Bernard+
/ 79.187.8.* / 2007-08-10 14:42
Sprawiedliwy system emerytalny i rentowy to taki, w
którym wysokość świadczeń zależy tylko od 2 jednakowych
dla wszystkich ubezpieczonych parametrów, którymi powinna być wyłącznie: suma wpłaconych składek i statystyczna dalsza długość trwania życia od dnia przejścia na emeryturę lub rentę. Tymczasem przez ciągłe majstrowanie w prawie dotyczącym zasad systemowych i wprowadzanie wyjątkowych regulacji dla najsilniejszych grup nacisku dzieje się tak, że coraz więcej Polaków przechodzi wcześniej na renty i emerytury wg jakichś
specjalnych, doraźnych, wyjątkowych przepisów wymagających dotowania systemu emerytalnego z podatków oraz zaciągania kredytów i wydawania obligacji a coraz mniej osób będzie w Polsce podlegać zasadom ogólnym. W dodatku to Ci Polacy, których obowiązują zasady ogólne przechodzenia na emerytury będą zmuszeni najwięcej zapłacić, bo będą musieli najdłużej pracować na przywileje wybrańców a najkrócej będą pobierać własne emerytury. To jest łamanie konstytucyjnej równości obywateli wobec prawa i prowadzi do tworzenia kast uprzywilejowanych i wydzielanie ze społeczeństwa gorszych, dla których będą gorsze warunki przechodzenia na emerytury. Powstanie, więc społeczność obywateli drugiej kategorii. Dlatego gwarantowane z podatków przez Państwo powinny być tylko renty losowe socjalne np dla osób, które ulegając wypadkowi lub tracąc zdolność do pracy z powodu choroby w młodym wieku nie mają jeszcze na koncie takiej sumy składek, która by pozwoliła na przyznanie im minimalnej renty. Ale jeżeli ktoś już zgromadził składki pozwalające na przyznanie mu
dożywotniej renty w wysokości wyższej niż minimalna to
taką rentę powinien otrzymywać tak długo aż odzyska
zdolność do zarobkowania albo tak długo jak długo będzie
żył. Wypłacanie obecnie wysokiej renty przed osiągnięciem
wieku emerytalnego a po osiągnięciu tego wieku niskiej
emerytury lub odwrotnie jest, bowiem niesprawiedliwe i
rodzi kolejne patologiczne zachowania społeczne, bo wszak pokusa życia bez pracy jest u wielu ludzi bardzo silna a gdy jeszcze można sobie po cichu nieźle zarobić nie opłacając składek ani podatków to już jest życie lepsze niż tych uczciwych i głupich, którzy będą pracować do 67 lub 70 lat i emerytury nie pobiorą, bo jej nie dożyją!