Tak i potem takiego 50 latka dają na emeryturę którą będzie pobierał przez 20 lat z czego przez 35 lat odkładał do ZUS 300 zł miesięcznie to teraz będzie jako emeryt będzie pobierał 2000 miesięcznie i na takiego emeryta trzeba 7 ludzi pracujących którzy znowu mogą mieć przywileje itd. to za chwile możemy się obudzić z ręką w nocniku przez tych związkowych leni.

Tak, niech jak ktoś chce idzie sobie, ale niech dostaje taką emeryturą na jaką odłożył: 5 lat krótsza praca + 5 lat dłużej otrzymywana emerytura (czyli o 50% dłużej - licząc średnią długość życia) to wychodzi, ze na wcześniejszych emeryturach dostali by jakieś 55% standardowej emerytury, jak im pasuje to by było dobrze.
Tyle, ze oni mimo wszystko chcą dostawać 100% - czyli te 45% pójdzie od pozostałych pracujących. - na to mojej zgody nie ma i myślę, ze większości społeczeństwa.


A niech przyjdą strajkować do mojego miasta to ja im wyjdę na spotkanie. (przy tej temperaturze wystarczyły by worki z wodą rzucane w strajkujących)

Może i by nie było takiego dużego zamieszania z tymi pomostówkami , ale rząd sam przyłożył się do takiego stanu ! Ponieważ powziął decyzję , że uprawnionymi będą ci co pracowali ponad 15 lat w szczególnych warunkach do 1998 roku , i chwała im za to bo to spore ograniczenie . Ale właśnie jest to ale ! .... szybko stworzył punkt , który eliminuje ten wymóg jak powyżej zostało to ujęte . Co w rzeczywistości ma się tak , że pracodawca zwolni lub zwolnił wcześniej pracownika uprawnionego , i od tego momentu pracownikowi nie należy się pomostówka . To jest ogromne nadużycie i obłudne kłamstwo premiera , powielane przez media , które albo nie rozumieją tematu , albo robią to celowo.Jeśli premier jest człowiekiem honoru to powinien otwarcie powiedzieć tym uprawnionym , że to fikcja a tak ogólnie to nie chcemy tych pomostówek wcale, bo nie starczy pieniędzy na emerytów .

Do asdfghj ! Jak coś piszesz to najpierw sprawdz jakie są warunki otrzymania pomostówki , a potem pisz o jakimś tam 50 latku . Otóż mężczyzna musi mieć skończone 60 lat i 15 lat minimum w szczególnym charakterze , natomiast staż tych osób sięga nawet 45 lat . Ponieważ te osoby najczęściej pracują od 15 roku życia .

dobrze piszesz tylko tyle że w wieku 50 lat to na emerytury idą ludzie pracujący w kopalni niekoniecznie górnicy bezpośrednio wydobywający a cała reszta to musi robić do 65 lat i gdzie tu sprawiedliwość