A nikt nie wspomniał o tym, że w dzisiejszych czasach to markety dyktują ceny poroducentom, którzy chcą zaistnieć ze swoim towarem w markecie jednym czy drugim. Na dodatek producent płaci karę jeżeli nie moze zrealizować np. w 80% zamówienie z jakiegoś tam powodu. To nie producenci rządzą a wielkie sieci!!!

Cała ta heca jest śmiechu warta. Następny przykład na to jak urzędasy próbują udowodnić że są do czegokolwiek potrzebni. Niby to walczą ze zmowami, a tak naprawdę wolny rynek sam to dużo lepiej reguluje, prędzej czy później któryś z marketów by złamał zmowę albo ludzi przerzuciliby się na farby innej marki lub kupowali w mniejszych sklepach. A jeżeli myślicie że ta akcja UOiKiKu była spontaniczna, to zapytajcie się czy Castorama też dostała karę. Na pewno nie, przecież pomogła wykryć zmowę, odpowiedni urzędas UOiKiKu też dostał od Castoramy w łapę żeby dać konkurencji popalić. Takie chore klimaty to standard gdy urzędasy wchodzą do akcji.

Ehhh, a już miały okazję mniejsze sklepy być konkurencyjne cenowo, niestety przeszkodził im UOiKiK :(