutowy, bo myśleli, że to dobry interes, zbankrutują jak ci na opcjach

4. Gadanie, że skoro wchodzimy do strefy euro, to złoty będzie szedł w górę, jest znowu bezmyślnym intuicyjnym gdakaniem. To bowiem już przeszłość - czas rynkowy jest zupełnie inny niż czas astronomiczny. W czasie rynkowym już weszliśmy do strefy euro: było to pewne, a w przeciągu kilku lat ta pewność stopniowo docierała do graczy i inwestorów, a więc dyskontowana. Dlatego dziś wejście do strefy euro nie ŻADNEGO znaczenia dla sytuacji złotówki. Tak więc wasze chore umysły nie pojmują, że zmienną niezależną nie jest wejście do euro, ale stan naszej gospodarki. Poprawi się ten stan - złotówka pójdzie do góry - wejdziemy w euro. A jeśli się nie poprawi, złotówka będzie w dole tak niskim jak nikomu się nie śniło, a NBP i rząd nie ma żadnego bezpośredniego na to wpływu. Ich gadka o wejściu do strefy euro w 2012 jest jak obietnica o zniesieniu Belki - a wy sieroty - bez przerwy dajecie się na to nabrać. Nie mówię, że oni robią to specjalnie - oni po prostu nie znają się na ekonomii, z czasem przeglądają na oczy. I tu będzie to samo!
morielf / 2009-01-21 00:40 / portfel / Bywalec forum
Niby nawet mądrze brzmi, ale sprzeczności nie brakuje...

Złotówka będzie spadać jeszcze bardzo długo ... W Polsce będą za to spadać (stopy)


U nas wystarczą niskie stopy żeby nadmuchać inflację, do tego jeszcze słaba złotówka to już inflacja do kwadratu. To co? Wrócimy do banknotów 1 i 2 milionowych?


euro, frank i dolar tak naprawdę wracają na swoje poprzednie,
normalne poziomy

To który poziom jest normalny? Ten z 1993 kiedy za dolara płaciliśmy 2.20 (22 000zł) czy ten z 2001 kiedy płaciliśmy 4.50, czy ten z 2005 - 3.50 czy ten z połowy 2008 - 2zł, czy ten z dzisiaj?


Co z tego pajacu że dziś LIBOR CHF wynosi 0,5% jak za rok
będzie 2% a złotówka będzie ciągle spadać, a ty będziesz płacił
2 lub 3 razy tyle co za złotówkowy kredyt. Za 5 lat relacje w
stopach mogą być zupełnie inne.


Jak wyżej, jak złotówka będzie tracić, będzie inflacja. Jak będzie inflacja to albo wysokie stopy NBP albo banknoty po 1, 2 miliony zł.
Ale racja relacje w stopach mogą się zmienić. I kolejny raz, wbrew temu co piszesz banki centralne i rządy mają na to wpływ - jeżeli teraz spartolą robotę, potem trzeba będzie za to drogo płacić.
Ale właśnie dlatego jest możliwość przewalutowania kredytu.


Poprawi się ten stan (gospodarki) - złotówka pójdzie do góry


Już to chyba niżej pisałem. Nie tylko złotówka traci do dolara. Przez ostatnie 6 miesięcy dolar zyskał do korony norweskiej ponad 40%. Rozumiem, że norweska gopodarka też jest słaba, a gospodarka USA rozkwita...
(Myślę więc jestem) / 217.20.112.* / 2009-01-21 01:33
Nie ma żadnej sprzeczności. Motasz się w pojęciach: to że spadek pln spowoduje wzrost inflacji jest skutkiem wynikającym z naturalnych mechanizmów rynkowych, przywracających równowagę. Myśląc w ten sposób w ogóle nie trzeba być nic robić, bo i tak dojdzie kiedyś do tej równowagi. Ponadto i tak występuje samoczynna konwergencja naszej gospodarki do europejskich, co oznacza, że inflacja będzie się upodabniać, już dziś mówi się, że mamy ceny europejskie.
Za normalny poziom uważam poziom, który występował najczęściej w przeszłości i tyle z definicji.
Joł / 212.2.96.* / 2009-01-21 09:01
Zakładasz, że "normalny" poziom kursów jest wyznaczony w momencie apogeum kryzysu? Zatem właściwy poziom wód w oceanie wyznacza grzbiet fali Tsunami?
joseph_76 / 213.238.107.* / 2009-01-20 23:44
realna cena franka to 2,30-2,50 co odzwierciedla realną moc gospodarki. słabnięcie złotego ma u podstaw fakt że jesteśmy w koszyku walutowym razem z np: forintem, który jest miękki bo gospodarka Węgier to padaczka. stopy procentowe zaś w Polsce i szerzej w Eurolandzie zawsze!!! będą wyższe niż w Szwajcarii co się bierze z dynamiki gospodarki i presji inflacyjnej. Frank jako waluta jest w 90% powiązany z kursem Euro które wcześniej czy później zawita i do nas. Wniosek jest zatem tylko jeden: kredyt długoterminowy we Franku jest opłacalny ze względu na oprocentowanie bowiem to odsetki a nie kurs bieżący determinuje decyzje kredytowe u zdrowo myślących
............................... / 79.190.247.* / 2009-01-21 10:17
heh, no też tak myslę... (szczególnie co do kursu i stabilności franka).
Wziąłem kredyt w maju 2006 i od tego czasu tylko w jesiennych miesiącach 2008 roku płaciłem więcej niz "zakładałem", poza tym zawsze mniej ;-)
Ostatnie wzrosty kursu zostały skompensowane przez obniżenie Liboru 3M dla CHF.

Poza tym okres kryzysu jest dla Polski wielka szansą na dogonienie 'spowalniającej Unii. Pytanie czy to wykorzystamy.
Pilsener / 2009-01-20 22:59 / Sofciarski Cyklinator Parkietów
Poza tym "popaprańcy" to masz rację - ja wziąłem kredyt w PLN bo doradca w banku nie potrafił powiedzieć, jaki będzie kurs złotówki do CHF za 10 lat. Trzeba brać pod uwagę gospodarki tych krajów, poza tym połowę odsetek odliczam sobie od podatku no i każda rata jest niższa od poprzedniej o około 10-15zł i spadnie jeszcze bardziej (niskie stopy) za 10 lat będę spłacał prawie 500 zł mniejszą ratę (mam raty malejące), a ile Wy będziecie płacić wtedy w CHF?
heh / 84.203.72.* / 2009-01-21 19:53
kolego, rata Ci spada poniewaz masz raty malejace, a o niskich stopach to nie wiem o czym mowisz, porownaj sobie do innych krajow europy..
i jesi nie zdajesz sobie z tego sprawy to ci powiem ze nie powinienes porownywac bezposrednio kredytow z rata malejaca do kredytow z rata stala.
............................... / 79.190.247.* / 2009-01-21 10:24
...też mniej ;-) (też mam malejące) Gdybym miał więcej kasy, to latem spłaciłbym spora część kredytu przy franku po 2zł, kiedy brałem kredyt po 2,60zł.) Zysk jest chyba oczywisty (ok. 25%(hipotetycznie) kwoty którą spłąciłem + odsetki od tego)

A to że RP spłaca część Twoich odsetek, to się ciesz , bo to też z "mojego idzie". Niestety kiedy ja brałem kredyt skończyła się ulga budowlana (może pokreciłem nazwę, ale taka była) i jeszce tej odsetkowej nie było i jedynie same warunki kredytu były istotne.
Ciesz się, bo w Polsce nic i nigdy nie było sprawiedliwie dzielone, ani pieniądze ani nawet prawa...
asd444 / 78.8.142.* / 2009-01-20 22:51
@(Myślę więc jestem)... Święte słowa.

Kiedy wreszcie w tym kraju ludzie będą korzystać z możliwości, które są w zasięgu ich wiedzy.
Zasada jest taka sama, jak i w inwestowaniu oszczędności. Jest wiedza i doświadczenie - są możliwości, nie ma wiedzy i doświadczenie - pozostają bardziej bezpieczne rozwiązania.
Ale że do wielu ludzi to nie dociera, to ciągle słyszę takie teksty, jak "mam kredyt w CHF i nie wiem co dalej" , "mam oszczędności w funduszach akcji, bo w banku powiedzieli mi, że to tylko korekta będzie... co teraz mam zrobić?"

Podstawowych reguł i zasad odnośnie finansów powinni już w szkole średniej uczyć, zamiast wciskać kolejnej generacji jakieś p*******, które potem w życiu są bezużyteczne.
............................... / 79.190.247.* / 2009-01-21 10:26
hehe ;-)
Niby dobrze powiedziane, ale kto by zarabiał na "jeleniach" (bez urazy - każdy może przegapić najlepszy moment), jezeli by ich nie było? To nie lezy w interesie tych co mogliby uczyc społeczeństwo ;-D
asd444 / 78.8.15.* / 2009-01-21 10:53
W sumie też racja. :D
Jakby na to nie patrzeć... cały rynek to pole bitwy dla egoistów.
Ktoś musi stracić, aby ktoś inny zarobił... w sumie to nawet nie powinienem na to narzekać. :D
edek345345 / 85.221.185.* / 2009-01-20 21:21
Za PISiorów to każdy ćwok chciał się budować i mieć dom i takie kredyty. Kasjerzy, akwizytorzy i inni to powinni zapieprzać a nie myśleć o inwestycjach . Pieniądze są dla elit takich jak Michnik, Wajda czy Edelman
Morgan25 / 62.21.21.* / 2009-01-21 11:35
Z tym Michnikiem to mnie rozbawiłeś do łez.:) Ale co zrobić... Jakie elity taki guru...
janoo55 / 2009-01-20 20:35 / Bywalec forum
Ks. Tischner powiedziałby, że górale mają takie określenie jak gówno prawda. MAM KREDYT W MBANKU i prognozowana rata w maju 2006 r wynosiła 950zł, w grudniu br rata wynosiła 1350 zł a w styczniu 1440 zł. Mbank kantuje klientów i pora kredyt przenieść do innego banku. Jak zrobi to większość to zarząd banku będzie się czuł tak jak prezydent Kaczyński za ponad 600 dni.
kukariusz / 83.7.172.* / 2009-01-20 21:46
wyrażnie widac iż zdolności ekonomiczne oraz umiejetnośc czytania umowy( ze zrozumieniem) masz takie jak zdolnosci
wrózenia politycznego.Pewnie głosowałeś na PO to teraz sie nie dziw....
............................... / 79.190.247.* / 2009-01-21 10:32
śmieszny koleś jesteś...
Wkurza mnie to ciagłe łaczenie polityki Polski z gospodarką światową (!).
Pewnie PiS to ok, bo łapalismy szczyty koniunktury, a PO to be bo jest kryzys?

To że ktoś nie doinformował się (celowo tak napisałem, bo nikt zapewne klientowi nie powie jakie mogą być konsekwencje ustalania oprocentowania kredytu przez zarząd banku), nie oznacza że PO ma z tym cokolwiek wspólnego!!!

...aż boli , gdy czytam podobne teksty i do tego nie na temat...
Morgan25 / 62.21.21.* / 2009-01-21 11:52
Zamiast się oburzać, to przypomnij sobie debatę Jarosława Kaczyńskiego i Donalda Tuska z 2007 roku przed wyborami... Nie pamiętasz już jak Tusk pytał swojego oponenta ile kosztuje chleb, ziemniaki, jabłka itp.? Nie pamiętasz jak mówił, że przez PiS wzrosły ceny żywności, gazu, benzyny? Gdy Platforma przejęła władzę ceny żywności nadal rosły a ceny ropy osiągały swoje szczyty. Jakie były tłumaczenia rządu? Wszystko to jest spowodowane mechanizmami gospodarczymi, na które rząd nie ma wpływu. Nie dostrzegasz hipokryzji? I jeszcze jedno. Nie jestem zwolennikiem PiSu.

Stop manipulacji i populizmowi. Tylko całkowicie wolny rynek daje szansę na rozwój naszego kraju i szybkie przezwyciężenie kryzysu!
teraz POland / 212.244.186.* / 2009-01-21 13:38
:) Kiedy dwa lata temu wskaźniki ekonomiczne szły w górę (nie twierdzę, że za sprawą PiS) to Donald Tusk krzyczał, że gospodarka jest w fatalnym stanie, a teraz kiedy wszystko się obsuwa, to słyszę od przedstawicieli obecnego rządu, że kryzys nas nie dotyka. Też nie jestem zwolennikiem PiS, ale hipokryzji nienawidzę.
Matrick / 2009-01-20 22:03
Masz rację! To wszystko wina PO. Ja od początku wiedziałem że jak Platforma dojdzie do władzy to światowe rynki się zawalą...
taki tam / 87.205.69.* / 2009-01-21 17:05
Jak te światowe rynki się walą widać po gwałtownym wzroście cen złotówki względem tych walących się rynków.
JAW / 87.206.57.* / 2009-01-20 19:59
Raty idą w górę, ale oprocentowanie jest tak niskie, że i tak się opłaca. Zwłaszcza teraz jest moment na branie kredytów we frankach, zwłaszcza tych długoterminowych, bo zasada podstawowa to zadłużać się w mocnej walucie, a nie w śmieciach
............................... / 79.190.247.* / 2009-01-21 10:34
Racja, ale teraz marże są wyższe, wiec trzeba to troche "przekalkulowac"...
djrace / 195.78.237.* / 2009-01-20 17:05
bulls%#t, mi oprocentowanie wolniej spada niz kurs CHF rosnie. Wrzesien 1900 teraz juz ponad 2500 fck mac
............................... / 79.190.247.* / 2009-01-21 10:40
Pewnie wziąłes kredyt przy kursie franka gdzieś tak ok. 2,4zł., lub masz kredyt oparty o LIBOR 6M. Trochę mniej korzystna to sytuacja, ale w końcu mam nadzieję, że wyjdziesz "na swoje".
Póki co kombinuj i nie trać kasy na byle co - zawsze może zdarzyć się dobry moment do nadpłaty kredytu przy kursie franka poniżej kursu przy którym brałeś kredyt. Odkujesz sie! ;-)

Warto mieć trochę "dostępnej kasy"
Powodzenia
kamkam / 89.230.43.* / 2009-01-20 18:52
A ja mam kredyt w CHF i jakoś nie narzekam. Od stycznia rata odsetkowa spadła mi o jakieś 90franków. Obecnie cała rata kredytu 100 tys na 15 lat wynosi 330 franków, czyli po obniżce oprocentowania i tak taniej niż w złotówkach.
A oprocentowanie 1,69%. I myślę że nie dostane tak po dupie przy przejściu na euro.
morielf / 2009-01-20 17:20 / portfel / Bywalec forum
hmm.. rozumiem niezadowolenie, ale czy jak podpisywałeś umowę kredytową to nie było tam takiego zapisu, że wiesz co to ryzyko kursowe i zdajesz sobie sprawę, że przy kredycie walutowym rata może wzrosnąć/zmaleć czy to Ci się podoba czy nie?

W Polsce zawsze trzeba było stanąć na głowie i nieraz sięgnąć lewą nogą do prawej kieszeni, żeby "dorobić" się swojego domu/mieszkania. Teraz tak jest, za komuny tak było i pewnie wcześniej też tak było.

Więc lepiej zastanów się, jak wydawać lub inwestować rozsądnie swoje pieniądze, żeby "przeczekać" kryzys.
aaaa4 / 83.7.208.* / 2009-01-20 16:32
Było gorzej! W kwietniu 2004 frank kosztował 3,15, a poza tym co się zamartwiać kombinatorami, którym się wydawało, że wszystkich wykiwali, bo wzięli kredyt we frankach i patrzyli na tych złotówkowych jak na debili. Jak byli tacy cwani, to czemu nie przewalutowali kredytu w lipcu tego roku, kiedy złoty był absurdalnie mocny? Cwaniaki liczyły na to, że frank będzie kosztował w końcu 0,50 zł . Cwaniaków nigdy nie należy żałować . Czemu artykuły nie żałowały nigdy kredytobiorców złotowych?
ooo / 212.2.96.* / 2009-01-21 10:30
Dlaczego cwaniaków. Czy teraz ci co brali w PLN są cwaniakami bo frankowcy tracą? Skąd w Tobie tyle zgryźliwości? Acha, no tak, przecież jesteś tylko polaczkiem z europy wschodniej
............................... / 79.190.247.* / 2009-01-21 10:43
popieram -dosyć tego już
ja-va / 194.242.62.* / 2009-01-21 08:57
a ja przewalutowałem.!! Wziąłem 105 000 CHF przy kursie 2,52 w 2006, w lipcu 92 000 przewalutowałem po kursie 2,07, wczoraj zleciłem "doradcy" aby przewalutował mi kredyt z powrotem na CHF, gdy tylko kurs przebije 3,00.
"doradca" piszę w cudzysłowie, bo wczoraj odradzał mi równie żarliwie jak w lipcu. Po przewalutowaniu zostanie mi do spłacenia niecałe 60 000 CHF, ja spłaciłe 10 000, resztę- niewidzialna ręka rynku.
............................... / 79.190.247.* / 2009-01-21 10:44
gratuluję zmysłu ;-)
Franek Saganek / 78.30.96.* / 2009-01-20 17:22
Racja, nie ma co rozpaczać tylko skupić się na spłacie. Faktem też jest że złote myśli takich impotentów intelektualnych jak wyżej podpisany przyprawiają nie tylko o wymioty ale pokazują jak bardzo Polak się cieszy z cudzego nieszczęścia. Pozdrawiam wszystkich zadłużonych
aaaa4 / 83.7.210.* / 2009-01-20 21:30
To nie nieszczęście, tylko słuszna kara za próbę bycia lepszym i cwańszym. Czemu żałować jednych, którzy chcieli mieć lepiej kosztem złotówkowców?
............................... / 79.190.247.* / 2009-01-21 10:46
???
... chyba to do złotówek cos sie dopłaca czy nie...???
ajhflksahlsjas / 195.69.80.* / 2009-01-21 00:18
dlaczego kosztem zlotowkowcow. co to ma do rzeczy?
sceptyk / 2009-01-20 16:21 / Tysiącznik na forum
Zawsze mnie uczono:
zarabiasz w Euro, zadłużaj się w Euro
zarabiasz w złotowkach, zadłużaj się w złotówkach.

A uczyli mnie mądrzy ludzie, i jak się okazuje po raz kolejny mieli rację.
Grrr / 212.2.96.* / 2009-01-20 16:31
A w Open Finance uczyli mnie, że kredyd w CHF to strzał w dziesiątkę. Czy nie ma tam mądrych ludzi? :(
sceptyk / 2009-01-20 17:14 / Tysiącznik na forum
Nie ma.
Sam sobie odpowiedziałeś.
........... / 151.92.176.* / 2009-01-21 10:30

sceptyk [ Tysiącznik na forum

No tak...z twoim "wykształceniem" nie ma co polemizować...Jedyna, niepowtarzalna, najlepsza na świecie szkoła w Toruniu...Rektor-ojciec dyrektor...
Hmmm...sami fachowcy nie to co w Open Finance, SGH, AE czy jakiejkolwiek innej...
Ja się dziwię, że jeszcze z Oxfordu nie przyjeżdżają się uczyć od "geniuszu" ekonomicznego Jarosława (bo on na pewno wykłada ekonomię) czy talentów finansowych ojca dyrektora (a ma niewątpliwy do wyciągania kasy od głuptasków)...
Kwachs / 91.198.194.* / 2009-01-20 15:37
Cała Polska ma obowiązek przeżywać, że kurs franka się podniósł i w związku z tym, co z tymi biedakami, frankowymi kredyciarzami. Już NBP się o nich troszczy i media nadskakują i prezydent wyraził zaniepokojenie. A tu się okazuje, że raty mają wciąż niższe i niższe... O tym, że rata takiego 200 tysięcznego kredytu w złotym wynosi 1500 zł miesięcznie, to jest o 350 zł więcej niż rok temu, o tym nikt się nie zająknie. Wiadomo w jakiej walucie mają kredyty dziennikarze i politycy...
andowc / 83.30.74.* / 2009-01-20 15:25
Wszystko "idzie" zgodnie z planem (sześcioletnim,- jak za "komuny").
Kto "zamelduje" o wykonaniu planu ? (Prezydent,Premier lub inny "mądrala").
mm110 / 62.29.160.* / 2009-01-20 15:18
Dlaczego nie ma mowy o tym, że działa to w obie strony - jeśli Libor pójdzie w górę za "x" miesięcy, to blokada niższego liboru na 3 czy 6 miesięcy będzie wówczas korzystniejsza niż zmiana jego co miesiąc. Najczęściej na jedno wychodzi, wielkich różnic nie ma
morielf / 2009-01-20 15:49 / portfel / Bywalec forum
Bo to mało spektakularne :)
do początku nowsze
1 2

Najnowsze wpisy