Bank Pocztowy w 2015 roku chce mieć trzy razy więcej klientów niż obecnie. Pieniądze na ekspansję planuje pozyskać z giełdy.
Na zdjęciu Tomasz Bogus, prezes Banku Pocztowego
_ - W dalszym ciągu chcemy być bankiem masowym, detalicznym, z uzupełniającą ofertą dla mikro i małych przedsiębiorstw. Uległa zmianie kwestia współpracy z Pocztą Polską - będziemy wspólnie zarządzać całym obszarem finansowym w grupie Poczty Polskiej _ - powiedział na konferencji Tomasz Bogus, prezes banku.
_ - Chcemy zrealizować strategiczną współpracę z Pocztą Polską, chcemy zwiększyć liczbę klientów detalicznych i mikroprzedsiębiorstw do 3 mln i zwiększyć poziom kapitałów banku _ - dodał.
Bank planuje w ramach zmodyfikowanej strategii, że do 2015 roku sieć banku budowana w ramach sieci Poczty Polskiej będzie się składała z 1000 punktów: 360 mikrooddziałów i 640 pocztowych placówek finansowych.
_ - Widzimy potencjał dla 360 mikrooddziałów i 640 pocztowych stanowisk finansowych _ - powiedział Szymon Midera, wiceprezes banku. Bank Pocztowy w 2011 roku zawiesił ofertę publiczną z powodu braku stabilności na rynku kapitałowym. Bank poinformował w poniedziałek, że oferta giełdowa pozostaje bazowym scenariuszem pozyskania środków.
_ - Współczynnik wypłacalności banku wynosi 13 proc. Cały czas bazowym scenariuszem pozyskania kapitału jest przeprowadzenie IPO w Warszawie. Okoliczności zewnętrzne będą miały istotny wpływ na decyzję akcjonariuszy czy chcą dokapitalizować przez tę formę _- powiedział Bogus.
Dodał, że alternatywnym scenariuszem jest pozyskanie inwestorów finansowych bądź dokapitalizowanie przez Pocztę Polską. _ - Analizy dotyczące sposobu finansowania prowadzi nasz główny akcjonariusz. Element dokapitalizowania przez głównego akcjonariusza jest także rozważany _ - powiedział Bogus.
Prezes Poczty Polskiej poinformował, że decyzja o ewentualnym dokapitalizowaniu banku, która nie będzie wykluczała jednak planów giełdowych banku, może być podjęta do końca pierwszego półrocza 2012 roku.
W 2011 roku saldo kredytów wzrosło do 3,8 mld zł z 2,6 mld zł w 2010 roku, natomiast saldo depozytów wzrosło do 4,7 mld zł z 3,8 mld zł. Liczba klientów detalicznych wzrosła o 33 proc. do 1,06 mln.
Według wstępnych danych w 2011 roku zysk netto wyniósł około 27 mln zł, czyli był o 84 proc. większy niż w 2010 roku. Suma bilansowa wzrosła o 25 proc. do 5,2 mld zł, wynik na działalności bankowej wzrósł o 17 proc. do 258 mln zł. Wskaźnik ROE netto wynosi około 9 proc.
_ - Udało nam się w 2011 roku zachować dynamikę wzrostu z 2010 roku. W podstawowych obszarach rozwijaliśmy się kilkakrotnie szybciej niż rynek _ - powiedział Bogus. Kredyty detaliczne w 2011 roku wzrosły o 62 proc. do 2,6 mld zł, a depozyty detaliczne o 61 proc. do 3,2 mld zł. _ - Wzrost salda kredytowego to zasługa głównie kredytów hipotecznych. Obecnie mamy 3,4 proc. udziału sprzedaży kredytów hipotecznych na rynku _ - powiedział Midera.
Bądź na bieżąco z sytuacją na rynkach Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej