Forum Forum dla firmKadry

Zobacz, kto będzie zatrudniał w przyszłym roku

Zobacz, kto będzie zatrudniał w przyszłym roku

Wyświetlaj:
Katarinka / 80.239.242.* / 2012-06-10 23:48
Jakaś praca zawsze się znajdzie. Im więcej wyjedzie, tym lepsze oferty będą w kraju. Ja tam się nie martwię. O proszę, kto jeszcze szuka pracy? Do wzięcia: www.jakzarabiac.info
em96 / 151.81.142.* / 2010-12-28 19:21
Mając na uwadze najświeższe informacje... - Niemiec będzie zatrudniał...
Na Polskę tylko naiwni będą liczyć...
miiillka / 212.76.49.* / 2011-01-19 18:25
Tak czy inaczej trzeba bedzie sie jednak sprezyc zeby pokazac sie przed pracodawcom z jak najlepszej strony.Dlatego moze warto jest postarac sie o dobre CV ?
Prawiezaratrala / 77.255.100.* / 2010-12-27 19:23
Jeśli patrzeć z pozycji żydowskiej, na interes jednostki, to jest OK! Jednostki znajdą swoje szczęście wykonując niechciane zawody u Niemców.

Jeśli patrzeć z pozycji patriotów niewahających się gdy idzie o regularne wysyłanie młodych Polaków na śmierć - będzie gorzej, bo świeża krew zagraniczna nie zechce walczyć.

I dogódź tu dobry Boże każdemu...
GOŚĆ :-)) / 87.207.166.* / 2010-12-27 16:12
najlepsze to to ,ze w budownictwie i innych branzach jest praca ale na czarno !!!!
nikt nie zatrudnia na umowy o prace , bo za wysokie są koszty ZUSu.
Ja to popierasm ale nakt=rótk ametę, bo kij ma dwa konce a najlepszte jest to ,ze to własnie w urzedach pracy mozna znalesc praxce w firmie , ktora nie ubezpiecza i mamy szara strefe i bedzie ona coraz to wieksza.
Wacuś Młody Europejczyk / 83.10.144.* / 2010-12-27 09:51
WykształcOOne LEMINGI - no to rzucać laptopy i brać sie za łopaty, nie ma to jak prosty kręgosłup i twarda dOOpa !
EURO STUDENT / 2010-12-27 07:30
...Potem było już gorzej, szczególnie jeżeli chodzi o program antykryzysowy, który myślę – tak naprawdę – niestety się nie udał: jest to przede wszystkim program wspierania, finansowania firm przez Bank Gospodarstwa Krajowego. Na pewno części rzeczy nie można zrobić albo trudniej było zrobić z tego powodu, że Platforma Obywatelska nie rządzi samodzielnie, że jest jednak koalicja i na wszystkie zmiany – choćby w kwestii zabezpieczenia emerytalnego rolników – PSL się nie zgodzi. Częściowo można tłumaczyć brak reform też tym, że przez pewien okres prezydent był nieprzychylny niektórym działaniom tego rządu.

Dziś już tego argumentu nie ma…

Właśnie – dzisiaj już tego argumentu nie ma, dzisiaj jedynym argumentem hamującym reformy, który (jeżeli możemy tak powiedzieć) jest argumentem sensownym, są zbliżające się wybory parlamentarne. Oczywiście jako ekonomista nie mogę się na to zgadzać, ale jako człowiek interesujący się polityką rozumiem, że podjęcie radykalnych działań dzisiaj byłoby swoistym „samobójstwem” czy mogłoby być „samobójstwem”.


Jednak wielcy mężowie stanu mieli to do siebie, że podejmowali reformy w najtrudniejszych warunkach.

Oczywiście, jeżeli pyta Pan, czy chciałbym, żeby rząd Donalda Tuska 1 stycznia 2011 r. wprowadził coś na kształt wielkiej reformy finansów w Polsce, to odpowiadam: tak – chciałbym tego; natomiast jestem realistą i wiem, że trudno jest podjąć taką decyzję. Natomiast myślę, że największym zaniechaniem tego rządu przez te trzy lata jest bardzo, bardzo – powiedziałbym – skromny dorobek w kwestii reformy otoczenia gospodarki, w kwestii porządkowania przepisów prawnych, uproszczenia ustaw o VAT, PIT, CIT – nie mówię tutaj o zmianie stawek, ale o uproszczeniu przepisów, które dotyczą funkcjonowania właśnie gospodarki. Nie mamy w dalszym ciągu istotnych ułatwień dotyczących dokonywania inwestycji, budowania różnego rodzaju obiektów w Polsce – to są zaniechania, których nie można tłumaczyć kryzysem, złym stanem finansów publicznych, brakiem środków, to są niestety problemy strukturalne, które też trudno pokonać.

Mamy tutaj niesamowity opór materii, jeżeli można tak powiedzieć, ale od tego rządu można byłoby wymagać zdecydowanie większych działań i sama działalność Komisji Przyjazne Państwo nie wystarczy, tym bardziej, że dorobek tej Komisji – zupełnie obiektywnie – nie jest specjalnie „rzucający na kolana”, wiele, znacznie więcej można było zrobić.

Muszę zapytać o dług publiczny. a właściwie o tempo jego przyrostu i jego strukturalną proweniencję. Dynamika eskalacji tego zjawiska powoduje, że rząd będzie musiał sięgnąć po rygoryzm monetarny albo zaostrzyć politykę fiskalną, co w przyszłości może negatywnie odbić się na wzroście gospodarczym.

Rozumiem, że politycy mają swoje prawa, ale ostatnie dwa lata są dość – powiedziałbym – mało spójne, jeżeli chodzi o wypowiedzi dotyczące pewnych rzeczy, dziejących się w Polsce. Z jednej strony przedstawiciele rządu czy szerzej, klasy politycznej mówią, że błędem było obniżenie podatków i składki rentowej. Mówią, że dramatem jest to, że samorządy w Polsce się zadłużają i w zasadzie samorządy są głównym winowajcą tego, że tak szybko narasta dług publiczny. Z drugiej strony musimy jasno powiedzieć – to, że nie ma w Polsce recesji, zawdzięczamy: po pierwsze temu, że Polacy kupują, a po drugie temu, że mamy wydatki infrastrukturalne, a trzecim elementem jest oczywiście wzrost eksportu. Ale te dwa pierwsze powody są zdecydowanie najważniejsze.

A dlaczego Polacy kupują? Dlatego że się nie przestraszyli kryzysu, ale także dlatego, że na skutek obniżenia składki rentowej i podatków w ich „kieszeniach” zostało kilkanaście miliardów złotych, które mogli wydać na konsumpcję.

Dlaczego mamy wydatki infrastrukturalne? Dlatego że w 80 proc. te wydatki dokonywane są przez samorządy i oczywiście w znacznej mierze współfinansowane ze środków unijnych, ale tą drugą część finansowania j muszą dostarczyć jednostki samorządowe, a jedyną szansą na zrealizowanie tych inwestycji, dostarczanie tych środków jest zapożyczanie się.
EURO STUDENT / 2010-12-27 07:30
Jeżeli więc mówimy o tym, że to źle, że obniżyliśmy podatki, składkę rentową, że to źle, że samorządy się zadłużają, to nie cieszmy się jednocześnie z tego, że byliśmy „zieloną wyspą”, chociaż boję się używać tego sformułowania patrząc na to, co stało się w Irlandii. Bo dzięki temu właśnie tą „zieloną wyspą” byliśmy i mieliśmy wzrost gospodarczy, i nie jesteśmy dzisiaj krajem w recesji. Dzięki temu też obecnie osiągamy ponad czteroprocentowe tempo wzrostu.

Co do samego długo publicznego: oczywiście, aktualnie to jest największe wyzwanie dla Polski. Absolutnie nie zgadzam się z tą tezą – którą część ekonomistów dzisiaj stawia – że stajemy „na krawędzi” i tygodnie czy miesiące dzielą nas od postrzegania Polski w podobny sposób, jak Grecji czy Irlandii, czyli mówiąc krótko: w zasadzie jesteśmy krajem, który już jest na „równi pochyłej” i za chwilę to wszystko dramatycznie się może zakończyć. Tak źle nie jest!

Jednak prawdą jest, że jeżeli w najbliższych latach dług publiczny będzie narastał w takim tempie, jak w ciągu ostatniego roku, to jest ponad 120 mld zł dla kraju, który ma ok. 1 bln 400 mld PKB, czyli 8 proc. (mniej więcej), o tyle wzrósł dług publiczny w ciągu ostatniego roku – to oczywiście w perspektywie dwóch, trzech, czterech lat taki scenariusz: grecki czy irlandzki nam grozi.
m/s-MAT-WROC-28-2010 / 87.105.137.* / 2010-12-27 13:43
TVN24 - TUBA PROPAGANDOWA LUDZI WALTERA & S-Ki
ZAJMUJE SIĘ BZDETAMI ... ŻEBY POMÓC UKRYĆ TUSKOWI & S-CE PRZEGRANĄ POLSKI O MIEJSCE W EUROPIE - tak było już a AWS i UW! Ale dziura rostowskiego to kilka dziur bauca ...a skutek? CIĘCIA W BUDOWIE DRÓG!
yazzik / 89.72.162.* / 2010-12-27 18:59
Przecież hasłem wyborczy PO było "nie róbmy polityki, budujmy drogi" więc chyba tym razem nie kłamali ...to by był co najmniej trzeci raz...

0
2010-12-27 13:43:54 | 87.105.137.* | m/s-MAT-WROC-28-2010
TVN24 - TUBA PROPAGANDOWA LUDZI WALTERA & S-Ki
ZAJMUJE SIĘ BZDETAMI ... ŻEBY POMÓC UKRYĆ TUSKOWI & S-CE PRZEGRANĄ POLSKI O MIEJSCE W EUROPIE
- tak było już a AWS i UW! Ale dziura rostowskiego to kilka dziur bauca ...a skutek? CIĘCIA W
BUDOWIE DRÓG!
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx / 89.25.186.* / 2010-12-27 09:37
Znaczzy apkalipsy i końca świata nie będzię. Pisiaki będa zawiedzione, tak na to liczyły... :P
yazzik / 89.72.162.* / 2010-12-27 18:54
Przeczytaj ZE ZROZUMIENIEM ! powyższy tekst Euro studenta
Znaczzy apkalipsy i końca świata nie będzię. Pisiaki będa zawiedzione, tak na to liczyły... :P

Najnowsze wpisy