wiktoria500
/ 31.62.201.* / 2012-01-11 18:21
Ci, co się oburzają, niech pomyślą, że to jednak budżetowe, czyli każdego z nas! pieniądze "stoją" za receptami. Każemy kasjerkę za nieuwagę, gdy powstanie drobne manko, choć często to wynik tylko pośpiechu.. Lekarzy "zabolała" ustawa dopiero!! teraz, gdy okazało się, że pomajstrowano przy okazji przy wyrównywaniu cen leków. No i tu koniec geszeftu. Można lekarzy nie karać, ale na pewno nie powinny przestać działać kontrole - niech wszyscy wiedzą, że ktoś się sprawie przygląda i podsumuje wyniki w odpowiedniej porze. Poza tym lekarze szkodzą właśnie pacjentom - a co z przysięgą Hipokratesa? Jeśli ktoś ma ją w nosie, powinien zmienić zawód i zatrudnić np. w rzeźni albo zostać listonoszem. Zawsze najbardziej "bolą" pieniądze a tu rząd ukrócił najfajniejsza zabawę. Jak ma powstać system, gdy kto może kręci, kradnie i kłamie, podając fałszywe dane? Skąd się na Ślą wzięło 300 tys. martwych dusz w wykazie - rzekomo genialnym pomyśle pewnego lekarza-ministra. Kogo okradacie? - Sami siebie okradacie. Nawet jeśli z rozpaczy (brak refundacji za nadwykonania itp), to naprawdę nie tędy droga. To bardzo uwydatniło, jak wielkim ryzykiem jest robienie wszelkich reform w służbie zdrowia, ruszanie tego bałaganu - zawsze najpierw poważnie ucierpią pacjenci, a który rząd to lubi? Trzeba mieć naturę kamikadze.