mcgk
/ 178.42.127.* / 2015-01-23 20:01
Witam.
Najpierw opiszę może swoją sytuację. Mam 20 lat i posiadam rentę rodzinną po zmarłym rodzicu. Mam do niej prawo w wypadku kontynuowania nauki do 24 czy tam 25 roku życia. W zeszłym roku skończyłem szkołę średnią i od października poszedłem na studia zaoczne. Zbliża się luty, sesja, zaliczenia itd. i wiem już, że krótko mówiąc zawaliłem.
Plan teraz jest taki, że chcę udać się i do końca roku szkolnego pochodzić do zaocznej szkoły policealnej a od następnego roku szkolnego pójść jeszcze raz na studia zaoczne.
Rentę mam płaconą do 10 każdego miesiąca, sesja trwa chyba do 15, także co najmniej pół lutego a może i dłużej raczej nie będę skreślony z listy studentów. Czyli rozumiem, że z rentą w lutym raczej nie powinno być problemów i jeśli pozałatwiam wszystko z tą szkołą policealną powiedzmy do marca to pieniądze za marzec też powinienem otrzymać?
Teraz jak to rozegrać, żeby wszystko było uczciwie i w jakiś głupi sposób nie narobić sobie problemów? Chcę zrobić tak - 10.02 otrzymuję rentę, 11.02 idę się zapisać do policealnej, na zjeździe 14-15.02 idę na uczelnię i mówię, że rezygnuję (czy może poczekać, aż mnie sami skreślą?), przed marcową rentą udaję się do ZUSu i informuje ich o tym, że rzuciłem studia i poszedłem do policealnej, we wrześniu idę do ZUSu i informuje ich, że rzuciłem policealną i poszedłem na studia.
Czy wszystko tu jest ok, czy gdzieś popełniam błędy? Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź.