Przeżyłem podobną sytuacje dwa dni temu... Spotkałem się z kolega ze studiów pogadać. On polityką się nie interesuje, ale wiedziałem, że był zagorzałym fanem PO przez ostatnie kilka lat. Teraz prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą ( konsultingową więc wiele VATu nie odliczy )
Zaatakowałem go dosadniej słowami:
" I co ! Możemy podziękować PO za wyższy VAT"
a on na to: "Możemy podziękować PiSowi za krzyż ! "
później od słowa do słowa w bardziej agresywnym tonie stwierdził na zakończenie, że ważne żeby gospodarka się jakoś kręciła, a normalni ludzie też będą się mogli dorobić...
Zeszliśmy więc z tematu "polityki" bo to nie miało sensu.