Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Amerykanie wydają więcej…na benzynę

0
Podziel się:

Niespecjalnie mogły pomóc bykom dane makro. Co prawda sprzedaż detaliczna wzrosła w marcu o 0,2 proc. (oczekiwano wzrostu o 0,1 proc.), ale bez samochodów wzrosła tylko o 0,1 procent.

Amerykanie wydają więcej…na benzynę

*Niespecjalnie mogły pomóc bykom dane makro. Co prawda sprzedaż detaliczna wzrosła w marcu o 0,2 proc. (oczekiwano wzrostu o 0,1 proc.), ale bez samochodów wzrosła tylko o 0,1 procent (oczekiwano 0,2 proc.). *

W USA przed rozpoczęciem poniedziałkowej sesji Wachovia, czwarty co do wielkości bank amerykański, opublikowała swój raportu kwartalny. Miał dotrzeć na rynek 18 kwietnia, a został opublikowany wcześniej.

Przyśpieszenie nastąpiło najwyraźniej dlatego, że w niedzielę Wall Street Journal napisał, że bank zostanie wspomożony przez prywatnych inwestorów kapitałem 7 mld USD.

Zarząd Wachovii chciał gorzką pigułkę osłodzić informacją o nowym kapitale. Pigułka była rzeczywiście bardzo gorzka - strata 14 centów na akcję, zamiast prognozowanego zysku 41 centów. Akcje bank sprzedaje z dużym dyskontem (14 procent w stosunku do piątkowej sesji). Nic dziwnego, że kurs spadał o 10 procent.

Niespecjalnie mogły pomóc bykom dane makro. Co prawda sprzedaż detaliczna wzrosła w marcu o 0,2 proc. (oczekiwano wzrostu o 0,1 proc.), ale bez samochodów wzrosła tylko o 0,1 procent (oczekiwano 0,2 proc.). Dane z lutego zweryfikowano nieco w górę, ale nadal mówiły one o wyraźnym spadku popytu.

Przede wszystkim należy jednak zauważyć, że wzrost sprzedaży nastąpił tylko i wyłącznie dlatego, że o 1,1 procent wzrosła sprzedaż benzyny. Bez tego czynnika sprzedaż nie zmieniła się. Można powiedzieć, że tylko naprawdę wyjątkowy optymista mógł być z tych danych zadowolony.

Dane o zapasach w amerykańskich firmach zostały, jak zwykle, zlekceważone, ale też dobre nie były. Zapasy wzrosły o 0,6 procent (oczekiwano 0,4 proc.), ale najgorsze było to, że wzrósł stosunek zapasów do sprzedaży, co sygnalizuje, że magazyny firm będą wolno opróżniane, a to nie sprzyja wzrostowi gospodarczemu.

Rynek akcji był nerwowy, ale indeks nie bardzo chciały spadać, mimo że wieści z sektora finansowego były bardzo złe. Przecież nie tylko Wachovia niepokoiła graczy. Przypominam, że w niedzielę Sunday Times poinformował, powołując się na niezidentyfikowanych analityków, że Citigroup i Merrill Lynch w tym tygodniu zszokują rynki informacją o 15 miliardach dolarów dotychczas nieujawnionych strat.

Poza tym w poniedziałek Goldman Sachs oświadczył, że sezon publikacji raportów kwartalnych wygląda ,,strasznie", a kolejne rozczarowania poprowadzą w tym tygodniu indeks S&P 500 na południe. Drożały jednak akcje sektora paliwowego (droga ropa) i sprzedaży detalicznej (po niby dobrych danych), a to utrzymywało szeroki rynek w stanie względnej równowagi. Dlatego też indeks S&P 500 spadł nieznacznie, ale NASDAQ ucierpiał bardziej. Nie pogorszyło to i tak już negatywnego obrazu rynku.

GPW rozpoczęła sesję spadkiem indeksów, ale popyt (nieduży) bardzo szybko się obudził i WIG20 przeszedł na zieloną stronę. Spokojne zachowanie graczy europejskich pomagało opanować sytuację. Nawet po opublikowaniu raportu kwartalnego przez Wachovię, kiedy indeksy na giełdach europejskich zaczęły się osuwać, u nas pierwsza reakcja była bardzo ograniczona.

Jednak byki nie wstrzymały presji płynącej z giełd europejskich i na 2,5 godziny przed rozpoczęciem sesji w USA indeksy zaczęły się osuwać. Gorzej od WIG20 zachowywał się MWIG40, co może niepokoić, bo blisko już było do górnego ograniczenia kanału trendu spadkowego.

WIG20 spadał już nawet o blisko dwa procent, co wynikało przede wszystkim z nadal małego obrotu - każde zlecenie sprzedaży znacznie obniżało indeks.

Jednak przed publikacją danych o amerykańskiej sprzedaży detalicznej byki zabrały się do roboty, a reakcja na dane rynków światowych (reakcja, a nie jakość danych, które dobre nie były) szybko doprowadziła do odrobienia większości strat. To była znakomita ilustracja skali zmienności, która obecnie panuje na rynku.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)