Za dużo pilsnera wypiłes i bredzisz jak platformerski esbek od sawickiej kręcenia lodów.

Nawet jak nie mówisz albo piszesz to smród jaki snuje za tobą pozwala właśnie to rozpoznać.

a poza tym, lepiej samemu sobie ich akcje kupić i czerpać korzyści z dywidendy.
A co do tych 3mld to się nie zapędzaj. Po pierwsze dywidenda w tym roku to niespełna 2mld, a po drugie SP ma jeszcze 35% akcji PZU.
Kolejna sprawa to taka, że procentowe zyski na dywidendzie są zbliżone do procentowych kosztów obsługi długu. Czyli jeśli przykładowo SP sprzedał akcje za 10mld to o tyle mniejsze są potrzeby pożyczkowe, których oprocentowanie jest koło 5,5%. Zatem SP nie dostaje 650mln z dywidendy ale też nie zapłaci 550mln odsetek.

niezrozumieliśmy się. Pisałem to od strony Skarbu Państwa (nie od PZU). Czyli głównego właściciela PZU. Więc potrzeby pożyczkowe dotyczą SP.
Wiadome jest to że każdego roku SP się zadłuża, więc jeśli otrzymuje dochody z prywatyzacji to tym samym zmniejszają się jego (SP) potrzeby pożyczkowe, ale z drugiej strony mniej ma z dywidendy.
Morał z tego taki, że nie można tak sobie prosto przełożyć, że w sytuacji gdyby się nie sprzedało PZU to SP byłby 2mld rocznie do przodu, bo trzeba jeszcze wziąć pod uwagę właśnie zmniejszone odsetki od zadłużenia.