Inwestorzy poznali kolejne fatalne dane, jakie napłynęły z polskiej gospodarki. W listopadzie sprzedaż detaliczna spadła o 9 proc. w skali miesiąca i 2,7 w skali roku. To znacznie słabsze dane niż te, których oczekiwali analitycy. Po mocnym spadku produkcji przemysłowej w listopadzie były to kolejne dane wskazujące na nadchodzące spowolnienie w Polsce.
Wydarzeniem dnia była dziś decyzja Rady Polityki Pieniężnej o obniżce stóp procentowych. Analitycy oczekiwali cięcia o 50 pb. Stąd decyzja o redukcji o 75 pb może nieco zaskakiwać. Nie dali się za to zaskoczyć inwestorzy na giełdzie i rynku walutowym, gdzie reakcja na decyzję Rady była praktycznie niezauważalna.
Najnowsze dane płynące z naszej gospodarki, gorsze od spodziewanych, zwiastują jej mocne hamowanie. Z tego względu skala obniżki sugeruje, że w obecnej sytuacji Rada na pierwszym miejscu stawia zamortyzowanie ewentualnego spadku tempa wzrostu gospodarczego w przyszłym roku. Dzięki decyzji RPP Polska dołączyła do grona państw, które w wyniku pogarszającej się sytuacji makroekonomicznej na świecie, wzięły się za pomoc rodzimym gospodarkom zdecydowanie tnąc stopy procentowe.
Zakres wahań indeksu WIG20 nie przekroczył na dzisiejszej sesji 20 pkt. Obrót akcjami największych spółek wyniósł zaledwie 313 mln zł i był najniższy w tym roku. Na zamknięciu WIG20 minimalnie wzrósł o 0,18 proc. do 1747,8 pkt. Szerszy wskaźnik WIG znalazł się0,18 proc. pod kreską, a obroty na całym rynku wyniosły zaledwie 550 mln zł.
Na szerokim rynku w zdecydowanej przewadze znalazły się spółki, które potaniały na dzisiejszej sesji. Dotyczy to zwłaszcza segmentu średnich i małych spółek. Indeks sWIG80 cofnął się już do poziomów z 2006 roku. Spółek o mniejszej kapitalizacji inwestorzy wciąż chętniej się pozbywają, a chętnych do kupna praktycznie nie widać.
ZOBACZ TAKŻE: