Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Alcoa pociągnęła w dół giełdy za oceanem

0
Podziel się:

Już od dłuższego czasu, zarówno w mediach, jak i przekazywanych ustnie newsach, jednym z głównych podnoszonych tematów jest to, kiedy nadejdzie korekta.

Alcoa pociągnęła w dół giełdy za oceanem

Oczywiście jest to temat bardzo stary, zawsze na czasie, podobnie jak same notowania giełdowe. Jak dotąd jednak mocniejszej korekty nadal nie widać. Można dostrzec jednak temat, który w końcu może ją wywołać. Są to bezsprzecznie wyniki kwartalne spółek w USA. Dzisiaj mieliśmy przedsmak tego, obserwując, jak inwestorzy zareagowali na słabe wyniki potentata aluminiowego - Alcoa.

Notowania kontraktów terminowych przed dzisiejszą sesją nie pozostawiały złudzeń, co do negatywnego otwarcia. Głównym tematem dnia były, podane wczoraj już po zakończeniu sesji, wyniki koncernu Alcoa. Postawiły one pod znakiem zapytania pozytywne oczekiwania inwestorów w stosunku do innych znaczących spółek. W IV kwartale spółka osiągnęła stratę w wysokości 28 centów na akcję, wobec oczekiwanego przez analityków zysku na poziomie 5 centów na akcję.

Cały 2009 rok koncern zakończył stratą w wysokości 1,15 mld USD. Rok wcześniej strata spółki liczona była w milionach i wynosiła 74. Dodatkowo sprzedaż spadła o ponad 4%. Od samego początku walory mocno zniżkowały, by zakończyć notowania o ponad 11% poniżej ceny z wczorajszego zamknięcia.

Informacje te bardzo negatywnie przełożyły się na kursy spółek, które jeszcze w tym tygodniu podają swoje wyniki, a mianowicie Intela i JP Morgan Chase. Ich walory zanotowały solidny spadek odpowiednio: -1,58% i -2,43%. Dwie wymienione spółki, Alcoa oraz Bank of America (-3,37%) przewodziły dzisiaj spadkom w indeksie Dow Jones. Rosły natomiast walory American Express (1,35%) po podniesieniu rekomendacji do „kupuj" przez Calyon Securities, a także Procter & Gamble z takiej samej przyczyny, z tą tylko różnicą, że rekomendacje wydawali w tym przypadku analitycy Bank of America.

Podobnie jak pod koniec zeszłego tygodnia, inwestorzy mocno wyprzedawali walory MetroPCS Communications (-11,82%), jednego z największych w USA dostawców usług bezprzewodowych. Firma zaproponuje swoim klientom stałą opłatę 40 USD za korzystanie bez limitów z usług telefonicznych, tekstowych i internetowych. To zdaniem analityków Deutsche Banku zredukuje zyski spółki w tym roku.

Oczywiście nie obyło się bez spektakularnych wzrostów w indeksie S&P500. Najmocniejszy wzrost zanotowała spółka Qlogic Corporation, producent rozwiązań do budowy pamięci masowych, współpracująca z takim firmami, jak Dell, Cisco czy IBM. Analitycy BMO Capital Markets podnieśli rekomendacje dla niej, dzięki czemu zyskała ona dzisiaj ponad 9%.

Na zakończenie wspomnieć należy o dzisiejszych, niekorzystnych danych makro dotyczących listopadowego deficytu handlowego USA, który wzrósł o 9,7% do wysokości 36,4 mld USD. Analitycy spodziewali się deficytu na poziomie 34,5 mld USD.

Wszystkie indeksy zanotowały dzisiaj spadki. Dow Jones zniżkował 0,34%, S&P500 0,94%, a Nasdaq 1,3%.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)