Wzrostem wartości wszystkich głównych indeksów zakończyła się wczorajsza sesja na warszawskim parkiecie. Popyt przeważał przede wszystkim w pierwszej odsłonie notowań. Dodatkowego paliwa bykom dostarczyła decyzja Rady Polityki Pieniężnej.
W drugiej połowie sesji nastroje siadły, a do głosu doszły uwarunkowania techniczne. Ostatecznie możemy mówić o wyhamowaniu dynamiki korekty wzrostowej. Byki jednak prawdopodobnie nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa.
W dniu wczorajszym przewaga strony popytowej widoczna była szczególnie w początkowej fazie sesji. Rynek napędzał wzrostowy przebieg wtorkowych notowań oraz nowe maksima giełd bazowych (Wall Street znajduje się obecnie na historycznych szczytach). Jednak kolejne godziny wczorajszej sesji nie były już tak optymistyczne. Indeks WIG po dotarciu pod poziom 47,0 pkt. (istotny techniczny opór) przeszedł w fazę konsolidacji.
Nieznacznie słabiej prezentuje się obecnie sytuacja na indeksie WIG20. Za sprawą zrywu kupujących po decyzji RPP, wczorajsze maksimum wyniosło 2.498 pkt., tymczasem kluczowa strefa oporu znajduje się w przedziale 2.500-2.520 pkt. Poziomy te wynikają z lokalnych maksimów intraday z początku lutego br. W tej sytuacji w kolejnych dniach tego tygodnia można spodziewać się konsolidacji. Zadaniem byków będzie obecnie utrzymanie zdobytych poziomów. Jeżeli tylko pozwoli na to światowa koniunktura, po okresie uspokojenie nastrojów na GPW, można oczekiwać, iż warszawskie byki podejmą kolejną próbę podniesienia indeksów na wyższe poziomy.
Akcje PZU przejmują pałeczkę lidera indeksu WIG20
Tradycyjnie już, jak to miało miejsce w ostatnim czasie, również wczoraj bardzo dobrze zaprezentował się sektor paliwowy. W górę poszły notowania PKN Orlen (nowe maksima cenowe) oraz Lotosu. Dobrą passę kontynuują akcje BRE. Wczoraj kurs banku dotarł do poziomu 350 zł, testując poziom maksimum wyznaczonego w kwietniu 2011 r. Jednak liderem środowych zwyżek okazały się akcje naszego największego ubezpieczyciela. Kurs PZU opuścił górą obszar blisko dwumiesięcznej konsolidacji w przedziale 395,0 – 415,0 zł i otworzył sobie drogę do aprecjacji w rejon ubiegłorocznego maksimum cenowego (440,0 zł).
Niespodzianka ze strony RPP
Przedłużające się wczoraj obrady Rady Polityki Pieniężnej zgodnie z oczekiwaniami zakończyły się obniżką stóp procentowych. Rada zaskoczyła jednak skalą cięcia stóp. Jeszcze przed posiedzeniem stawiano na ruch w dół o 25 pb. i przerwę w dalszych działaniach lub teraz pauzę i dopełnienie cyklu w kolejnym miesiącu. Członkowi RPP najwyraźniej jednak surowo ocenili bieżącą kondycję naszej gospodarki. Czynnikiem decydującym była prawdopodobnie również inflacja, która spadła w ostatnich miesiącach poniżej celu inflacyjnego. Efektem tych wszystkich rozważań okazało się cięcie stóp o 50 pb. do poziomu 3,25 proc. W konsekwencji złotówka potaniała, a na rynku długo doszło do umocnienia.