Witam. Na wstępie chciałbym przeprosić jeśli wybrałem nieodpowiedni dział, ale wg. mnie wydawał się być odpowiedni. Piszę w imieniu mojej 17-letniej dziewczyny której ojciec zginął kilka miesięcy temu w wypadku motocyklowym. Otóż jej rodzice rozwiedli się kiedy miała 2 lata. Z początku zamieszkała z ojcem, później z matką (tak orzekł sąd). Od początku była bardziej zżyta z ojcem i stąd też powód "niechęci" matki do córki. Teraz gdy przyszło o wypłatę odszkodowania i renty matka nagle przypomniała sobie jaką ma idealną córkę i postanowiła podać swój numer konta do wpłaty jej renty (ma 19-letnią siostrę która od początku mieszka z matką i mogła podać swój numer) co prawda jest już pełnoletnia, ale wydaje się być to dość niesprawiedliwe, tym bardziej ze jest ona traktowana w domu jak "kopciuszek". Dobrze wie, że z tej kasy która wpłynie na konto dostanie małą część (a czasami wygląda to tak jakby się sama utrzymywała [książki kupiła za własne pieniądze, zarobione podczas wakacji]). Dlatego też moja dziewczyna chciałaby zmienić jakoś numer tego konta lub zabezpieczyć je na innym koncie aż do czasu kiedy nie ukończy 18lat. Z tego co wiem sama próbowała się dowiadywać czy jest to możliwe, ale nie uzyskała konkretnej odpowiedzi. Ktoś wspomniał tylko o drodze sądowej. I teraz moje pytanie czy istnieje taka możliwość? I czy matka musi wiedzieć o wszystkim? O tym, że to jej córka zmieniła konto, a nie np. żona jej ojca (z która "żyje" lepiej niż z własną matką). Z góry dziękuje za odpowiedzi i prosiłbym o ewentualne adresy, telefony lub wzory pism. Chciałbym jeszcze dodać, że jest to bardzo mądra i rozważna osoba, nie robi tego z zemsty, ale wydaje się jej że gdy tylko ukończy 18lat matka (może nie wyrzuci ją z domu), ale da jej do zrozumienia, że powinna sobie coś znaleźć.