Piotr i Paweł, Tesco, Małpka. Z handlowej mapy Polski znikają kolejne sklepy
Pod koniec ubiegłego roku nastąpił symboliczny dla branży handlowej moment. W Sosnowcu zakończyła się operacja równania z ziemią centrum handlowego. To pierwszy tego typu obiekt, który został definitywnie zamknięty. Od tego czasu końca doczekało się wiele placówek, sklepów spożywczych, księgarni. Z mapy Polski znikają punkty takich sieci, jak Tesco, Piotr i Paweł, Matras i wiele innych. Czy to kryzys w handlu? Czy Polacy przestali kupować?
Tesco boryka się już od dłuższego czasu z problemem rentowności swoich placówek. Rozwiązaniem ma być reorganizacja modelu działania firmy, co w praktyce oznacza zamykanie placówek i... zwolnienia.
Na początku tego roku zamkniętych zostało już 18 marketów działających pod szyldem Tesco, w maju następne trzy. Z kolei w sierpniu Tesco zapowiedziało zamknięcie dalszych trzynastu placówek i zwolnienie do 2,2 tys. pracowników.
Lista sklepów przeznaczonych do zamknięcia obejmuje między innymi placówki Poznań Mrągowska, Chorzów Graniczna, Gliwice Wielicka.