Wczorajsza sesja zakończyła się nieznacznym wzrostem indeksów, jednakże skala wzrostu była zbyt mała by istotnie zmienić sytuacje prognostyczną.
Po wyższym otwarciu na rynku pojawiła się podaż, która przeważała w kolejnych godzinach handlu, ale mam wrażenie, iż nie będzie to miało dziś przed otwarciem większego znaczenia. Prawdopodobnie rynek otworzy się znacznie wyżej z racji wzrostów na giełdach amerykańskich i azjatyckich, a najbliższy opór dla WIG-20 znajduje się na wczorajszym maksimum na 3723 pkt. Przebicie tego pułapu będzie sugerowało test ważnego zakresu na 3736-8 pkt. W przypadku silniejszego wzrostu podaż winna pojawić się na przebitej ostatnio linii przyspieszonego trendu spadkowego, która znajduje się na 3787 pkt., który pokrywa się z kluczowym oporem dla indeksu.
W przypadku jego przebicia będę oczekiwał na test piątkowego maksimum na 3829 pkt. Najbliższe wsparcie dla indeksu znajduje się na 3676 pkt., a jego przełamanie będzie sugerowało test kolejnych wsparć: 3663 pkt., wynikający z ostatniego minimum, jak i dolnego ograniczenia luki hossy, jak również 3651 i 3638 pkt wynikające z wcześniejszych maksimów. Ewentualne przełamanie tych wsparć, choć z przed sesyjnej perspektywy trudno znaleźć czynniki, które mogłyby spowodować spadek, będzie wskazywało na słabość strony popytowej i co za tym idzie zapowiadało pogłębienie tendencji spadkowej. Kolejne ważne wsparcia widzę na 3585 i 3578 pkt.
Na wczorajszej sesji kilka spółek zamknęło się zaskakująco słabo, a dotknęło to przede wszystkim walory, które w ostatnich tygodniach pozytywnie wyróżniały się na rynku czyli GTC oraz PBG. Najlepsze wrażenie w dalszym ciągu sprawia CEZ, a do wybicia czai się też PKN i chyba jednak mimo wszystko Bioton. W przypadku tego ostatniego papieru szanse na wzrost znacząco zredukuje spadek poniżej 1,15 zł. Do tego czasu mamy do czynienia z bazą po przebiciu linii trendu spadkowego, w związku z czym szanse na wzrost są. Potwierdzeniem optymistycznego scenariusza dla tej spółki będzie pokonanie 1,32 zł.
Komen*tarz terminowy*
Wczorajsza sesja zakończyła się wzrostem do 3703 pkt. Po wyższym otwarciu kontrakt wytyczył dzienne maksimum na 3739 pkt., a w kolejnych godzinach sukcesywnie tracił na wartości, by w końcówce sesji wytyczyć dołek na 3682 pkt. Zamknięcie nastąpiło na wyższym poziomie, ale generalnie można powiedzieć, iż sesja nie zmieniła istotnie sytuacji prognostycznej. Najbliższe wsparcie wytyczają ostatnie minima na 3681-2 pkt., a w ich przebicie będzie sugerowało test 365 pkt., wynikającego z dolnego ograniczenia luki hossy.
Nieznacznie poniżej tych wsparć znajdują się wcześniejsze maksima na 3656 i 3659 pkt., które w moim odczuciu winny odrywać istotną rolę. Ewentualne przełamanie tych wsparć będzie miało negatywne implikacje i będzie sugerowało test 3604 lub też 3553 pkt. Najbliższy opór to 3717 pkt., a jego przebicie winno przełożyć się na atak na wczorajsze maksimum. W razie jego przełamania będę liczył na test 3765 lub też 3776 lub też 3784 pkt. W przypadku silniejszego ruchu następną barierą podażową winien być poziom 3848 pkt.