Forum Forum dla firmKadry

Zwolnienie dyscyplinarne - pracodawco zastanów się!

Zwolnienie dyscyplinarne - pracodawco zastanów się!

Wyświetlaj:
marycha868 / 77.254.187.* / 2013-12-06 10:18
Witam. Jestem zawodowym kierowcą i mam problem. Skręciłem rękę i na izbie przyjęć ortopeda stwierdził to skręcenie i dał mi usztywnienie na 5 dni ( na okres usztywnienia byłem na L4 ). Po ściągnięciu usztywnienia ręka dalej mnie bolała więc internista stwierdził bolesność ręki i dał kolejne L4 na tydzień i skierowanie do ortopedy na kontrole. Udałem się do specjalnisty, który potwierdził bolesność i wysłam mnie na 10 zabiegów rechabilitacyjnych i skierował na kolejne 2 tygodnie L4 ( stwierdził że zabiegi trzeba wykonać a ręka przez ten czas musi odpocząć i nie mogę z taką ręką pracować jako kierowca kat. C. Łącznie zwolnienia lekarskiego miałem na 4 tygodnie. Pracodawca wysłał donos do ZUS-u że nieprawidłowo wykorzystuję L4, i że jest PRAWDOPODOBIEŃSTWO, ŻE SAM SOBIE JE WYSTAWIAM BĄDŹ TEŻ DOSTAJĘ TE L4 PO ZNAJOMOŚCI. Wstawiłem się w ZUS-ie i lekarz orzecznik stwierdził, że wszystko jest legalne, swoją sytuację mam podpartą dokumentacją medyczną ( karta przyjeć z Izby przyjęć, skierowanie na zabiegi z terminami już tych zabiegów wykonanych a było ich 7 na 10 ). Po byle jakim przebadaniu przez lekarza orzecznika ( bo 2 razy tylko dotknął ręki ) stwierdził, że mogę wrócić do pracy, że mój stan zdrowia się poprawił ( co fakt bo po zabiegach ręka bolała coraz mniej ale jednak jeszcze trochę bolała ). Powiedział że odpisze do zakładu pracy, że moje zwolnienia są legalne i podparte dokumentacją ale po przebadaniu stwierdza, że już mogę wrócić do pracy. Dostałem druk w którym była informacja że skraca moje zwolnienie lekarskie o 3 dni. Z tym zaświadczeniem zwróciłem się do kadr w pracy na drugi dzień, ale wręczono mi zwolnienie dyscyplinarne za ciężkie naruszenie przepisów w związku ze złym wykorzystywaniem urlopu chorobowego (na podstawie mojego przywrócenia do pracy, a nie na podstawie odpowiedzi z ZUS-u bo pracodawca takiej odpowiedzi jeszcze nie dostał. Ja się tylko dostosowywałem do zaleceń lekarzy a wszystkie moje zwolnienia były uzasadnione. Czy w związku z tym mam szanse w Sądzie Pracy i czy w takim przypadku należy mi się wypowiedzenie z winy pracodawcy i odprawa. Pracowałem w zakładzie od początku jego istnienia tj. 7 lat, nigdy nie dostałem żadnej nagannej ani upomnienia. Prosze o wsparcie, bo nie wiem co zrobić, czy mam szanse w Sądzie?
wiwan / 2013-12-06 10:57
Oczywiście- Pana 'dyscyplinarka' jest nieprawna, należy się odwołać do sądu pracy (wskazanego w jej treści) w ciągu 14 dni od jej otrzymania.

W pozwie musi Pan dokonać wyboru, czy żąda przywrócenia do pracy, czy odszkodowania.

Podstawa odwołania- nieprawdziwość powodu zwolnienia dyscyplinarnego, a więc bezprawność podstawy zwolneinia- art. 52, par.1, pkt. 1 KP


Odszkodowanie w Pana przypadku- jak rozumiem umowa na czas nieokreślony- to wynagrodzenie 3 miesięczne.

Uznanie przez sąd nieprawności zwolnienia i przyznanie odszkodowania jest równoznaczne również ze zmianą świadectwa pracy, na takie jak w przypadku zwolnienia za normalnym wypowiedzeniem złożonym przez pracodawcę- a więc bez negatywnych konsekwencji dla zasiłku dla bezrobotnych, czy przy rekrutacji do kolejnej pracy.
rymach / 2013-10-01 16:58
Witam. Mam pytanie. Czy pracownikowi będącemu w okresie wypowiedzenia za porozumieniem stron ( w związku z przejściem na emeryturę ) można wręczyć zwolnienie dyscyplinarne ? Czy w związku z takim wypowiedzeniem pracownikowi przysługuje odprawa emerytalna?
szklarek / 2013-10-07 10:45
Tak, mimo biegnącego już wypowiedzenia może być umowa rozwiązana w trybie dyscyplinarnym na zasadach identycznych, jak w czasie 'normalnej' pracy.
Jeśli jest ono prawne- tj. nie zostanie podważone skutecznie w sądzie pracy - wykluczy to prawo do odprawy emerytalnej.
mlody790 / 2013-09-02 14:14
Witam. Mam pytanie. Kilka dni temu kolezanka otworzyła koperte pani kierownik z paskiem dotyczacym wynagrodzenie.Po kilku dniach cała sprawa ujrzała swiatło dzienne.Czy grozi jej zwolnienie dyscyplinarne czy tylko naganna?
szklarek / 2013-09-02 17:38
Naruszenie tajemnicy korespondencji ( a moim zdaniem z tym mamy tu przede wszystkim do czynienia ) jest przestępstwem z art. 267 Kodeksu Karnego.

By było podstawą zwolnienia dyscyplinarnego - nie musi być stwierdzone prawomocnym wyrokiem ( tu ścigane na wniosek kierowniczki ) bo ma cechy oczywistego. Do pracodawcy należy decyzja, czy ma ono charakter/ciężkość taką, że uniemożliwia to dalsze zatrudnienie koleżanki na swoim stanowisku. Inaczej więc sytuacja wygląda, gdy koleżanka weszła w posiadanie koperty przypadkowo, na co dzień pracuje w innym dziale jako prac. fizyczny, a inaczej, gdy pracuje z kierowniczką w jednym dziale albo np. jako sekretarka zarządu, i ma do czynienia np. z wysyłaniem poczty zarządu, gdzie zaufanie i dyskrecja są podstawą.

Podstawa- art. 52, par. 1, pkt. 2 KP:

http://prawo.money.pl/kodeks/pracy/dzial-drugi-stosunek-pracy/rozdzial-ii-umowa-o-prace/art-52
HuNaKaczychLapach / 82.14.108.* / 2013-08-08 17:05
Witam. Mam takie pytanie. W pracy zostały mi przedstawione zarzuty ze "działam na niekorzyść firmy" maja dowód ze nie skasowalam za kanapkę-smieszne. To jest główny powód. Zostalam zawieszona zabrano mi klucze itd. Od poniedzialku nie bylam w pracy. Czekalam na ten list lecz go nie otrzymalam. Tyle wiem z pierwszego spotkania ze dyscyplinarne spotkanie ma sie odbyć w piątek, ale nikt mnie nie poinformował jak do tad o godzinie i miejscu. Co ja mam zrobic
szklarek / 2013-08-14 09:34
Dziś już pewnie to nieaktualne- ale przy braku pisma zwalniającego czy innych oficjalnych i prawnych ruchów ze strony pracodawcy ( np. udzielenie kary porządkowej ) trudno robić cokolwiek w tej sprawie poza próbą wyjaśnienie tej sytuacji, tj. okoliczności, które sprawiły, że do owego nieskasowania doszło, bo jak rozumiem doszło, wyrażenia żalu, i uregulowania tej należności.

Samo zawieszenie jest stanem legalnym ale oczywiście z należnym wynagrodzeniem z art. 81 KP:

Zawieszenie nie jest bowiem karą.

http://prawo.money.pl/kodeks/pracy/dzial-trzeci-wynagrodzenie-za-prace-i-inne-swiadczenia/rozdzial-ia-wynagrodzenie-za-prace/art-81
głupia / 88.199.34.* / 2013-06-19 14:02
W trakcie urlopu za rok 2012 zostałam zwolniona dyscyplinarnie z pracy. Miałam do wykorzystania 26 dni urlopu za rok bieżący 2013. Mam pytanie : Czy firma zapłaci mi za ten urlop ?
wiwan / 2013-06-19 19:42
Tryb rozwiązania umowy jest bez wpływu na obowiązek pracodawcy rozliczenia się z pracownikiem z należnego urlopu wypoczynkowego, tyle że w przypadku zwolnienia dyscyplinarnego siłą rzeczy niemal zawsze pozostaje urlop nieudzielony, a więc obowiązek wypłaty ekwiwalentu za urlop z art. 171, par.1 KP.

Tyle, że w Pani przypadku za rok 2013 nie jest należne 26 dni, ale proporcjonalnie do liczby miesięcy zatrudnienia 13, bo rozumiem, że zwolnienie nastąpiło w czerwcu b.r. Natomiast dochodzą dni nieodebranego u. zaległego, bo przecież zwolnienie przerwało jego odbieranie.

Co do zasady ekwiwalent powinien był być wypłacony w dniu rozwiązania umowy, wypłata późniejsza rodzi prawo do dochodzenia odsetek za zwłokę. Tu zwłoka wynika pewnie z tego, że ekwiwalent zostanie wypłacony wraz z ostatnim wynagrodzeniem- w normalnym terminie- na początku lipca.
głupia / 88.199.34.* / 2013-06-18 15:40
W dniach od 29.06.2013 do 21.06.2013 miałam urlop wypoczynkowy. W trakcie urlopu spotkałam się z pracownikiem firmy konkurencyjnej, który zaproponował mi lepsze warunki pracy. Przedstawił ofertę pracy również dla moich podwładnych. Umówiłam się na spodkanie z wybranymi osobami aby przedstawić im ofertę firmy konkurencyjnej. Jedna z tych osób powiadomiła prezesa o zorganizowanym przeze mnie spotkaniu. Po przedstawieniu oferty ni z tąd ni owąd pojawił się prezes z dwoma osobami i wręczył mi dyscyplinarne zwolnienie z pracy w trybie natychmiastowym.( twierdząc że ma niezbite dowody iż działałam na szkodę firmy). Czy mam jakieś szanse w Sądzie Pracy ????
szklarek / 2013-06-18 17:00
Szanse jakieś są zawsze, ale sama Pani już sobie odpowiedziała- dowody są niezbite działania na niekorzyść pracodawcy, czyli złamanie obowiązków pracownika m. in. z art. 100, par.2, pkt. 4 i 7 KP.

I żeby było jasne, chodzi o to, że pośredniczyła Pani w przedstawianiu oferty pracy u konkurencji. Samo pierwsze spotkanie podstawy zw. dyscyplinarnego by nie stanowiło. Dyskusyjnym jednak znów z punktu widzenia lojalności byłoby niepoinformowanie pracodawcy, o istnieniu takiej oferty dla większej grupy pracowników.

Pozostaje więc kwestia uchybień formalnych tj. uzasadnienie zw. dyscyplinarnego musi być w zawiadomieniu o zwolnieniu, musi być pouczenie o możliwości odwołania i wskazany odpowiedni sąd po temu.
visitor / 2013-06-12 09:17
W dniu 10 czerwca 2013 r wróciłam do pracy po prawie 2 letniej nieobecności w pracy. W/w dnia wróciłam do pracy i otrzymałam od pracodawcy 2 opcje, albo zwalniam się sama, albo zwolni mnie dyscyplinarnie. Odmówiłam zwolnienia się samej i otrzymałam zwolnienie z art.52. W skrócie nakreślę moją historię. Zaszłam w ciążę w związku z obawą że nie donoszę lekarz wysłała mnie na zwolnienie lekarskie, które trwało do porodu. Po urodzeniu dziecka w styczniu 2012 byłam na uropie macierzyńskim + dodattkowym. Następnie poszłam na zaległy urlop wypoczynkowy, który wynosił 90 dni. W trakcie urlopu wypoczynkowego skręciłam staw skokowy i byłam na 6 miesięcznym zwolnieniu. W trakcie miałam rehabilitację 2 razy i byłam wzywana do ZUS na kontrolę w celu potwierdzenia mojej niezdolności do pracy. Po zakończeniu zwolnienia wykorzystałam zaległy urlop, który przerwałam zwolnieniem. Później dodatkowo wykorzystałam urlop za 2013 rok. Nie wiem czy postąpiłam dobrze, cZY powinnam lepiej sama się zwolnić. Wcześniej byłam dobrym pracownikiem, dlaczego miałam stracić 6 miesięcy czyli 3 miesiącze wypowiedzenia z wynagrodzeniem i 3 miesiące zasiłku, jeżeli na taki bym poszła. Powodem zwolnienia dyscypinarnego było nie wykonywanie poleceń, konflikty z pracownikami oraz to że udawałam ,że pracuje. W czasie mojej pracy od kwietnia 2009 roku do pójścia na zwolnienie lekarskie nie otrzymałam żadnej nagany, ani upomnienia. cZY W SĄDZIE WYGRAM? NIgdy w takiej sytuacji nie byłam. proszę o pomoc
visitor / 2013-06-12 13:09
Dziękuję za tak szybką odpowiedź. Mam jeszcze pytanie. Zrobiłam jeden błąd nie podpisałam oświadczenia i nie wzięłam świadectwa pracy. Byłam w takim szoku, że nie wiedziałam co robię. On powiedział, że i tak to wyśle pocztą. Zrobiłam taki błąd.Przecież teraz mógłby mnie zwolnić za niewstawienie się do pracy. Ale mam zwolnienie lekarskie na dziecko, bo faktycznie mi zachorowała od 10.06.2013do 14.o6.2013. Jak mam odebrać teraz to oświadczenie i świadectwo pracy, żeby podać go do sądu. W inspekcji pracy mówili, że mogę bez tych informacji, uzasadniając że podam to w trakcie rozprawy. Co ze mnie za ofiara. Wczoraj dzwoniłam do nich do biura i chciałam się dowiedzieć, czy wysłali to najpierw ich szef był, nagle w dniu dzisiejszym jest niedostępny, jezeli chodzi o taką informację to nie jest upoważniona do udzielania takich informacji. Jak mam teraz postąpić zeby to otrzymać. Czy jechać z podaniem i świadkiem. Drugie pytanie jest takie dostawałam premie, podpisywałam odbiór pieniędzy, ale on na pewno nie odprowadzał podatku i dawał nam tzw.na czarno, do ręki.Jak to udowodnić, czy poruszać ten temat, Poza tym jak podpisywałam umowę o pracę nie otrzymałam do podpisania zakresu obowiązków, tylko że na umowie jest napisane załączniki: zakres obowiązków, uprawnień i odpowiedzialności, którą umowę podpisałam. Dziękuję z góry za pomoc.
wiwan / 2013-06-12 23:08
Świadectwo nie jest potrzebne do odwołania, poza tym po wygranej dla pracownika i tak pracodawca musi w ciągu 3 dni od uprawomocnienia orzeczenia sądu pracy świadectwo sprostować, tj. wydać nowe, w którym nie będzie już zawarta informacja o zwolnieniu dyscyplinarnym, ale o wypowiedzeniu przez pracodawcę- to ważne zwłaszcza dla kwestii zasiłku dla bezrobotnych, jeśli zwolniony rejestruje się w PUP.

Kwestie 'czarnych premii', czy nieprawidłowości przy podpisywaniu umowy o pracę moim zdaniem nie wpłyną na wyrok, a pod względem PIT i składek od tych premii jest Pani w sumie współwinną, bo na podstawie wypłat netto, PIT 11 i RMUA miała Pani/mogła mieć wiedzę- że nie były one odprowadzane...

Jak z tym oświadczeniem o zwolnieniu- nie otrzymała Pani, odmówiła przyjęcia, otrzymała, ale nie podpisała egzemplarza dla pracodawcy ?

Bo coś ta nieuchwytność pracodawcy może wskazywać, że się zreflektował. Zwracam uwagę, że na wycofanie zwolnienia musi uzyskać Pani zgodę.
wiwan / 2013-06-12 09:45
Należy się odwołać ( 14 dni ) do sądu pracy wskazanego w piśmie o zwolnieniu, bo nie ma podstaw takowego. Wskazane powody są nieprawdziwe, ich prawdziwość będzie musiał udowodnić pracodawca. Co więcej, nawet gdyby były prawdziwe to są przeterminowane- warunkiem jest to, by pracodawca miał o nich wiedzę najwyżej miesiąc prze dyscyplinarką.

W czasie usprawiedliwionej nieobecności (zwolnienie lekarskie, urlop) nie mogło dojść do 'udawania pracy, konfliktów z pracownikami'. Niewykonywanie poleceń- tylko jeśli pracodawca odwołał z u. wypoczynkowego, a Pani się w pracy mimo to nie pojawiła. Czego zdaje się nie było.

Z takim pracodawcą to jednak nie ma co chyba wnosić o przywrócenie do pracy, ale o odszkodowanie.
dembi444 / 83.21.50.* / 2013-05-06 10:34
Potrzebuję porady ponieważ nie wiem co mam robić.Dnia 22 Kwietnia poszedłem po urlop okolicznościowy z powodu urodzenia się dziecka pracodawca zgodził się i dostałem 2 dni 22-23 kwietnia. Od dnia 24-26 kwietnia miałem opiekę nad małżonką.Dnia 29 poszedłem do pracy lecz nikogo nie było i brama była zamknięta dzwoniłem do kolegi który ze mną pracuje powiedział że mają wolne do 6 maja więc poszedłem do domu. Zadzwoniłem póżniej do pracodawcy a on powiedział że on pracuje i że go nie powiadomiłem kiedy wrócę ze zwolnienia i się rozłączył po czym póżniej nie odbierał odemnie telefonu. Dzisiaj 6 maja poszedłem rano do pracy i dostałem dyscyplinarne zwolnienie za nieobecność w pracy 29,30 i 2 maja.
szklarek / 2013-05-07 21:49
Jak zawsze od zw. dyscyplinarnego można się odwołać w ciągu 14 dni do sądu pracy.

Kluczowe w Pana sprawie jest to, czy owego 29 kwietnia firma rzeczywiście nie pracowała, i co z przywołanymi kolejnymi dwoma dniami nieusprawiedliwionej nieobecności. Jeśli choć tylko 29 firma nie działała- dyscyplinarka jest nieprawna ze względów formalnych- nieobecność 29 nie może być jej podstawą.

W sądzie to pracodawca ma udowodnić zasadność zwolnienia/prawdziwość powodu.

Inna rzecz, że dość mało wiarygodne jest, że wolne na majówkę ustala się w ostatnim dniu. Grafik pracy jest przecież ustalany z wyprzedzeniem, pracodawca nie może z dnia na dzień zarządzić postoju w firmie bez uzasadnionych przyczyn. Pracownik po prostu nie musi mieć ochoty na świętowanie, może być gotów do pracy i w takiej sytuacji należne byłoby mu wynagrodzenie postojowe.

Do fałszowania ewidencji czasu pracy ( w przypadku innych pracowników ) pracodawca się nie posunie, jeśli rzeczywiście firma we wszystkie te dni nie pracowała.
To się jeszcze może przydać:

http://prawo.money.pl/aktualnosci/okiem-eksperta/artykul/dyscyplinarne;zwolnienie;z;pracy,28,0,229916.html
kkspoznanlech / 31.62.70.* / 2013-03-22 17:22
Witam Sprawa wygląda następująco. Klient przychodzi do sklepu,płaci za zakupy ale nie odbiera reszty. Wychodzi i nie wraca. Kasjerka zabiera tą resztę, nie informując nikogo o tym fakcie. Następnego dnia, kierownik sklepu zaprasza ją na dywanik i pokazuje nagranie, gdzie widać ,że zamiast zdeponować pieniądze do kasy, zabiera je. Czy kierownik sklepu ma prawo zwolnić dyscyplinarnie pracownicę powołując się na art.52? Zaznaczę,że kasjerka nie została poinformowana, co ma w takich przypadkach robić. Z góry dziękuję za odpowiedź
pracownik1122 / 2013-03-09 18:35
Witam.Jestem pracownikiem jednej z dużych firm doradczych, należę do związków zawodowych. Od pół roku mamy nowego dyrektora, który wprowadza ogromną presję, dodam że za jego czasów "panowania" w różnych placówkach pozwalniało się bardzo wiele osób bo potrafi psychicznie zadręczyć człowieka w takim stopniu że czasami nie da się wytrzymać, na dodatek ostatnio zaczął nas straszyć zwolnieniem dyscyplinarnym tłumacząc to faktem iż uzyskał informacje że pracownicy używają niecenzuralnych słów (przekleństw) przy klientach. Czy za taki fakt pracodawca może zwolnić dyscyplinarnie a jeśli tak to czy musi mieć na to jakieś konkretne dowody? Czy ewentualny fakt mobbingu psychicznego może być tutaj sytuacją przemawiającą na korzyść pracownika?
szklarek / 2013-03-11 10:23
1. co do zasady mobbing pracodawcy jest kwestią niezależną od tego, czy zwolnienie dyscyplinarne jest prawne, czy nie- no chyba, że da się wykazać, że pracownik popełnił czyn będący podstawą zwolnienia dyscyplinarnego na skutek mobbingu właśnie.
2. dowody są pracodawcy potrzebne na ewentualne odwołanie pracownika od zwolnienia, które zresztą na ogół następuje gdy ma on poczucie braku winy.
3. pzrypominam o kwestii technicznej- tj. przed zwolnieniem członka ZZ wymagana jest opinia ZZ, a w przypadku działacza- tj. członka zarządu ZZ- zgoda ZZ.
hypnosis / 2013-03-04 12:00
Witam.Jestem przedszkolanką.Zostałam zwolniona z pracy ponieważ nie zabrałam dziecka na dwór.Mimo moich próśb dziecko nie chciało się ubrać, uciekało i kopało mnie gdy chciałam mu pomóc w ubieraniu.Zostawiłam je pod opieka drugiej nauczycielki.Następnego dnia dyrektor wręczyła mi rozwiązanie umowy o pracę komentując, że w taki sposób nie karze sie dzieci, a ona ma prawo wybierać sobie pracownika.Nie zrobiłam tego specjalni, zamiast szarpać się z dzieckiem dzieckiem wybrałam drugie wyjście.Czy w tej sytuacji jest to powód do pozbawienia mnie pracy?
wiwan / 2013-03-04 12:12
Zdaniem pracodawcy jak widać tak. Liczyć będzie się zdanie sądu pracy, o ile złoży Pani odwołanie.

Na pierwszy rzut oka nie ma okoliczności rażącego naruszenia obowiązków pracowniczych, dziecko było zabezpieczone i nie ma mowy o karaniu go. Sytuacja wątpliwa nawet jako uzasadniająca karę porządkową....
aksyp8 / 83.4.215.* / 2012-11-25 11:26
czy pracodawca może zmnienić zwolnienie dyscyplinarne
wiwan / 2012-11-26 12:36
Zmienić w sensie- wycofać ?

Tak- bez zgody pracownika, jeśli decyzja ta dotrze do pracownika wcześniej lub jednocześnie wraz z informacją o zwolnieniu.
Jeśli dotarła później- potrzebna jest zgoda pracownika. Choćby dlatego, że woli w sądzie dla sportu od dyscyplinarki się odwoływać.

Podstawa- art. 61, par.1 KC
kobieta610 / 217.96.115.* / 2012-11-10 00:04
Chciałam zapytac, czy jeżeli pracownik został zatrzymany przez policje i odbywa kare pozbawienia wolnosci, gdzie wczesniej pracowadwca zostałmpoinformowany o tym, ze nie bedzie go w pracy, musi dostac dyscyplinarke?
wiwan / 2012-11-12 12:50
NIE musi dostać, ale może. Tak jak w każdym innym przypadku- dyscyplinarka to możliwość szybkiego pozbycia się pracownika, gdy zachodzą pewne okoliczności, a nie obowiązek.
Jeśli pracodawca ma fantazję może udzielić pracownikowi uwięzionemu bezpłatnego urlopu na 25 lat :-))
martess / 2012-10-04 11:40
Witam.Przez swą własną nieuwagę popełniłam błąd,mianowicie wydrukowałam za dużo etykiet na towar,którego już nie było(zamiast rozmiaru 42 wydrukowałam 44). W akcie paniki tą etykiete wyrzuciłam bo przestraszyłam sie,ze może ktoś z brygadzistów to zauważyć.Etykiete jednak zostawiłam żeby w razie "wu"kiedyś się jeszcze przydała do danego rozmiaru.Moje pytanie brzmi jakich konsekwencji mogę się podziewać od pracodawcy?Ponadto u mnie w pracy jest cos takiego,ze dany towar musimy zamagazynować....są braki w magazynie io boję sie,ze moge być oskarżona nie daj Boze o kradzież....choć jej niedokonałam....Bardzo prosze o jak najszybszą odpowiedź
ty / 31.61.88.* / 2012-01-24 02:14
Fajne komentarze. A ja powiem coś od siebie jako pracodawca. Pracownicę złapano kilkakrotnie na kradzieży, notoryczne spóźnienia a ostatnio także oszustwa na kasie fiskalnej. Dostała upomnienie - potem naganę - co mam jeszcze zrobić żeby poprawiła swoje zachowanie???? Kiedy mogę ją wywalić bo cierpliwości już brak... Ludzie - złodziejstwo to w tym kraju plaga - nie wiadomo jak się bronić. Monitoring - wyrok sądu? To jakiś żart. Pół życia spędziłbym gdybym każdemu złodziejowi musiał sądownie udowodnić winę a kilku już wywaliłem. Miałem nagrania i dowody a złodziej jak go złapiesz za rękę i tak zawsze powie "to nie moja ręka!"
szklarek / 2012-01-24 11:36
Jak to kiedy- najpóźniej miesiąc od ostatniej kradzieży. Nie demonizujmy odsetka cwanych pracowników, którzy za dyscyplinarkę pociągną pracodawcę przed sąd.
Więc..to niech zwolniona sądownie udowodni, że rozwiązanie umowy było nieprawne.

Jeśli ma Pan obawy i awersję do sądów- po prostu tę umowę wypowiedzieć ze wszystkich ww powodów oraz "utraty zaufania do pracownicy w stopniu uniemożliwiającym dalszą współpracę".
Wypowiedzenie jest trudniej podważyć, szanse na spotkanie w sądzie jeszcze mniejsze.

Najnowsze wpisy