Ostra walka o obronę poziomu 2.450 punktów na WIG20 zakończyła się sporym sukcesem kupujących. Co więcej, inwestorzy wspięli się powyżej pułapu 2.500 punktów. To po dość nerwowym tygodniu wciąż daje nadzieję na wzrosty i atak na ubiegłoroczne szczyty. Powoli uspokaja się również sytuacja rynkowa wokół politycznego napięcia na Ukrainie.
Inwestorzy obecni na warszawskiej giełdzie kończą piątkową sesję w dobrych nastrojach. WIG20 nie tylko obronił ważny poziom 2.450 punktów, ale także ponownie wspiął się powyżej 2.500 punktów.
Stało się tak, pomimo że piątek przyniósł kiepskie wyniki niektórych spółek notowanych w WIG20. Najgorzej wypadła spółka handlowa Eurocash, której kurs w efekcie słabych wyników tracił nawet ponad 8 procent i znalazł się na najniższym poziomie od 2012 roku. Zysk netto Eurocash w czwartym kwartale 2013 roku wyniósł 74,8 mln zł wobec 120,9 mln zł zysku rok wcześniej. To wynik o wiele gorszy od prognoz, które kształtowały się na poziomie 106 mln zł.
Nieco lepiej wypadły wyniki koncernu KGHM. W czwartym kwartale zysk netto KGHM wyniósł 813 mln zł wobec 755 mln zł rok wcześniej. Z kolei w całym ubiegłym roku koncern zarobił 3 mld 58 mln zł wobec 3,2 mld zł w 2012 roku.
Raport finansowy opublikował wreszcie ukraiński Kernel. Wyniki okazały się fatalne. Spółka w drugim kwartale roku obrotowego 2013/2014 miała 9,1 mln dolarów straty netto wobec 32,9 mln dolarów zysku rok wcześniej.
Ukraiński Kernel w ostatnich dniach jest pod presją, co ma związek z sytuacją na Ukrainie. Napięcie polityczne w tym kraju i zamieszki na Krymie powodują, że inwestorzy odwracają się od spółek ukraińskich. Jako grupa są one najliczniejsze wśród zagranicznych firm notowanych na GPW. O sytuacji spółek z Ukrainy na GPW pisaliśmy szczegółowo tutaj.
Jeżeli chodzi o wydarzenia na międzynarodowych rynkach, to uwagę inwestorów ponownie przyciągnęła w tym tygodniu nowa szefowa banku centralnego USA. Słowa Janet Yellen tym razem zostały odebrane jako bardziej _ gołębie _. Nie zmienia to faktu, że Fed będzie wciąż dążył do ograniczenia programu skupu obligacji QE3, ale Janet Yellen dała do zrozumienia, że Fed będzie zwracał uwagę na dość słabe dane makroekonomiczne napływające z amerykańskiej gospodarki.
W kontekście informacji o gospodarce USA warto wspomnieć o piątkowych danych na temat PKB. Dynamika na poziomie 2,4 procent okazała się nieznacznie słabsza od prognoz. Lepsze od oczekiwań były za to indeksy Chicago PMI oraz Uniwersytetu Michigan. To pozwoliło na wzrosty cen akcji na nowojorskim parkiecie.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej