Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Maciej Rynkiewicz
|

Bezrobocie w USA spada, ale ceny akcji również. Jaka jest przyczyna?

0
Podziel się:

Przeczytaj w komentarzu analityka Money.pl, co się dzieje na światowych rynkach akcji.

 Maciej Rynkiewicz , analityk Money.pl
  
Analityk rynków finansowych i procesów zachodzących w gospodarce. Stawia na chłodną analizę fundamentalną, jednak nie ignoruje emocji tłumu. Gorący zwolennik komentowania zdarzeń ekonomicznych za pomocą liczb.
Maciej Rynkiewicz , analityk Money.pl Analityk rynków finansowych i procesów zachodzących w gospodarce. Stawia na chłodną analizę fundamentalną, jednak nie ignoruje emocji tłumu. Gorący zwolennik komentowania zdarzeń ekonomicznych za pomocą liczb.

*Stopa bezrobocia w USA w marcu spadła z 7,7 do 7,6 proc., wynika z najnowszych danych Departamentu Pracy. Informacje okazały się nieco lepsze od rynkowego konsensusu, który kształtował się na poziomie 7,7 procent. *

Światowe giełdy nie zareagowały jednak wzrostami na te wiadomości, choć przed ich publikacją mogło się wydawać, że tak się właśnie stanie. Inwestorzy po publikacji słabego raportu ADP oraz ostatnich doniesieniach na temat liczby nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych szykowali się na potwierdzenie tych danych we wskaźniku stopy bezrobocia i wyprzedawali akcje. Okazało się jednak inaczej - indeks jest lepszy od prognoz, co powinno skłonić do zmniejszenia awersji do ryzyka. Póki co jednak europejskie indeksy ani drgnęły.

Obecną sytuację powinno się jednak interpretować inaczej. Choć faktycznie, bezrobocie w USA spadło w marcu o 0,1 punktu procentowego, to jednak dokładniejsza analiza dzisiejszego raportu nie daje pozytywnych wniosków. Okazało się bowiem, że wzrost zatrudnienia w sektorze pozarolniczym wyniósł 88 tysięcy, podczas gdy w lutym przybyło 268 tysięcy nowych miejsc pracy. W sektorze prywatnym powstało zaś 95 tysięcy nowych miejsc pracy, podczas gdy miesiąc temu przybyło 254 tysiące. Innymi słowy, indeksy akcji po publikacji danych co prawda nie spadły, jednak mogą w drugiej części notowań dołować - zwłaszcza te na Wall Street.

Notowania najważniejszych indeksów w Europie Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Amerykańskie giełdy otworzyły się od spadków wartości akcji. Inwestorzy na Wall Street wpisują się w nastroje panujące na Starym Kontynencie - najważniejsze indeksy w Europie są pod kreską. Niemiecki DAX traci już dwa procent, tyle samo francuski CAC40. WIG20, po umiarkowanych zwyżkach w pierwszej części sesji, traci teraz około pół procent.

Silne spadki w Europie. Zobacz, co dzieje się na GPW

Paweł Zawadzki, godzina 12:45

Dane makroekonomiczne z Europy tym razem nie rozczarowały, ale europejscy inwestorzy obawiając się tego, co mogą przynieść publikacje z amerykańskiego rynku pracy pozbywają się akcji spółek notowanych na giełdach.

Wszystkie najważniejsze indeksy Europy - niemiecki DAX, francuski CAC i brytyjski FTSE - zgodnie tracą już miedzy 1,2 a 1,5 procent. W dalszym ciągu lekko pod prąd idzie WIG20.

Choć indeks największych spółek notowanych na GPW oddał już większość zysków z początkowej fazy notowań, to wciąż utrzymuje się nad kreską. Relatywnie dobrze radzą sobie także inne indeksy GPW.

Zobacz przebieg dzisiejszej sesji na GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Pierwsze publikowane dziś dane z europejskiej gospodarki wypadły zgodnie z oczekiwaniami analityków. Sprzedaż detaliczna w strefie euro w lutym w ujęciu miesięcznym skurczyła się o 0,3 procent, a PKB w czwartym kwartale 2012 roku spadł o 0,6 procent.

Pozytywnie zaskoczyły natomiast dane o zamówieniach w niemieckim przemyśle, które w lutym wzrosły o 2,3 proc., podczas gdy rynkowe szacunki _ zakładały _ wzrost o dwukrotnie niższej dynamice. Dodatkowo, lekko w górę zrewidowane zostały dane styczniowe.

Dane te nie zachęciły do kupowania akcji, a europejscy inwestorzy czekają już przede wszystkim na kluczowe dziś dane z USA. Nastroje są pesymistyczne, ponieważ po słabym raporcie ADP i rozczarowujących danych o nowych bezrobotnych będzie bardzo trudno choćby _ doskoczyć _ do wcześniejszych prognoz.

GPW znów dużo lepsza niż najważniejsze giełdy w Europie

Paweł Zawadzki, godzina 09:33

Udana sesja na amerykańskich giełdach zachęciła do kupowania akcji na rodzimym parkiecie. WIG20 ponownie radzi sobie sporo lepiej niż najważniejsze europejskie indeksy.

Po dwóch kwadransach sesji indeks największych spółek notowanych w Warszawie zyskuje niespełna 0,7 procent. Tymczasem wzrosty indeksów w Paryżu, czy Frankfurcie są jedynie symboliczne, a giełda w Londynie znajduje się na niewielkim minusie.

Tym razem za blue chipami podążają także wskaźniki grupujące spółki średnie i małe. mWIG40 zyskuje niemal 0,3 procent, a sWIG80 rośnie o niespełna 0,5 procent. Minimalnie pod kreską znajduje się natomiast WIG-Plus.

Zobacz dzisiejsze notowania WIG20 na żywo Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Całkiem niezłe nastroje na polskiej giełdzie to pokłosie udanej - wczorajszej - sesji na Wall Street. Choć wzrosty najważniejszych amerykańskich indeksów nie przekroczyły 0,5 procent, to biorąc pod uwagę zaskakująco słabe dane o nowych bezrobotnych można uznać to za spory sukces strony popytowej.

GPW w końcu ruszy w górę? Wiele zależy od...

Paweł Zawadzki, 04.04, godzina 22:25

Wall Street nie przestraszyła się słabych wiadomości z amerykańskiego rynku pracy. To dobry znak. Kluczowe będą jednak dopiero dane piątkowe - stopa bezrobocia i zmiana zatrudnienia. Te dwie publikacje mogą potrząsnąć nie tylko notowaniami za Oceanem. Mogą również zdecydować, czy WIG20 w końcu ruszy w górę, czy może będzie musiał zmagać się z kolejną istotną barierą.

Czwartkowa sesja na Wall Street nie przyniosła zbyt wielu emocji. Choć już na godzinę przed rozpoczęciem notowań okazało się, że liczba nowych bezrobotnych w USA znalazła się na najwyższym poziomie od czterech miesięcy, a sam odczyt był zdecydowanie gorszy od oczekiwań analityków, to inwestorzy niespecjalnie się tym przejęli. Główne indeksy amerykańskich giełd wystartowały i finiszowały na niewielkich plusach.

Zobacz przebieg sesji na Wall Street (w ujęciu procentowym) Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Nieznacznie nad kreską czwartkową sesję zamykał także najważniejszy indeks warszawskiej giełdy. WIG20, który ostatecznie zyskał niespełna 0,3 procent, pozostawił daleko w tyle kluczowe wskaźniki europejskich giełd. Główny indeks giełdy w Niemczech stracił ponad 0,7 proc., we Francji niemal 0,8 proc., a w Londynie niespełna 1,2 procent. Spokojna sesja za Oceanem daje zatem nadzieję na lekko wzrostowy początek piątkowych notowań w Europie, co może wesprzeć także kupujących na GPW.

O mocniejsze ruchy na giełdach w pierwszej fazie notowań może być jednak bardzo trudno. Inwestorzy w piątek czekać będą przede wszystkim na kluczowe w tym tygodniu dane z amerykańskiej gospodarki. Tradycyjnie już zarówno stopa bezrobocia (prognoza: 7,7 proc., w lutym: 7,7 proc.), jak i zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym (prognoza: +198 tysięcy, w lutym: +236 tysięcy) zostaną opublikowane na godzinę przed otwarciem sesji w USA, czyli o 14:30 polskiego czasu.

Publikowane już w tym tygodniu wiadomości z rynku pracy w USA (rozczarowały nie tylko dane o nowych wnioskach o zasiłek dla bezrobotnych w ostatnim tygodniu marca, ale także raport ADP o zatrudnieniu) sugerują, że dane mogą nie sprostać szacunkom analityków. Pozwala to jednak przypuszczać, że oczekiwania inwestorów będą mniejsze. Paradoksalnie, pozytywnym sygnałem dla rynków powinny być zatem zarówno dane nieco lepsze, jak i nieco gorsze od prognoz. Zbyt dobre znów postawią pod znakiem zapytania kontynuację programu _ luzowania ilościowego _ (QE3), zbyt słabe – pokażą, jak kruche jest ożywienie w amerykańskiej gospodarce.

Oba scenariusze mogłyby doprowadzić do długo wyczekiwanej korekty na Wall Street i tym samym zdołować kursy akcji na większości światowych parkietów giełdowych. Zarówno Dow Jones Industrial Average, jak i S&P500 nowe rekordy wszech czasów _ mają na wyciągnięcie ręki _, jednak sposób w jaki oba indeksy wyznaczały w ostatnim czasie nowe maksima pokazuje, że kupujący akcje powoli opadają z sił. Potrzeba im więc albo pozytywnych sygnałów, albo przerwy i naturalnego odreagowania wcześniejszych wzrostów.

Zobacz, jak WIG20 radzi sobie na tle S&P500 (w ujęciu procentowym) Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

To, że GPW w ostatnich miesiącach zdecydowanie nie podążała śladem Wall Street nieco zwiększa szanse, że potencjalna przecena na rodzimym rynku nie będzie tak dotkliwa jak w USA. Trudno jednak liczyć na to, że – w spadkowym scenariuszu - kursy akcji notowanych na GPW spółek będą rosły wbrew temu, co dzieje się na świecie. Doskonale pokazują to notowania czwartkowe. WIG20 sesję zdołał zakończyć nad kreską, ale zanim do tego doszło kilka razy dość szybko oddał część wzrostów w reakcji na niewielkie obsunięcia indeksów za Oceanem.

Negatywne sygnały jak dotąd _ nie płyną _ natomiast z wykresu WIG20. Indeks wciąż bowiem znajduje się powyżej najbliższych poziomów wsparcia, którymi są kolejno przedział 2.330-2.336 pkt i linia 2.300 punktów. Ten pierwszy kilka razy został przetestowany, jednak indeks ani razu sesji nie zakończył poniżej jego dolnego ograniczenia. Ten drugi ma zdecydowanie większe znaczenie. Jego bliskość wielokrotnie aktywizowała kupujących na przełomie października i listopada. W jego okolicach rozpoczął się także – zakończony ponad kilkunastoprocentowym wzrostem – rajd WIG20.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)